PDA

Zobacz pełną wersję : Czatownia - Technika fotografowania ptaków



Strony : [1] 2 3

lucas_g
11.06.08, 20:22
Witam,

Jako że jest to temat dominujący w mojej fotografii (niektórzy mogli to zobaczyć w galerii), chciałbym dowiedzieć się jak Wy zabieracie się do tego typu zdjęć. Mój sprzęt to E-330 + 50-200 (bez SWD). Pytanie dotyczy czego unikać, na co szczególnie zwracać uwagę, jakich trybów używać, jakiego AF itp. Wszelkie sugestie mogące pomóc mile widziane.

Ania_
11.06.08, 20:34
Dyskusje zacznijmy od tego jakich konkretnie ptaków :)

lucas_g
11.06.08, 20:47
Dyskusje zacznijmy od tego jakich konkretnie ptaków :)

Rzeczywiście, bardzo dobre pytanie. Chodzi mi ptaki, które znajdują się na drzewach, gdzie czasami prześwituje ostre światło między gałęziami.

krzysiekz
11.06.08, 21:28
Chyba chodzilo raczej o gatunki ;) Jak przeswituje swiatlo to mozesz probowac niedoswietlic, sprobowac z innej pozycji, czasem polar pomaga. Aparat raczej niedoswietli ptaka bo zasugeruje sie tlem, wiec pomiar punktowy najlepiej.

Ania_
11.06.08, 21:37
Chodzi o to, że ja fotografuję przede wszystkim pospolite gatunki, ponieważ w tym zakresie mam jedynie dwuletnie doświadczenie. Z góry sobie odpuszczam gatunki chronione, dopóki nie zdobędę większych zdolności i odpowiednich zezwoleń (chyba, że trafię na takiego przypadkiem). Teraz tak - inaczej się szykuję na ptactwo wodne, inaczej na to "na drzewach" ;), inaczej kiedy idę w pola. Generalnie ważna jest pora dnia, ubranie w miarę maskujące, cierpliwość, znalezienie dobrego miejsca, jednocześnie nie narażającego ptaków (np nie wchodzę tam, gdzie widzę gniazda). 70-300mm, ciemniejsze niż Twoje ;) AF + tryb M. Polar z uwagi na światło sobie daruję.

Przy ptactwach wodnych z reguły robię ekwipunek na cały dzień, aby przy okazji wypocząć nad wodą. Mam kilka miejscówek, które dzielę do spółki z wędkarzami, na razie sobie nie wchodzimy w paradę. Przydaje się coś do siedzenia izolującego od ziemi, bo zamiast ptaka w obiektywie, to złapiesz wilka ;) A i mazidło na komary i inne syfy ;) , polecam zdecydowanie :) Przy okazji - to już chyba moje widzi mi się - wyciszam telefon + chowam wszelkie odbijające światło akcesoria ;)

Tylko ja naprawdę jestem amatorem, jeśli porównać to z innymi. Ustawień ciągle się uczę... ale w zasadzie jest jedna dobra prawda objawiona - na każdy kadr i tak będzie inne ustawienie. :wink:

lucas_g
11.06.08, 22:05
Też fotografuję pospolite gatunki, ponieważ brakuje mi czasu na wyjazdy. Pomiar punktowy sprawdzał się lepiej niż matrycowy w momencie, gdy było dużo cienia w kadrze. Natomiast przy jasnym tle lepiej było z pomiarem matrycowym, ponieważ punktowy prześwietlał. A co z AF... ja stosuję punktowy i raczej lepsze efekty uzyskuję z ciągłym. Wiem, że stabilizacja do tele na pewno pomogłaby, ale E-3 jeszcze nie na moją kieszeń, choć miałem szansę testować.

Paawwko
11.06.08, 23:57
Malutkie sprostowanie, w Polsce wszystkie ptaki są chronione, nawet wróble. Tylko niektóre gatunki bardziej :).
A co do ustawień to bardzo różnie. Fotografując szpaka czy kosa na gałęzi możesz go podejść w blisko i w miarę dobrze dobrać ustawienia a to zupełnie inna bajka niż uwiecznienie strzyżka, który w jednym miejscu ustoi 1-2 sekundy. Sam kombinuję w ten sposób, że najpierw staram sie podejść w miarę cicho do ptaszka i ustawiam parametry celując w miejsce gdzie sie go spodziewam i liczę na łut szczęścia.
Warto też najpierw sprawdzić ustawienia, fotografując choćby pustą gałąź, warunki oświetlenia zazwyczaj nie zmieniają się nagle.
Wiele gatunków zupełnie nie reaguje na obecność samochodu i można zrobić całkiem ładne fotki nie wychodząc z auta. Nie wiem czemu, ale postać ludzka bardziej płoszy ptaki niż pojazd.
AF zazwyczaj ustawiam na punktowy, jeśli to możliwe to używam wiekszej GO.
A za Mysikrólikiem:
... ale w zasadzie jest jedna dobra prawda objawiona - na każdy kadr i tak będzie inne ustawienie. :wink:

lessie
12.06.08, 07:35
ja podobnie jak pisał Paawwko, ustawiam wstępnie parametry nawet na pustą gałąź, zwykle używam pomiaru centralnie ważonego, na ciemniejsze ptaszki punktowego. Walę serią, chyba że zwierzyna niepłochliwa to pojedyncze klatki.
No i oczywiście trzeba być jak Rambo, Tommy Lee Jones w Ściganym i Ace Ventura, żeby podejść gadzinę...:-)
Ostatni mój sukces i poświęcenie to dwugodzinne leżenie w trawie pod dziuplą dzięcioła, ale udało mi się sfocić skurczybyka. Chciałbym kiedyś spróbować hardkoru w postaci siedzienia po szyję w stawie i sikania do własnych kaloszy dla zrobienia fajnej foty jakiegoś rzadkiego ptaszątka, mam nawet podobnie porąbanych znajomych, niestety na to trzeba mieć dużo czasu i najlepiej też jasną lufę o ogniskowej zaczynającej się od 300mm.

lucas_g
12.06.08, 08:04
Ja też ustawiam ekspozycję najpierw na pustą gałązkę, a potem w trakcie focenia ewentualne korekty. Jeszcze pytanko odnośnie AF - stały czy ciągły??

Ania_
13.06.08, 00:46
Malutkie sprostowanie, w Polsce wszystkie ptaki są chronione, nawet wróble. Tylko niektóre gatunki bardziej :).

