Zobacz pełną wersję : Czy warto "wbić" się w M43 czyli prośba o poradę
Witajcie.
Udzielam się na Waszym forum gdyż pozostałe marki nie mają swoich portali, a na innych forach niekoniecznie są pomocni.
Potrzebuję wymienić mojego leciwego Nikona D300 na coś nowego. Z aparatem dużo chodzę więc chciałbym bezlusterkowca. O ile opinię o moim faworycie mam już wyrobioną o tyle Olympusy są dla mnie całkowitą zagadką.
Podkreślmy sprawy
Cena około 4300 z obiektywem.
Aparat w dużej mierze do zdjęć plenerowych, częściowo również portrety.
Miła lecz niekonieczna uszczelniona obudowa.
Całkowicie zbędne kręcenie filmów czy dotykowy ekran.
Niezbędny wizjer.
Mile widziane "szybkie" sposoby zrzucania zdjęć na komputer/telefon
1. Mój faworyt - Sony A7. Duża zaleta - cena i pełna klatka, bardzo dobry kitowy 28-70. Wady: troche stara konstrukcja, katastrofalnie z obiektywami (pozostają Samyangi). Cena 3999 z kitem
2. Mój faworyt nr II - Fujifilm X-T20 - podobno klasa sama w sobie. Fajny system obiektywów 4399 z 16-50 mm
3. Olympus MD10 Mark II - bardzo atrakcyjna cena, metalowy korpus. Fajny system obiektywów. Które zestawy i w jakiej cenie - nie wiem ale interesujący byby kit + 60 mm macro 2.8
4. Olympus MD10 Mark III - podobno... sporo stracił. Fajny system obiektywów. Które zestawy warte uwagi i w jakiej cenie - nie wiem
5. Panasonic G80 - uszczelniany korpus. Fajny system obiektywów. Które zestawy warte uwagi i w jakiej cenie - nie wiem
Nie ukrywam również, że nie celuję w więcej niż 2 obiektywy. Idąc w plener z dziećmi/psem nie zawsze jest kiedy myśleć o zmianie obiektywu.
Prosiłbym Was o poradę. Może ktoś stał przed podobnym dylematem wśród tych modeli. Z racji wieku i stagnacji sprzętowej jestem całkowicie w plecy ze znajomością sprzętu i ciężko mi dobrać pod kątem cena/jakość odpowiedni zestaw. Trochę boję się uderzać w M43 mając do wyboru FF, a samemu schodząc z APS-c. Może zmienicie moje myślenie.
Jeszcze raz proszę o jak największą pomoc bo z wyborem walczę od kilku miesięcy
Sam też jestem na etapie kupowanie bezlusterkowca i w zasadzie myślałem o podobnych modelach.
ad.1 A tak czasem to nie ten aparat, który ma fatalny autofocus? Jest jeszcze alfa 6300, alfa 6500.
ad.2 Oj fajny, fajny, ale obiektywy raczej droższe niż do M4/3
ad.3 To z kolei mój faworyt, taki już na 99% wybrany. Obecnie bardzo dobra cena.
ad.4 Obudowa z plastiku, mniej funkcji, jedynie ciutkę nowszy procesor. Niby lepszy autofocus niż w mkII, ale niektóre testy tego nie potwierdzają.
ad.5 tutaj raczej nie mam pojęcia. Chyba, że chcesz skupić się bardziej na filmowaniu niż robieniu zdjęć to wtedy zdecydowanie Panasonic, bo Olympusy mistrzami filmowania nie są.
Jeśli budżet Ci pozwoli to pomyślałbym jeszcze o Olympus O-MD E-M5 Mark II, ma uszczelniany korpus, fajniejszy mechanizm obracania obiektywu, ale za to brak wbudowanej lampy.
Co do rozmiaru matryc, sam długo myślałem, czy m4/3 czy APS-C... I z tego co mówią to owszem różnice na plus dla APS-C są, ale nie są bardzo duże, zwłaszcza jak wywołujesz zdjęcia do max. formatu A3...