Tak, tak. :oops: O to mi chodziło - o te bardziej :wink:


Jeszcze pytanko odnośnie AF - stały czy ciągły??
Raczej ciągły, chociaż czasami mam problem z refleksem i wybieram S-AF.

lucas_g
17.12.08, 21:04
Odświeżam wątek, gdyż dawno nikt tu nie zaglądał. Tym razem może ktoś się wypowie o robieniu zdjęć z czatowni (przykładowe fotki Waszych czatowni, odległość od celu - ptaka, co na przynętę, pora dnia). Może sławekb się wypowie, bo widzę sporo, bardzo udanych nowości jego autorstwa...

Ania_
17.12.08, 21:57
Poczytaj sobie na tym forum:
www.fotoprzyroda.pl :wink:

sławekb
17.12.08, 22:01
Odświeżam wątek, gdyż dawno nikt tu nie zaglądał. Tym razem może ktoś się wypowie o robieniu zdjęć z czatowni (przykładowe fotki Waszych czatowni, odległość od celu - ptaka, co na przynętę, pora dnia). Może sławekb się wypowie, bo widzę sporo, bardzo udanych nowości jego autorstwa...

Cały problem w tym, że nie mam ani jednego zdjęcia czatowni bo to jakoś dla mnie nie było ważne (robię zdjęcia z czatowni a nie czatowni:wink:)
Jak i z czego budować?
Przede wszystkim należy używać najtańszych materiałów bo są "silni" ludzie, którzy wszystko niszczą na swojej drodze. Kilka listewek i czarna folia, no i gwoździe, zszywki. konstrukcja z listew obitych folią, na to można przymocować siatkę maskującą ale niekoniecznie. Budka o wymiarach: 150cmx80cmx80cm wystarcza.
Do zdjęć z poziomu gruntu jak to: myszak (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-25832)

https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2008/12/thumb_mysik2-2.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-25832)

trzeba się wkopać w ziemię. W tym przypadku wymiary które podałem wyżej zostały zachowane, zmieniło się tylko położenie budki z pionowego na poziome, czyli budka przykryła wykopany wcześniej dół.

Maskowanie

Maskowanie czatowni jest bardzo ważne. Materiały do wtapiania budek biorę zawsze z najbliższego otoczenia. To bardzo skraca czas budowy bo nie trzeba transportować materiałów z daleka no i najważniejsze , czatownia ma wyglądać jak otoczenie. Jeśli budka stoi na skraju lasu sosnowego to zamaskowana jest gałęziami z sosny itp.
Zdjęcie powyżej zrobiłem w świeżo posadzonej uprawie sosnowo-świerkowej porośniętej wyschłymi trawami więc to co wystawało ponad ziemię jest przykryte sianem.
Ważne jest aby budować szybko a po zbudowaniu nie kręcić się w pobliżu min. 2 tygodnie. Po tym czasie można wykładać przynętę i zacząć czaty.

Po skończonej budowie robię zdjęcia próbne z czatowni aby zobaczyć jak będzie się prezentowało tło i znaleźć najlepszy kierunek gdzie położyć przynętę. Odległość zależy na co polujemy. Jeśli np. na myszołowa to wycinam patyk wielkości myszaka i wbijam go w ziemię. Robię fotki próbne patykowi i przesuwam go dostosowując odległość do charakteru zdjęć: statyczne ,dynamiczne. Jeśli ktoś ma zooma to oczywiście ma łatwiej.
Ja używam stałki 300mm+telekonwerter1,4 więc na portrety ustawiam z telekonwerterem a na zdjęcia dynamiczne bez TC-14

Pora dnia????
Niestety nie mam najlepszej pory dnia. Wchodzę do czatowni przed świtem i wychodzę po zmroku. Zimą jest krótko, tylko 10h. W tym czasie oczywiście pełne skupienie,obserwacja,nasłuchiwanie, nie szeleścimy woreczkami itp.
jak już gdzieś wspominałem mało jedzenia trzeba brać żeby organizm nie wytwarzał dużo odpadków, siusiu do butelki:grin:
Przynęta.
Ja stosuje naturalne przynęty tzn. na drapieżniki (padlinożerców) zwierzaki roztrzaskane przez samochody. Nie każdy ma do takich luksusów dostęp więc dobrze sprawdza się mięsko kupione w sklepie. Chłopaki na fotoprzyroda.pl kupują części rosołowe na myszaki. Wrzuciłem tam trochę zdjęć z ostatniej sesji i między zdjęciami są różne informacje, nie tylko moje. Zajżyj tam i nie tylko do działu ptaki http://www.fotoprzyroda.pl/myszolow-buteo-buteo-vt272,915.htm mój login:kacpero
Znajdziesz tam dział "Porady" a w nim m.in. jak i gdzie budować kryjówki
Sprzęt:
Na dzisiaj w systemie Olympusa nie wyobrażam sobie nic innego jak E-3+50-200SWD i to jest minimum do zdjęć dynamicznych. Do zdjęć statycznych pewnie starczy E-510 ale jasny 50-200 to podstawa.
Na dzisiaj E-3 ma najlepszy AF w systemie i gdynym miał robić olkiem to tylko E-3. Oprócz D300 mam też E-400 ale niestety to nie jest sprzęt na takie akcje. Nie znaczy to że nie można nic zdziałać np. E300 tylko jak mam siedzieć 10-14h w czatowni to nie po to żeby później kląć na niedomagania sprzętu. Ale sprzęt to już inna bajka. Każdy ma inny budżet więc pewnych ograniczeń nie przeskoczymy.