Ale pewnie bardziej doświadczeni koledzy coś podpowiedzą więcej :)
E-M5 odpada. Niestety nie ten budżet. Zdjęcia najczęściej A4 sporadycznie większe. do Alfy 6xxx nie moge się przekonać. Nie ukrywam że wygląd Fuji i Olympusa Mark II odgrywa rolę bo są to aparaty pięknie wykonane.
Byłbym skłonny rozważyć Olympusa Mark II zwłaszcza dlatego że z obiektywem 14-42 mm kosztuje 2500 zł (opisane jako EZ albo IIR nie ogarnąłem jeszcze numeracji). Tylko dalej obawiam się czy nie jest to kompromis (zejście z D300 którego mam na APSC do dużo nowszego aparatu ale jednak z mniejszą matrycą)
Do Alfy 6xxx nie moge się przekonać. Nie ukrywam że wygląd Fuji i Olympusa Mark II odgrywa rolę bo są to aparaty pięknie wykonane.
Mam dokładnie tak samo! Alfa 6XXX zupełnie mi nie podchodzi z wyglądu, całkowicie nijaka. Retro design Fuji i Olka jest ekstra.
Byłbym skłonny rozważyć Olympusa Mark II zwłaszcza dlatego że z obiektywem 14-42 mm kosztuje 2500 zł (opisane jako EZ albo IIR nie ogarnąłem jeszcze numeracji). Tylko dalej obawiam się czy nie jest to kompromis (zejście z D300 którego mam na APSC do dużo nowszego aparatu ale jednak z mniejszą matrycą)
EZ to tak zwany pancake (naleśnik), jak gdzieś kiedyś ktoś tutaj napisał, dużo mniejszy od IIR, trochę gorszy, trochę droższy ;)
No i może się okazać że poczatkowy faworyt A7 zostanie zdetronizowany przez któryś z tych dwóch pięknych aparatów. Pełna klatka kusi ale ilość obiektywów i wiekowość konstrukcji martwią. Zobaczymy :]
Co do A7 to poczytaj recenzje, bo ja także przez moment napaliłem się na niego jak szalony, bardzo obniżyli ceny przed premierą MKIII, ale spojrzałem na komentarze pod artykułem i odpuściłem.
Z tańszego wariantu jest jeszcze starszy Fuji X-T10.
Choć też trzeba przyznać, że m4/3 ma bardzo duży wybór szkieł i od Olka i od Panasa. Zawsze znajdzie się coś w dobrej cenie.
Recenzje A7 są bardzo mieszane. Fuji T10 już prawie nigdzie nie ma.
Z takimi potrzebami, stary poczciwy EM5 (nie dwójka) by Ci całkowicie wystarczył :) Używam jednocześnie EM5 i G9 i jeżeli nie potrzebuję bajerów, albo filmu, to EM5 ciągle bardzo ładne zdjęcia robi. Wszystkie Olympusy poza EM1, EM1II i PenF mają ciągle tą samą matrycę z czasów EM5. Możesz też pomyśleć o EM1. Używkę w dobrym stanie kupisz za 2500 zł (sam niedawno taką sprzedałem), DZiwię się ludziom, że chcą dać 3000 na EM10 III (plastik fantastik - używałem przez 3 tyg.), gdzie obok mają doskonały aparat EM1 z pięknym, dużym wizjerem, wsparciem dla starych obiektywów 4/3 i magnezowym korpusem. Aparat na lata, jeżeli nie myśli się o filmie i nie potrzeba dobrego AFC.
Jeźeli nowy, to G80. Niedawno kolega miał podobny dylemat. Tez przechodził z D300, kupił D500, a teraz dokupił A6300. Trochę się bawiłem tą A6300 i dla mnie wizjer w porównaniu nawet z EM1 to jakieś nieporozumienie. Do G9 nawet nie porównuję, bo G9 to obecnie najlepszy wizjer na rynku.
Przy cenie A7II coś ok 4600zł w sklepie można wyrwać używane dość tanio - szczególnie gdy cześć użytkowników będzie chciało przejść na A7III. A7II ma już bardzo dobry AF (no E-M1 Mark II miał lepszy ;-) - wejście w system Sigmy, Tamrona i Tokiny - oraz seria szkieł Samyanga z AF wróży dobrze systemowi.
W mojej opinii w m4/3 warto wejść tylko wtedy gdy głównym warunkiem wyboru systemu jest jego mobilność. Ewentualnie sentyment do marki ;)
Jak to ma być wycieczkowo z okazjonalnym portretem to
G80 z 14-140 ew. Olek z 14-150 albo Fuji z 18-135
Bardzo uniwersalne zestawy, które uzupełniają 45/1,8
A7 w pierwszej wersji na sporo bolączek trzeba być świadomym ci się wiąże z jej wyborem.
Wersja ii jest już ok. Ale jak dodasz do tego sensowne szkła to i cena i waga sporo odstają.
Ja bym jednak doradzał rozważenie opcji aparatu z matrycą typu APS-C.
Różnice w obrazku może nie ważą przy dobrym oświetleniu, ale w gorszych warunkach i przy niedoborze oświetlenia większa matryca ujawnia swoje zalety.
Po prostu łapie więcej światła. Przynajmniej ja się tym kierowałem wybierając Sony a6000.
A wielkość aparatów chyba zbliżona lub nieznacznie większa niż systemu 4/3.
Pozdrawiam
DWT
A wielkość aparatów chyba zbliżona lub nieznacznie większa niż systemu 4/3.
Oprócz różnicy wielkości samego korpusu warto jeszcze uwzględnić różnicę wielkości obiektywów o porównywalnym kącie widzenia.
Hmm. Nie miałem wątpliwości, żeby kupić sobie jakąś fajną puszkę m4/3 do czasu, gdy zobaczyłem Sony, które sprzedaje w podobnej cenie FF A7. Dało mi to do myślenia i też mam zagwozdkę.
To zobacz na ceny obiektywów, ich rozmiar.
Hmm. Nie miałem wątpliwości, żeby kupić sobie jakąś fajną puszkę m4/3 do czasu, gdy zobaczyłem Sony, które sprzedaje w podobnej cenie FF A7. Dało mi to do myślenia i też mam zagwozdkę.I poczytaj uważnie o A7. To jest stara konstrukcja na dodatek obarczona wieloma problemami "pierwszego modelu". Nie ma się co rzucać na cenę i ff bez ich sprawdzenia pod własne wymagania.
ja bym zastanowił się na Twoim miejscu czy Ci sam format 4:3 vs 2:3 nie "przeszkadza". oczywiście można cropować itd, ale dla mnie APSC vs M43 to jest to podstawowa różnica.
Przechodziłem z C70D i nie ma strasznie zauważalnej różnicy... w obrazku.. w wadze - jest
Wszystko chyba zależy od przeznaczenia. Jeżeli zależy Ci na rodzinnym aparacie, którym będziesz fotografował głównie imprezy rodzinne, spacery, wyjazdy na wczasy itp. to rozmiar i waga systemu m4/3 (korpus+obiektyw) jest nie do przecenienia. Co do jakości obrazka to do takiego przeznaczenia jest aż za dobry :).
Jeżeli chcesz się zająć fotografią studyjną, zarobkową (wesela) itp. to wtedy FF ujawni swoje zalety.
Ja sam używam m4/3 głównie w fotografii podróżniczo-przyrodniczej i w ogóle nie tęsknię za FF.
Ogólnie jestem zwolennikiem aby przed zakupem "pomacać" body, które chce się kupić. Wygoda w operowaniu przyciskami podczas robienia zdjęć jest bardzo ważna.
No i jeszcze jest kwestia ceny. Popatrzcie ile kosztuje body EM10 II a ile np. body Fuji X-T20... Albo nawet Sony a6300, a6500...
Pytanie czy amator - pasjonat zauważy różnicę w obrazku przy dobrym obiektywie...
Pytanie czy amator - pasjonat zauważy różnicę w obrazku przy dobrym obiektywie...
Pasjonat zauważy. Niedzielny pstrykacz pewnie nie.