Piotr Grześ
17.12.08, 22:21
Znakomicie to przedstawiłeś, dlatego dałem po reputacji. A myszaki - cudowności!

sławekb
17.12.08, 22:26
A jeszcze mały szczegół.
Czatownie stawiam tam gdzie w ogóle są zwierzaki które chcę fotografować więc należy coś wiedzieć o biologii, znać teren, potrafić wytropić delikwenta.
To tak dla ścisłości, bo znajomy postawił budkę i siedział tam miesiąc i nic nawet nie widział w pobliżu:wink:

Bodzip
17.12.08, 22:36
Też dałem plusika bo opis świetny. Nie wiedziałem że one takie płochliwe. U nas w Beskidach często spotyka się jastrzębie i orły. Czasem leci para i z daleka w powietrzu słychać ich krakanie.
Pozdrawiam

gibberpl
17.12.08, 22:45
No tak, dzieki za opis, uswiadomil mi, ze to nie dla mnie. Uswiadomil rowniez, ze takie zdjecia jak te to nie dzielo przypadku ale ciezkiej pracy i cierpliwosci. Czlowiek uczy sie cale zycie, rep dla Ciebie, kolego.

sławekb
17.12.08, 23:03
No tak, dzieki za opis, uswiadomil mi, ze to nie dla mnie. Uswiadomil rowniez, ze takie zdjecia jak te to nie dzielo przypadku ale ciezkiej pracy i cierpliwosci. Czlowiek uczy sie cale zycie, rep dla Ciebie, kolego.
Wiosną tego roku odwiedził mnie Jeronimo z E-3+50-200, nawet parę fotek ptaszków do galerii wrzucił z mojej czatowni. I stwierdził to samo: to nie dla niego zabawa raczej, a siedział tylko koło 2 godzin.

lucas_g
18.12.08, 00:23
Sławekb, dzięki, świetna robota, masz ode mnie punkcik.

cadman
18.12.08, 01:06
Ja również sobie uświadomiłem już jakiś czas temu, że wolę widoczki, gdyż one nie uciekają. Podziwiam anielską cierpliwość kolegi Sławka jak również efekty fotograficzne. Jak mi się czasem zdarzy czekać na wizytę u lekarza to z samego faktu oczekiwania jestem chory. Wolę przemierzać kilometry po okolicy, przez bezdroża i lasy, niż tkwić w miejscu. Chylę czoła przed zapalonymi podglądaczami przyrody, gdyż dzięki nim, możemy to z bliska oglądać, na zdjęciach czy w TV.

lessie
18.12.08, 08:55
podziwiam cierpliwość podobnych "zakręconych" - raz w życiu leżałem przykryty trawą pod dziuplą dzięcioła średniego. Tak ze 2 godz. Bolało mnie już wszystko, nawet te miejsca o których nie wiedziałem że je mam.
Pełen szcunek. Ale bez poświęceń nie ma dobrych fot.

Bodzip
18.12.08, 09:18
Sikać do butelki - no masakra :grin: to wolę moje wiewiórki, sikorki i kowaliki :-P
Pozdrawiam i prosimy o jeszcze dużo, dużo takich zdjęć.

rocco
18.12.08, 10:44
Fajny poradnik, plusik :)
Teraz zima ale na wiosnę może i ja popróbuję sił t temacie?
Oczywiscie bez przesady ;)

kasprzyk
20.12.08, 22:42
Wiele gatunków zupełnie nie reaguje na obecność samochodu i można zrobić całkiem ładne fotki nie wychodząc z auta. Nie wiem czemu, ale postać ludzka bardziej płoszy ptaki niż pojazd.


Dobra rada - to dla tych wszystkich, którzy zaczęli polować "z marszu" ze swoim sprzętem i szybko się zniechęcili. Nie tylko ptaki mniej się płoszą na widok auta, inne zwierzęta także. Na siedzeniu pasażera przygotowane 300mm, jak tylko zbliżam się do wypatrzonego obiektu - szyby w dół, zwalniam i spokojnymi ruchami sięgam po sprzęt - generalnie najbardziej wygodny, przyjemny sposób na fotografowanie i dający jakieś tam średniozadawalające wyniki ;)

sławekb :arrow: ogromny szacunek!

Pzdr

Kordek
20.12.08, 22:51
Często widze myszaki blisko drogi na jakiś palikach, drzewkach, czasem 10 metrów od drogi. Ale wystarczy zatrzymać się i już go nie ma. Sikorki to na 3 metry podejdziesz ale ciężko robić zdjęcia jak się ruszasz z aparatem, bo się boją. Czyli najlepiej robić z ukrycia. Namiotu, czatowni lub siatki maskującej. Ale trzeba mieć cierpliwość, ja jej mam średnio wole chodzić niż siedzieć i czekać.

Bodzip
20.12.08, 23:49
Przypominam sobie jak to było jak kupiłem aparat i pierwszy raz poszedłem na wiewiórki do parku. Wiewiórek mnóstwo, dzieci je karmią z ręki, a ja nie mam zdjęć. Tzn. mam - z 40 metrów :grin:
Siadłem kiedyś sobie na ławce, po chwili czuję coś na ramieniu - delikatnie zerkam, tak ruda sobie siedzi. Zeskoczyła i patrzy mi w oczy. Aparat oczywiście w domu.
Teraz już wiem, z ptaszkami inaczej, z wiewiórkami inaczej. Na forum fotoprzyroda jest chłopak który bażanty robi obiektywem 50 mm - podziwiam:)

lucas_g
29.01.09, 14:38
Odświeżam wątek ponownie,

Tym razem pytanko odnośnie przynęty na myszaki czyli co stosować, w jakiej ilości, czy wykładamy wszystko jednorazowo itp?? Nie ukrywam, że szczególnie liczę na jakieś slowa ze strony Sławkab i Pointer0.

Kordek
29.01.09, 16:28
Możesz jak Sławek używać przejechanych zwierząt, on miał dzika. Albo kupować porcje rosołowe. Resztę niech oni opiszą, bo ja jeszcze nie mam w dorobku myszaków.

lucas_g
29.01.09, 16:34
Możesz jak Sławek używać przejechanych zwierząt, on miał dzika. Albo kupować porcje rosołowe. Resztę niech oni opiszą, bo ja jeszcze nie mam w dorobku myszaków.

Nie mam dostępu do przejechanych zwierząt. Myślałem o porcjach rosołowych. Zastanawiam się bardziej, jakie ilości tego kupić na jeden wypad do czatowni?? I czy trzeba porcjować przynętę, czy może wyłożyć wszystko na raz??

Rafał Czarny
29.01.09, 16:40
Dałem Sławkowi punkciki do reputacji za opis.

lessie
29.01.09, 16:42
no i nie można zapomnieć o sałatce i deserze...:)

a na poważnie to jvad kiedyś opowiadał bodajże że najpierw zostawia żarcie i wcale nie siedzi w czatowni...po prostu przyzwyczaja ptaszory do tego miejsca. A potem się zasadza któregoś dnia licząc na łut szczęścia....
Ja się bardziej zastanawiam czy inne "lądowe" zwierzaki nie podpierniczą mięska dla ptactwa? A przecież nie będę siedział i pilnował kto może a kto nie...

Kordek
29.01.09, 16:50
Jak wykładasz regularnie to się ptaki przyzwyczają i będą najpierw przylatywać sprawdzić czy czegoś nie ma. Sławek miał całego dzika to na dłużej starczał. Porcje rosołowe mogą też lisy czy psy wyjadać.

zulka
29.01.09, 16:53
Dzięki Sławku za dzielenie się wiedzą i fotami :D :)

lucas_g
29.01.09, 17:00
Dałem Sławkowi punkciki do reputacji za opis.

Ja też.

pointer0
29.01.09, 19:31
Sławek ma dużo wieksze doświadczenie w temacie fotografii przyrodniczej więc jak zabierze głos to wszystko z pewnością wyklaruje.
Z pewnością stosowana padlina jest dużo lepsza ze względu na "trwałość" i naturalność. Wykładając sporą tuszę padniętego zwierzaka zyskuje się dodatkowo to, że nie pojawia sie zbyt czesto w miejscu fotografowania. Jeśli ktoś jest skazany na "rosołki" a chce uniknać rozwłóczenia przez lisy to nalezy wkopać jakiś fajny konar i mięso wiązać/przybijać do niego - poniżej miejsca gdzie ma siadać model. Zyskujemy w ten sposób kontrolę nad miejscem gdzie model siada, nad tłem, padaniem światła i długością przebywania w miejscu ptaka - mięso nieprzywiązane czesto porywa jeśli są to małe "kąski".
Ważna rzecz przy fotografowaniu drapiezników - nie dajemy się ponieść emocjom kiedy przylatuje i czekamy z robieniem zdjeć przynajmniej do momentu porządnego "wgryzienia się" w mięso. Po tym robią się mniej czujne i można fotografować. Najlepiej zaś odczekać dłuższą chwilę i zaczac fotografowac pod koniec posiłku i kontynuować jak ptak się naje i usiądzie odpoczywać - tu się też sprawdza wkopany konar z umocowanym mięsem, bo zazwyczaj po posiłku chwilę posiedzi na "kijaszku".
Uważac trzeba na kruki - jka przyleci nie robimy absolutnie nic - są niezwykle czujne, a ich zaniepokojenie płoszy innych modeli.
Czatownia - musi być przede wszystkim szczelna i ciemna. To gwarantuje, że przez okienko obserwacyjne (takie gdzieś 3x6 cm) zakryte np. moskiteirą nie widać ruchu wewnątrz. Jeśli nastawiamy się na ptaki drapieżne to wchodzimy do czatowni przed świtem. Drobnica przylatuje nawet jak fotograf wchodzi w ciągu dnia.
Odnośnie wkopywania się w ziemię - przyglądać się podłożu (szczególnie o tej porze roku). Mozliwe bowiem, że zastaniemy po przyjściu na miejsce podtopioną miejscówkę.
Najgorzej daje się we znaki w czatowni bezruch, zimno i... pęcherz...
Powodzenia.

Edit: Załączone zdjęcie pokazuje w jaki sposób nie mocować rosołków - poprawiłem to potem przesuwając mięcho za konar.

Agulka
29.01.09, 19:44
Pierwsze co przychodzi mi na myśl po przeczytaniu tego wątku to oczywiście szczere uznanie dla fotografów przyrodniczych, za ich poświęcenie i trud.
Ostatnie słowa pointer0, na temat tego co się najgorzej daje we znaki w czatowniach (szczególnie ten fragmencik o pęcherzu) nasunęły mi na myśl pytanie: czy ktokolwiek z was słyszał kiedyś o kobiecie, która by siedziała w czatowni cały dzień?

sławekb
29.01.09, 20:01
Cytat z portalu Foto-ptaki, Tomasza Kłosowskiego:
"– no właśnie, co? Padłego jelenia czy może skórę zwierza, napchaną podrobami z rzeźni?
Nie byłoby w tym wszystkim nic złego. W końcu nie ma dwóch identycznych zdjęć i zawsze można uchwycić jakąś niepowtarzalną scenę. Rzecz jednak w tym, że takie łowy są, łagodnie mówiąc, półlegalne. Urządzanie nęcisk, a więc wywożenie do lasu czy na łąki padłych zwierząt, a nawet mięsa z ubojni, która powinna je utylizować, jest na bakier z wieloma przepisami, zarówno dotyczącymi ochrony zwierząt, jak i higieny. Respektujący je fotograf ma tylko jedno wyjście: szukać naprawdę padłych dzikich zwierząt i zaczajać się w ich pobliżu."

Dlatego ja wykładam tylko padłe zwierzęta. Nie mam nic przeciwko rosołkom jak w/w T.Kłosowski bo wiem, że nie każdy ma dostęp do tego co np. leśnicy czy myśliwi. Dlatego chyba najbezpieczniej wykładać "rosołki" czy inne podroby. Przewożenie w aucie dzikich zwierząt z niewiadomego pochodzenia może się skończyć zarzutami o kłusownictwo.
Tyle że z małymi kawałkami jest problem. Po pierwsze, ptak taki jak bielik może po prostu chwycić przynętę i sobie odlecieć nie dając nam okazji do zrobienia zdjęcia. Po drugie, aby przyzwyczaić drapole do miejsca najlepiej przynętę wyłożyć 2 dni wcześniej zanim się usiądzie na czatach. Jednak już po pierwszej nocy przynęta może zostać wyniesiona przez lisy,jenoty czy nawet psy domowe. Tak jak pisze pointer0 pozostaje przymocowanie przynęty. Po dwóch dniach przynęta nabiera też ponętnego zapachu (oczywiście nie dla nas:wink:) i kruki, czy myszaki chętniej przylatują w takie miejsce.
Wszystko trzeba robić "z głową" po prostu. Trzeba brać pod uwagę, że ktoś może znaleść nasze mięcho i coś sobie nawymyślać, zależy kto znajdzie. Sprawa jest bardziej skomplikowana niż by się komuś wydawało. Jeśli to krótkie nęcenie to można zrobić to po cichu, jeśli mamy zamiar postawić czatownię na dłużej, to wypadało by poznać teren i jego właściciela, no i zdobyć pozwolenie. Jak stawiam czatownię w innym leśnictwie niż moje to nie wyobrażam sobie żeby nie uzyskać zgody właściwego leśniczego. Nie każdy musi się zgodzić ale trzeba próbować.
O takich bardziej delikatnych sprawach wolałbym rozmawiać na PW. Jeśli ktoś jest naprawdę zdeterminowany to może śmiało pisać. Jeśli natomiast ma to być tylko jednodniowa zabawa to radziłbym sobie temat odpuścić i zająć się "niedrapieżnikami" pamiętając o zasadach fotografwania przyrody oczywiście a szczególnie o tej najważniejszej i ogólnej: "przede wszystkim nie szkodzić przyrodzie"

witia
29.01.09, 20:10
Świetny wątek.
Dzięki Sławek.
Pozdrówka.