Mówimy o APS-C kontra M4/3 czy kontra FF? Bo w drugim przypadku musi być różnica, wszak matryca 4x większa.
Ale znów kwestia kosztów i rozmiaru sprzętu.
Wszystko jest wypadkową budżetu i indywidualnych potrzeb.
Mówimy o APS-C kontra M4/3 czy kontra FF?
To dotyczy i jednego i drugiego przypadku.
Mam Olka E-M5 (pierwsza wersja), Sony Nex-5N i krótko używałem Sony A6000. Różnica w obrazku jest zauważalna na korzyść Sony, choć nie jest to różnica przytłaczająca. Sam akurat rozważam przesiadkę na Sony choć powstrzymuje mnie (na razie) brak stabilizacji, dotykowego ekranu, migawki elektronicznej, Olka 12-40 2.8 ;) i sensownego tele
Przy czym zaznaczam, że to, że w niektórych warunkach różnicę widać, nie znaczy jeszcze, że nie należy w m4/3 "wbijać" :) Gdyby zawsze i wszędzie chodziło o jak najlepszą jakość obrazu, to sprzęt zmienialibyśmy co roku, pakując w niego równowartość średniej klasy samochodu, a drugie tyle inwestując w ultrajasne szkła. W angielskim jest fajne słowo, którego odpowiednika nie ma w polskim: sustainable - możliwy do utrzymania w sposób zrównoważony. I taką zasadą radzę się kierować w wyborze sprzętu. Lepsza mniejsza matryca niż nowy kredyt...
Święte słowa, choć akurat Sony wpasowuje się w to jak dla mnie całkiem nieźle, z mojego punktu widzenia najlepszy w relacji koszt-efekt, choć to każdy musi ocenić samodzielnie
HJeju! Jaki zestaw sony wpasowuje Ci się w dobra relację koszt/efekt?
FreddieChopin
6.03.18, 16:21
Święte słowa, choć akurat Sony wpasowuje się w to jak dla mnie całkiem nieźle, z mojego punktu widzenia najlepszy w relacji koszt-efekt, choć to każdy musi ocenić samodzielnie
O ile body od Sony ma w miarę akceptowalna cenę, to obiektywy są bardzo drogie - nawet porównując do niezbyt taniego m43.
Zdanie takie nie jest odosobnione i podobny wniosek można wysnuć z tabelek porównujących ceny obiektywów do różnych systemów
https://photographylife.com/evaluating-mirrorless-camera-systems
Relacja koszt-efekt też wcale nie jest najważniejsza. Moim zdaniem chodzi o relację koszt-doświadczenie, a na doświadczenie składa się wiele subiektywnych kwestii, w tym efekt końcowy.
HJeju! Jaki zestaw sony wpasowuje Ci się w dobra relację koszt/efekt?
Sony A6000, Sigma 30 1.4, 16 1.4, 50 1.4 (ma być w tym roku i myślę, że cena będzie zbliżona do innych szkieł Sigmy), Sigma 8-16 (używki są całkiem tanie), Sony 18-105, Samyang 12 2.0, Sony 85 1.8, bezpośrednie odpowiedniki w m4/3 są albo droższe albo ich nie ma. Dodatkowo A6000 ma działający AF-C,no i mam już Nexa 5, jako drugi korpus na wycieczkę.
Moim M4/3 wraz z korpusami i szkłami Olympusa to świetny system. Fotografowałem E-M10, E-M5 II, 9-18, 25 1.8 i 12-40 2.8 w przeróżnych sytauacjach na całym świecie. Niemniej jednak, czas biegnie nieubłaganie i ostatnie premiery zwłaszcza Sony i Fuji pokazują, że ten system będzie coraz bardziej niszowy. Konkurencja zaczyna oferować więcej możliwości za porównywalną cenę, zwłaszcza Fuji wraz z wprowadzeniem stabilizowanej matrycy w X-H1. Po premierze i pierwszych testach X-H1 sam zdecydowałem o zmianie systemu na Fuji. Jeśli ktoś jest zainteresowany E-M5 II wraz z 12-40 2.8 w dobrej cenie to proszę o kontakt.