sławekb
29.01.09, 20:12
Ostatnie słowa pointer0, na temat tego co się najgorzej daje we znaki w czatowniach (szczególnie ten fragmencik o pęcherzu) nasunęły mi na myśl pytanie: czy ktokolwiek z was słyszał kiedyś o kobiecie, która by siedziała w czatowni cały dzień?
Znane są kobiety trudniące się fotografią przyrodniczą i jakoś sobie z tym tematem radzą.
Moja rada to taka żeby po prostu mało jeść, pić należy tyle ile trzeba bo wiadomo...odwodnienie.
Trzeba odpowiednio dobierać jedzenie do czatowni, ja nie biorę rzeczy ciężkostrawnych i wydających intensywny zapach. Zimą oczywiście herbata w dobrym termosie i czekolada z własnej produkcji (taki blok czekoladowy, przepis mogę podać jak ktoś chce:wink:). Teraz się siedzi krótko bo dzień krótki to czasami jadę na samej czekoladzie. Kiedyś kupiłem sobie batoniki Marsy to mi cholipka pozamarzały i w pierwszym momencie myślałem że przeterminowane kupiłem ale po rozmrożeniu w ciepłej kieszeni dało się je zjeść:grin:

Toster_88
29.01.09, 22:32
sam nie wiem jak to sie stalo, ze wczesniej tu nie trafilem. Slawek + :wink:

lucas_g
29.01.09, 23:35
Pointer0 i Sławekb, dzięki za odpowiedź na moje pytania.

PS. Sławku, czatownia, którą postawiłem, nie jest na jednorazowy wypad, stąd moje drążenie tematu.

Ramzes_II
29.01.09, 23:38
sam nie wiem jak to sie stalo, ze wczesniej tu nie trafilem. Slawek + :wink:
Ja tez z plusikami dla Sławka i Pointer0. Kurcze.. wracam do czytania jeszcze raz. Wciągająca lektura..

Peter1976
7.02.09, 00:57
Świetny praktyczny wątek :) często włuczę się po polach z 50-200 i nijak ptaszka nie moge ustrzelić,myślałem,że sie nie da tym szkłem:( teraz już wiem co trzeba zrobić ;) Szacuneczek !!!!

Pozdrawiam!!

asfoto_p
7.02.09, 14:15
Da się i takim szkłem Peter1976
Ja robiłem sikorki 150mm, no ale tego nie ma co porównywać do myszaków. Na FP jest chłopak ( chyba 14 lat ) który zrobił praktycznie portret bażanta obiektywem 50mm i Canonem. Odległość od ptaka to było coś około 20-30cm.

lucas_g
8.02.09, 20:20
Witam ponownie,

Dziś byłem pierwszy raz w mojej czatowni. Kupiłem pięć porcji rosołowych o wadze 3,3kg. Dwie rozrzuciłem przed gałęzią, którą wkopałem w ziemię, a trzy przymocowałem do niej. Gałąź umieszczona jest w odległości 10-11 metrów od obiektywu. O godzinie 7.20 siedziałem już gotowy w czatowni. Po 30 minutach pojawił się w odległości ok. 100 metrów pierwszy myszak. Siedział dość długo, potem odleciał. Przed dziewiątą ruch w okolicach czatowni był bardzo duży. Różne odgłosy, trzepot skrzydeł, dwa razy przed obiektywem przeleciał myszak. Przynęta pozostawała cały czas nietknięta. Nagle wszystko ucichło, a w odległości ok. 200 metrów przed sobą ujrzałem dwójkę dzieci, jedno w różowej kurteczce, które zachowywały się dość głośno. Dalej, półtorej godziny nic i ok. 10.30 zjawiły się sroki, jedna nawet usiadła na gałęzi, niestety nie zdążyłem jej strzelić fotki. Potem dwa razy przeleciał myszak przed obiektywem i dalej już nic do 13.00. Podsumowując, zero zdjęć, świetne wrażenia obcowania z przyrodą i pytanie - co robię źle?? W moim odczuciu czatownia stoi chyba zbyt blisko wsi - odgłosy koguta, psów, ludzi, samochodu z głośnym car audio, no i dzieci, które chyba wszystko zepsuły. Może za mało przynęty, może przynęta zbyt blisko czatowni?? Jeśli macie jakieś pomysły, zapraszam do dyskusji.

sławekb
8.02.09, 21:30
Dziś byłem pierwszy raz w mojej czatowni.

Potraktuj ten dzień jako próbę generalną albo od razu zabieraj graty i przenieś wszystko dalej od ludzi. Po jednym dniu trudno powiedzieć co jest nie tak, powodów może być wiele. Ludzie w okolicy to 1 punkt który się przyczynił do niepowodzenia.

heyahero
8.02.09, 23:11
Idąc śladem niedawnego posta z linkiem do dokumentu "Pożeracz słońc" na stronach TVP (https://forum.olympusclub.pl/showpost.php?p=273859&postcount=100) (dzięki rumpel ;)) wklejam link do kolejnego odcinka programu "Dzika przyroda" - odc. 88 "Mój przyjaciel Killer". W odcinku wywiady z ludźmi hodującymi m.in. ptaki łowcze:
http://www.tvp.pl/wiedza/przyroda/dzika-polska/wideo/moj-przyjaciel-killer-odcinek-88

PS. Wiem, że to może nie być odpowiedni wątek do wklejania tego typu linków, ale liczę na to, że przyjemnie będzie się wam oglądało ;)

EDIT: pointer0, poprawione ;)

pointer0
9.02.09, 00:12
heyahero, dzięki za link. Małe tylko sprostowanie:
ptaki łowne to ptaki, na które sie poluje
ptaki łowcze zaś to te, z którymi się poluje.

lucas_g, pierwszy dzień w czatowni... wcześniej wykładałes mięso?
Za późno w czatowni.
Wydaje się, że ludzie kręcący sie w pobliżu nie pomoga w uzyskaniu efektów..
Spróbuj nie fotografować, nie majtac sprzetem za innymi obiektami jak czekasz na drapieznika. Słysząc sroki generalnie możesz sie spodziewać myszołowa w pobliżu. Ich głos jest wgedy charakterystyczny, takie suche, szybkie i ostre:"czeke, czeke, czeke czeke" (no... jakoś tak..), jakby zaniepokojone. Czekaj wtedy. Sroki mogą podlatywac do mięsa ale niekoniecznie zaś kiedy drapieznik zleci to i one się w mig w pobliżu znajdą.
Nie foć od razu. To bardzo ważne. Generalnie jeden dzień to za mało żeby mówic o niepowodzeniu.

lucas_g
9.02.09, 09:51
Dzięki za odpowiedzi. Faktycznie, wcześniej nie wykładałem mięsa w ogóle. Myślę, że wszystko zepsuły dzieci, które przeszły nie daleko. Czatownię mam przykrytą folią budowlaną, grubą i czarną. Wszystko obserwowałem jedynie przez wizjer aparatu. Jestem też w trakcie załatwiania dziczyzny, znajomego ojciec jest myśliwym, może coś mi odłoży. Wydaje mi się, że z punktu widzenia ptaka, przez obiektyw raczej nic nie widać. W lutym planuję jeszcze jeden lub dwa wypady, więc zdam relację z kolejnych wyjazdów. Dodam jeszcze, że folia o średnicy ok. 30 cm, w której jest wycięty otwór na obiektyw, jest nie przysłonięta żadnymi gałęziami. Może tu tkwi największy błąd??

Zdjęcie nr 1 przedstawia moją czatownię od strony wkopanej gałęzi i przynęty. Nr 2 to gałąź i przynęta na dole przy ziemi. Nr 3 to myszak siedzący na drzewie ok. 100 metrów od czatowni. Drzewo ze zdjęcia nr 3 jest widoczne na fotce nr2 w lewym górnym rogu.

PS. Sławekb i Pointer0, dzięki, można na Was liczyć. Proszę nie komentować strony technicznej zdjęć, ponieważ jest w tym momencie bez znaczenia.

lucas_g
18.02.09, 10:42
Zbliża się weekend i znowu zamierzam się wybrać do czatowni.

Pogoda jaka jest, każdy widzi. Stąd mam dwa pytania:
Czy moja 510tka jest w stanie przetrwać kilka godzin na mrozie?? Dodam, że moje body było już kilka godzin na mrozie i nic się nie działo. Padający śnieg też będzie komplikował sytuację, bo będzie leciał na przednią soczewkę.
Druga sprawa to marznące stopy. Ma ktoś jakiś patent, po którym dałoby się w miarę wytrzymać kilka godzin??

Plumek
18.02.09, 11:25
Druga sprawa to marznące stopy. Ma ktoś jakiś patent, po którym dałoby się w miarę wytrzymać kilka godzin??

Na taki mróz siedzieć kilka godzin? No no no! Ja wymiękam po pół godzinie ;)

Na marznące stopy: sa jakieś takie podgrzewacze na bateryjki czy coś, albo żele rozgrzewające (w takich saszetkach), albo buty Salomon do -18 stopni (normalnie kosztują 370 PLN, teraz były na wyprzedażach po chyba 190 w sklepach Interport bodajże). Buty faktycznie ciepłe :)

krzysiekz
18.02.09, 11:31
Moze cos takiego do butow?
http://www.nowa-ama.pl/sklep_ogrzewacze.php

Peter1976
18.02.09, 12:17
O fajnie z niecierpliwością czekam na efekty,sam postanowiłem zbudować mini czatownię zainspirowany tym wątkiem !!

krzysiekz
18.02.09, 12:38
A ja wlasnie na alledrogo zamowilem namiocik/czatownie, bo pstrykanie z podchodu nie daje zadowalajacych rezultatow.

Peter1976
18.02.09, 14:18
A ja wlasnie na alledrogo zamowilem namiocik/czatownie, bo pstrykanie z podchodu nie daje zadowalajacych rezultatow.
Podaj link chętnie obejrzę to cudo :)

krzysiekz
18.02.09, 14:32
http://www.allegro.pl/item554263076_namiot_do_fotografowania_i_obserwacj i_przyrody.html

Mialem przerabiac swoje iglo pod tym katem, ale dalem spokoj, ten sie szybciej w krzakach zmiesci ;)

kasprzyk
18.02.09, 17:40
Ja już trochę stary jestem, kiedyś od 7 rano do 19-tej wieczorem potrafiłem wystać na rybach - dosłownie wystać - bez chwili siedzenia. Teraz nie bardzo czuję klimat takiego namiociku - siedzieć tam bez możliwości rozprostowania kości - przez 10 godzin - trochę porażające, plecy wysiadają :| Wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłby jakiś większy obiekt, krzaki i tam się zamaskować, pozostałaby wtedy kwestia wodoszczelności na wypadek złej aury.
pzdr

lucas_g
18.02.09, 22:23
Moze cos takiego do butow?
http://www.nowa-ama.pl/sklep_ogrzewacze.php

Dzięki, + do rep. Świetny namiot, daj znać w wątku lub na PW czy wart jest swojej ceny.

PS. Krzysiekz, moja czatownia stoi w Twoich okolicach, dokładnie Jędrzejnik.

krzysiekz
20.02.09, 19:56
Dzięki, + do rep. Świetny namiot, daj znać w wątku lub na PW czy wart jest swojej ceny.

PS. Krzysiekz, moja czatownia stoi w Twoich okolicach, dokładnie Jędrzejnik.

Namiocik dzis odebralem, bardzo przyjemna konstrukcja, rozkladanie blyskawiczne. Postaram sie zrobic w najblizszym czasie jakies zdjecia jak sie prezentuje w terenie.
A co do Twojej czatowni to czasem jezdze w tamtych okolicach, ale raczej w kierunku stawow w Rudzie (czaple w galerii wlasnie stamtad sa).