FreddieChopin
13.03.18, 14:55
Żarty żartami (bot? pierwszy post i od razu coś co można uznać za kryptoreklamę?), ale przy sugerowanej cenie X-H1 wynoszącej 8000 zł to nie wiem w którym miejscu to jest "porównywalna cena". Dodając do tego +/- 2x mniejszy wybór obiektów, które na oko są droższe niż odpowiedniki z m43 to już w ogóle...
Fisher7811
13.03.18, 15:49
Koszt efekt swoją drogą, można mówić, że konkurencja odstawiła m4/3, że system dryfuje w złym kierunku ale liczy się też szeroko rozumiana funkcjonalność i przyjemność użytkowania. I tak jak sam kombinowałem z przejściem na Fuji albo Sony to w końcu postanowiłem zostać w systemie i celuję w Panasa GX9. Wszędzie są jakieś plusy i minusy, rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów (za "Miś") ;)
Koszt efekt swoją drogą, można mówić, że konkurencja odstawiła m4/3, że system dryfuje w złym kierunku ale liczy się też szeroko rozumiana funkcjonalność i przyjemność użytkowania. I tak jak sam kombinowałem z przejściem na Fuji albo Sony to w końcu postanowiłem zostać w systemie i celuję w Panasa GX9. Wszędzie są jakieś plusy i minusy, rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły nam minusów (za "Miś") ;)
Zgadzam się, każdy szuka i dobiera sobie sprzęt wg potrzeb. Mnie pełna klatka w ostatniej nowości Sony nie podnieca. Jeżeli sprawdzę sobie rozmiar pełnoklatkowego body ze szkłem, które umożliwią mi rozsądne zbliżenia w fotografii przyrodniczej to od razu mi się odechciewa pełnej klatki. Może kiedyś się skuszę ale na mojej obecnej drodze fotograficznej nie jest mi to potrzebne.
Mimo, że to mój pierwszy post na forum to nie jest to żadna kryptoreklama :), wraziłem po prostu moją opinię. Funkcjonalność i szklarnia w Fuji jest na takim samym jeśli nie na wyższym poziomie niż w M4/3. Cenę X-H1 porównywałem do E-M1 m2.
Jeśli chodzi o szkła - kilka przykładów:
Oly 12-40 2.8 cena 4399 vs. Fuji 16-55 2.8 cena 4597;
Oly 40-150 2.8 cena 6289 vs. Fuji 50-140 5949;
Oly 45 1.2 cena 5749 vs. Fuji 56 1.2 cena 4025.
Wymieniłem akurat takie szkła jakie są w kręgu mojego zainteresowania. Dodatkowo na korzyść Fuji przemawia większa głębia ostrości i możliwość pracy na wysokim ISO (stabilizacja matrycy w Oly już przestała być argumentem). Pozostał argument gabarytów, ale przy E-M1 m2 i szkłach PRO to również jest już nieaktualne...
Powtórzę, że M43 to świetny system, ale przy tym co oferuje konkurencja staje się coraz mniej atrakcyjny – biorąc pod uwagę przede wszystkim możliwości matrycy.
...Dodatkowo na korzyść Fuji przemawia większa głębia ostrości ...
Jeśli mowa o fuji X-H1 to akurat ze względu na rozmiar matrycy głębia ostrości jest mniejsza (niż w mikro 4/3).
Co uważane jest przeważnie jako zaleta, zresztą każdemu według potrzeb.....
Edit.
Mi akurat ta mniejsza głębia ostrości niepotrzebna:)
Przyznaję, moja pomyłka i przejęzyczenie :)
Dodatkowo A6000 ma działający AF-C.
hmmm, testowałem A6000 i 6300, moim zdaniem AF-C jest "akceptowalny" dopiero w 6300
FreddieChopin
14.03.18, 00:34
Wymieniłem akurat takie szkła jakie są w kręgu mojego zainteresowania. Dodatkowo na korzyść Fuji przemawia większa głębia ostrości i możliwość pracy na wysokim ISO (stabilizacja matrycy w Oly już przestała być argumentem). Pozostał argument gabarytów, ale przy E-M1 m2 i szkłach PRO to również jest już nieaktualne...