Piotr Grześ
20.02.09, 20:14
krzysiekz, cholibcia spóźniłem się na aukcję. Czy to jakaś seryjna produkcja? Czy masz może namiar na producenta?

krzysiekz
21.02.09, 09:37
krzysiekz, cholibcia spóźniłem się na aukcję. Czy to jakaś seryjna produkcja? Czy masz może namiar na producenta?
To jest produkcja seryjna, choc w ulotce jaka dostalem z gwarancja nie ma nic o namiocie foto ;) Nowa aukcja tego samego sprzedawcy(producenta):
http://allegro.pl/item562705278_namiot_do_fotografowania_i_obserwacj i_przyrody.html

MELCER
21.02.09, 11:14
Zbliża się weekend i znowu zamierzam się wybrać do czatowni.
Druga sprawa to marznące stopy. Ma ktoś jakiś patent, po którym dałoby się w miarę wytrzymać kilka godzin??

Jestem maniakiem wędkarstwa w tym podlodowego. "Na lodzie" łowie 4-8godzin siedząc a w nogi nie jest mi "zimno". jest kilka zasad o których warto pamiętać
1. kup sobie dobre obuwie najlepiej o 2 rozmiary za duże ! stopa nie może być ściśnięta
w sklepach wędkarskich jest dużo takich butów i nie są drogie
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/obuwie-g10-a87.html
2. skarpety najlepiej oddychające żeby nie zapocić nogi bo wilgoć dobrze przewodzi zimno.
Ja używam takich ze sklepu Decathlon

lucas_g
21.02.09, 12:02
Dzięki Melcer, + do rep. Krzysiekz, możemy kiedyś ustawić się na te stawy, wiem gdzie to jest, zamierzałem tam pofocić trochę na wiosnę. Jakby co, to pisz na PW.

A wracając do głównego tematu, to właśnie wróciłem z czatowni. Ponownie bez zdjęć. Nie wytrzymałem dzisiejszego mrozu, a było ok. -12. Spędziłem tam dwie i pół godziny. Wokół czatowni było sporo śladów saren. Jeśli chodzi o ptaki, to może dwa razy słyszałem srokę.
Dziś pogoda mnie pokonała, ale jak będzie trochę cieplej, to wybieram się ponownie.

lucas_g
22.02.09, 18:58
Dziś byłem na spacerze celem testowania EC-14. Generalnie ten konwerter bardzo mi pasuje. Trafiłem na trzy sójki, zrobiłem kilka fotek, ale na jednej mam bardzo przepalone niebo. Czy jest szansa na uratowanie tego zdjęcia?? Zerknijcie na załącznik. Wszelka pomoc mile widziana.

heyahero
22.02.09, 19:25
Dziś byłem na spacerze celem testowania EC-14. Generalnie ten konwerter bardzo mi pasuje. Trafiłem na trzy sójki, zrobiłem kilka fotek, ale na jednej mam bardzo przepalone niebo. Czy jest szansa na uratowanie tego zdjęcia?? Zerknijcie na załącznik. Wszelka pomoc mile widziana.

Wrzucając tego jpg do Lightooma, wyszło mi coś takiego, jak poniżej. Nie ma co wyciągać z przepału (szczególnie na miniaturce), bo efekt jest daleki od perfekcji. Jak uda mi się przywrócić RAWTheraphy do porządku to popróbuję (ale wątpię, żeby było lepiej). Unikałbym ogólnie mlecznego nieba w tle.

Tak przy okazji. Z braku laku i niemożliwości budowy czatowni (nie chciałbym zadzierać ze strażą miejską, ani z babciami u nas na Koszutce) fotografowałem sobie dzisiaj wróble, szpaki i sikorki. Hmm, 40-150mm w wersji ciemniejszej, to nie jest pełnia szczęścia, nawet, jeżeli chodzi o ptactwo miejskie. Tryb C-AF sprawdza się nawet, ale coś z ostrością przy 150mm i f5.6 miałem z tym szkiełkiem problemy.
Powklejam parę zdjęć, jak wrócę z koncertu (ewentudzież jutro po pracy).

Pozdrawiam

kasprzyk
22.02.09, 20:17
Dziś byłem na spacerze celem testowania EC-14. Generalnie ten konwerter bardzo mi pasuje. Trafiłem na trzy sójki, zrobiłem kilka fotek, ale na jednej mam bardzo przepalone niebo. Czy jest szansa na uratowanie tego zdjęcia?? Zerknijcie na załącznik. Wszelka pomoc mile widziana.

i tak fotka udana - z jakim obiektywem ? Macie farta, nieraz zjeżdżę kilometry i żadnego ptaka nie trafiam na odległość 300mm. Miejskie ptaki pewnie są mniej płochliwe, łatwiej je sfotografować.
pzdr

2em
22.02.09, 20:26
heyahero - z babciami na koszutce rzeczywiście bywa różnie, wiem bo tam pracują a moi podpieczni z lubością (i bezmyślnością zarazem) depczą im starannie posadzone kwiecie :)

Peter1976
22.02.09, 23:17
Opisałem to już w moim wątku ale i tu, jeśli pozwolisz podczepię !! Ponieważ sprawa dotyczy wątku. Wczoraj postawiłem na podwórzu powizoryczną czatownię podsypałem jedzonko i dziś rano postanowiłem wypróbować !!!

Oto pierwsze, moim zdaniem w miarę udane fotki !! Zaznaczam że czatownia powstała w pół godzinki, jestem pod wrażeniem, efektów jakie można uzyskać małym nakładem sił oraz czasu

Piotr Grześ
22.02.09, 23:49
To jest produkcja seryjna, choc w ulotce jaka dostalem z gwarancja nie ma nic o namiocie foto ;) Nowa aukcja tego samego sprzedawcy(producenta):
http://allegro.pl/item562705278_namiot_do_fotografowania_i_obserwacj i_przyrody.html
Dzięki. Muszę jeszcze sprawę przemyśleć. Ciekaw byłbym Twoich spostrzeżeń.

Kordek
22.02.09, 23:53
Piotr Grześ, też mam ten namiot moje sikorki z niego robione. Szybko się go rozkłada, tylko nie zawsze mi za pierwszym razem złożenie go wychodzi ;)

czmielek
23.02.09, 00:04
Do namiotu polecam turystyczną butlę z gazem i czajniczek z wodą do cherbaty sprawdza się na 100%.

lucas_g
23.02.09, 00:42
Peter1976, z Twoich fotek najbardziej podoba mi się trójeczka, może ciachnąłbym trochę góry. Kordek, Twoje ptasie fotki bardzo mi się podobają, oceny w galerii.