Powtórzę, że M43 to świetny system, ale przy tym co oferuje konkurencja staje się coraz mniej atrakcyjny – biorąc pod uwagę przede wszystkim możliwości matrycy.
Wszystko fajnie, ale teraz zrób to porównanie dla obiektów "nie-Pro" i dla tańszego aparatu niż najdroższy w systemie (;
Mimo, że to mój pierwszy post na forum to nie jest to żadna kryptoreklama :), wraziłem po prostu moją opinię. Funkcjonalność i szklarnia w Fuji jest na takim samym jeśli nie na wyższym poziomie niż w M4/3. Cenę X-H1 porównywałem do E-M1 m2.
Jeśli chodzi o szkła - kilka przykładów:
Oly 12-40 2.8 cena 4399 vs. Fuji 16-55 2.8 cena 4597;
Oly 40-150 2.8 cena 6289 vs. Fuji 50-140 5949;
Oly 45 1.2 cena 5749 vs. Fuji 56 1.2 cena 4025.
Wymieniłem akurat takie szkła jakie są w kręgu mojego zainteresowania. Dodatkowo na korzyść Fuji przemawia większa głębia ostrości i możliwość pracy na wysokim ISO (stabilizacja matrycy w Oly już przestała być argumentem). Pozostał argument gabarytów, ale przy E-M1 m2 i szkłach PRO to również jest już nieaktualne...
Powtórzę, że M43 to świetny system, ale przy tym co oferuje konkurencja staje się coraz mniej atrakcyjny – biorąc pod uwagę przede wszystkim możliwości matrycy.Ale w fuji nie ma szeroko, przeliczając na ff jest 21 vs panas/oly 14, a dla mnie to jest bardzo ważne.
Ale w fuji nie ma szeroko, przeliczając na ff jest 21 vs panas/oly 14, a dla mnie to jest bardzo ważne.
?
Fujinon XF 10-24mm f/4 R OIS
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Jeśli chodzi o szkła - kilka przykładów:
Oly 12-40 2.8 cena 4399 vs. Fuji 16-55 2.8 cena 4597;
Oly 40-150 2.8 cena 6289 vs. Fuji 50-140 5949;
...
Powtórzę, że M43 to świetny system, ale przy tym co oferuje konkurencja staje się coraz mniej atrakcyjny – biorąc pod uwagę przede wszystkim możliwości matrycy.
Szkoda tylko, że ten 16-55 jest 3 razy (sic!) cięższy od 12-40
40-140 100g ciezszy od olka... i to przy ekw. 210 vs 300 (to jednak jest różnica).
Tak więc wszystko zależy od priorytetów. Bo jak waga nia nie jest a chcemy ISO i GO, to A7II da i lepsze ISO i kontrole nad GO od Fuji...
?
Fujinon XF 10-24mm f/4 R OISAle ten na początku ma 15 w ff, żeby nie Rawy to w jpgach ta 7 byłaby dla mnie za wąska.
Fisher7811
14.03.18, 10:41
hmmm, testowałem A6000 i 6300, moim zdaniem AF-C jest "akceptowalny" dopiero w 6300
coś w tym jest, o ile af-c działa lepiej niż w moim E-M5, to odsetek trafionych zdjęć (w połączeniu z Sigmą 30 1.4) był tragiczny, i to w warunkach domowych (słabe światło ale obiekty stacjonarne)
Wszystko fajnie, ale teraz zrób to porównanie dla obiektów "nie-Pro" i dla tańszego aparatu niż najdroższy w systemie (;
Nie licząc kitów i wynalazków typu dekielek z dziurką, to jedynym tanim (czyt. mniej kosztownym, niż u bezlusterkowej konkurencji) szkłem Olka jest m.ZD 45 f/1,8. Dwa czy trzy obiektywy w okolicach 1500 zł, a cała reszta 2000 zł z duuużym hakiem. Cenowo toczka w toczkę jak w Fuji.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Ale ten na początku ma 15 w ff, żeby nie Rawy to w jpgach ta 7 byłaby dla mnie za wąska.
Ale masz proporcje boków 3:2. Na szerokość kadr pomieści więc więcej, niż przy 14 mm ekw. i proporcjach 4:3. A w tym roku będzie jeszcze XF 8-16 f/2,8.
Ale ten na początku ma 15 w ff, żeby nie Rawy to w jpgach ta 7 byłaby dla mnie za wąska.
To masz bardzo specyficzne wymagania. Może rybie oko?
Bo jak waga nia nie jest a chcemy ISO i GO, to A7II da i lepsze ISO i kontrole nad GO od Fuji...
Przy dużo wyższych kosztach.
Przy dużo wyższych kosztach.
Pewnie tak.
Dlatego jak juz cos porównywać to konkretnie interesujacy nas zestaw puszka/szklarnia w pryzmacie własnych wymagan.
Aprops ceny szkieł to ciekaw jestem jaki procent posiadaczy bezlusterkowców używa i posiada jakiś dodatkowy obiektyw poza standardowym kit'em ...?
Ja bym podsumował to tak:
- jeśli chcesz mieć możliwie jak najlepszą jakość zdjęć, nie interesuje cię waga i rozmiar sprzętu, a przy tym możesz wydać dużo - tylko FF;
- jeśli chcesz mieć sprzęt jak najmniejszych rozmiarów lub zależy Ci na dużych ogniskowych bez ponoszenia dużych kosztów - tylko m4/3;
- jeśli chcesz mieć coś pośrodku - tylko APS-C, ale niekoniecznie Sony ;)
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Aprops ceny szkieł to ciekaw jestem jaki procent posiadaczy bezlusterkowców używa i posiada jakiś dodatkowy obiektyw poza standardowym kit'em ...?
W wywiadzie sprzed kilku lat przedstawiciel Fujifilm powiedział, ze na każdą sprzedaną puszkę sprzedają 2,7 obiektywów.
To całkiem nienajgorzej.
Patrząc po moich znajomych to na 3 lustrzanki i jedengo bezlusterkowca przypadają w sumie 4 kitowe obiektywy i zdumienie w głosie jak zapytałem co tam mają oprócz kita..
Ja bym podsumował to tak:
- jeśli chcesz mieć możliwie jak najlepszą jakość zdjęć, nie interesuje cię waga i rozmiar sprzętu, a przy tym możesz wydać dużo - tylko FF;
- jeśli chcesz mieć sprzęt jak najmniejszych rozmiarów lub zależy Ci na dużych ogniskowych bez ponoszenia dużych kosztów - tylko m4/3;
- jeśli chcesz mieć coś pośrodku - tylko APS-C, ale niekoniecznie Sony ;)
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
W wywiadzie sprzed kilku lat przedstawiciel Fujifilm powiedział, ze na każdą sprzedaną puszkę sprzedają 2,7 obiektywów.
Trafne podsumowanie. Nie ma sprzętu uniwersalnego/złotego środka. Dobrze, że jest wybór i każdy może wybrać to co mu pasuje najbardziej.
Co do ilości obiektywów to używam dosyć intensywnie 3-4 (na wyjazdach), w szufladzie mam więcej.
FreddieChopin
14.03.18, 13:11
Nie licząc kitów i wynalazków typu dekielek z dziurką, to jedynym tanim (czyt. mniej kosztownym, niż u bezlusterkowej konkurencji) szkłem Olka jest m.ZD 45 f/1,8. Dwa czy trzy obiektywy w okolicach 1500 zł, a cała reszta 2000 zł z duuużym hakiem. Cenowo toczka w toczkę jak w Fuji.
Są jeszcze obiektywy Panasonica, w końcu też pasują do Olympusa [; Generalnie rozchodzi mi się o to, że ocenianie Olympusa jako "tak drogi jak Fuji" bo najdroższe możliwe stałki i najdroższe możliwe body mają porównywalną cenę z nowym modelem Fuji wydaje mi się dosyć naciąganym porównaniem. Przez analogię mógłbym wysnuć teorię, że Ferrari i Nissan to ta sama półka cenowa, bo przecież Nissan GT-R kosztuje tyle co nowe Ferrari 488 (nie sprawdziłem ile który kosztuje [; ).
Są jeszcze obiektywy Panasonica, w końcu też pasują do Olympusa [; Generalnie rozchodzi mi się o to, że ocenianie Olympusa jako "tak drogi jak Fuji" bo najdroższe możliwe stałki i najdroższe możliwe body mają porównywalną cenę z nowym modelem Fuji wydaje mi się dosyć naciąganym porównaniem. Przez analogię mógłbym wysnuć teorię, że Ferrari i Nissan to ta sama półka cenowa, bo przecież Nissan GT-R kosztuje tyle co nowe Ferrari 488 (nie sprawdziłem ile który kosztuje [; ).
Zgodziłbym się z Tobą, gdyby te nie najdroższe obiektywy były tańsze, ale też jakoś wcale nie są...
Ale masz proporcje boków 3:2. Na szerokość kadr pomieści więc więcej, niż przy 14 mm ekw. i proporcjach 4:3. A w tym roku będzie jeszcze XF 8-16 f/2,8.Ciekawa teoria, chętnie bym poczytał o szczegółach.
Ciekawa teoria, chętnie bym poczytał o szczegółach.
Hmm... Podręcznik do matematyki, szkoła podstawowa, rozdział "Geometria" :) Kąt obiektywu liczony jest po przekątnej kadru. Przy tej samej przekątnej prostokąt o proporcjach boków 3:2 będzie szerszy i niższy, niż prostokąt o proporcjach boków 4:3.
FreddieChopin
14.03.18, 13:39
Zgodziłbym się z Tobą, gdyby te nie najdroższe obiektywy były tańsze, ale też jakoś wcale nie są...
Ej... (; 35/2 do Fuji - 1700 zł, 25/1.7 od Panasonica - połowa tego. No i obiektywy to tylko połowa debaty - w najtańszych Olympusach - kosztujących 1/4 tego co wzmiankowany Fuji - jest stabilizacja matrycy. Dlatego właśnie pisałem o niesprawiedliwym porównaniu Nissana do Ferrari, jeśli uznać że GT-R to dobry kandydat na "ogólnego" przedstawiciela marki. W Olympusie za 4000 zł można dostać świetne body E-M5 II. Za tyle kasy w Fuji co się kupi? X-E3, X-T1 i X-T20 - każdy bez stabilizacji.
Ej... (; 35/2 do Fuji - 1700 zł, 25/1.7 od Panasonica - połowa tego.
No dobrze, ale to jest tylko jeden obiektyw. W każdy systemie jest jakaś dobra i tania perełka, na którą się wabi klientów, aby przy okazji wydali kasę na inne obiektywy. Fuji też ma takie szkła, np. XF 18-55 f/2,8-4, który w kicie kosztuje chyba coś koło 1000 zł. Ceny trzeba porównywać w szerszym ujęciu, patrząc na cały system.
A co do stabilizacji, to jest to niewątpliwa zaleta Olka i Panasa, ale nie każdy będzie chciał zamienić lepszą jakość na wyższych czułościach na stabilizację. Są ludzie, który potrzebują/preferują krótkie czasy ekspozycji i ich tym nie przekonasz, więc argument stabilizacji może przemawiać do czyichś subiektywnych potrzeb, ale obiektywnie stabilizacja nie może być traktowana jako substytut wyższego użytecznego ISO.
ale obiektywnie stabilizacja nie może być traktowana jako substytut wyższego użytecznego ISO.
Ile to powstało zdjęć, gdy tło ostre jak żyletka, a ludzie, którzy mieli być fotografowani nierozpoznawalni, "rozmazani". Stabilizacja zrobiła swoją świetną robotę i kadr perfekcyjnie utrzymany na długim czasie, a zdjęcie do kosza. Znam temat.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.