Cieszę się, że zainteresowanie wątkiem rośnie. Zapraszam do wrzucania kolejnych fotek, informacji o ptakach, technikach i wszystkim z tym związanym.

sickside
23.02.09, 01:29
Pozwolę sobie się podpiąć:) a propo namiocików na alledrogo, zierzątka różnej maści nie mają stracha przed takimi obiektami?
Wabienie ptaszków na ćwierkanie z mp3 działa?
Takie lamerskie ale na wiosnę zamierzam pierwszy raz się zaszyć w lesie i chcę z polowania wrócić zwycięsko:)

Agulka
23.02.09, 01:34
Chciałam dodać kilka słów na temat technik ogrzewania: wprawdzie nie dotyczy to ogrzewania stóp, ale do ogrzania rąk, czy też klatki piersiowej się nadaje:
http://www.allegro.pl/item552502871_genialny_ogrzewacz_do_rak_zippo_prom ocja.html
Mój znajomy stosował go podczas wypraw zimowych po górach i był z niego bardzo zadowolony, w szczególności z długiego czasu działania.

...w sumie to w buty też można włożyć :wink:

Kordek
23.02.09, 13:06
Wabienie ptaszków na ćwierkanie z mp3 działa?
Takie lamerskie ale na wiosnę zamierzam pierwszy raz się zaszyć w lesie i chcę z polowania wrócić zwycięsko:)

Tak na próbę puszczałem z komórki głosy, to przylatywały czubatki i pełzacze. Jak już kilka razy słyszały a nie widziały ptaka, to już nie reagowały na wabienie.

Wieprz
25.02.09, 17:44
http://www.foto-ptaki.pl/
Chyba jeszcze w tym wątku nie było.

W temacie ogrzewaczy jeśli można dodać 2,5 grosza, to w zasadzie są 4 metody:
1) żelowe z klipsem - dobre na spacer z psem co najwyżej. Porażka
2) chemiczne (np. z demobilu USA) - wada to jednorazowość, zaleta - to naprawdę działa i jest bardzo wygodne. Wlewa się wodę i ogrzewacz grzeje. Długość grzania zależy od ilości wody. np. taki ogrzewacz psiankny hamerykański (http://rangershop.pl/product-pol-6504-Ogrzewacz-US-oliv.html)
3) węglowe - do pudełeczka wsadza się zapalony wkład węglowy (tanie), pudełeczko się zamyka, pakuje do woreczka, umieszcza na jakimś splocie słonecznym albo w innej ulubionej okolicy ciała i jest cieplutko. Zaleta to cena i wygoda. Esteci mogą jednak marudzić na wkłady którymi nietrudno pobrudzić paluszki. Np taki ogrzewacz węglowy (http://rangershop.pl/product-pol-6499-Ogrzewacz-do-rak.html)
4) ogrzewacze benzynowe - taki jak pokazany przez Agulkę. Nieoryginalne Zippo też działają a są o wiele tańsze. Działa podobnie jak węglowy ale wadą jest kłopotliwe napełnianie (trzeba uważać żeby nie polać katalizatora albo siebie bo wtedy rzeczywiście można się nieźle zgrzać) Na przykład takie coś na benzynę (http://rangershop.pl/product-pol-6501-Kieszeniowy-ocieplacz-do-rak.html)

Wszystko można kupić oczywiście także na allegro albo w innych sklepach z militariami.

Trzymajcie się ciepło:grin:

rashood
25.02.09, 17:49
jezeli chodzi o obuwie to polecam chiruca model np hunter, a co do zdjec, to ja amator amatorszczyzny. Raczej w góry chadzam.

lucas_g
28.02.09, 13:15
Witam,

Tym razem chciałem zadać pytanie odnośnie miejsc w Warszawie, okolicach i ogólnie woj. mazowieckim czyli gdzie fotografujecie?? Czy znacie jakieś miejsca, gdzie na pewno można spotkać jakieś konkretne gatunki??

magnum
28.02.09, 15:42
Agulka polecam taki ogrzewacz http://www.allegro.pl/item529745382_ogrzewacz_kieszonkowy_na_wklady_wegl owe.html

dobrze grzeje i jeden węgielek starcza na okolo 8-10 godzin, dobrze grzeje, u tego samego gościa kupisz wklady 20szt/9zl.

rocco
3.03.09, 13:07
Nie bardzo wiedziałem gdzie to wrzucić ale najprędzej zainteresuje miłosników ptaków: Gniazdo sowy online (http://spynet.ru/video/17155-gnezdo-sovy-online.html)
Nawet działa, przed chwilą się ruszała :)

krzysiekz
3.03.09, 16:23
Witam,

Tym razem chciałem zadać pytanie odnośnie miejsc w Warszawie, okolicach i ogólnie woj. mazowieckim czyli gdzie fotografujecie?? Czy znacie jakieś miejsca, gdzie na pewno można spotkać jakieś konkretne gatunki??

Czaple siwe (a czasem i biale) - lowisko specjalne Nowodwory na trasie Siennica - Kolbiel (jest nawet drogowskaz).

sławekb
5.03.09, 20:04
Skończył się praktycznie sezon na drapieżniki. Pogoda sprzyja przesiadywaniu w czatowniach więc dzisiaj trochę posiedziałem. W zasadzie było to krótkie posiedzenie otwierające sezon ptaków śpiewających i innych średnich ptaszków.
Z racji że często pytacie mnie o różne sprawy na temat fotografowania zwierzaków latających i nie tylko, postanowiłem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami na temat fotografowania ptaszków małych i średnich.

Po pierwsze - czatownia.
nie wyobrażam sobie biegania po lesie za kowalikiem z moim obiektywem (nikkor 300/2,8) wiec robię budkę i zasiadam:)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img19.imageshack.us/my.php?image=npt18.jpg)

Ta budka jest po przejściach, tzn. silni ludzie mi ją dwa razy rozrzucali po lesie. Posklejałem byle jak bo do ptaszków nie potrzeba super maskowania.
Najważniejsze, żeby przód był w miarę "krzaczasty" żeby ruch obiektywu nie był aż tak widoczny.
Przed czatownią widać najważniejsze miejsce, czyli "studio". Na drzewach wiszą bomby z jedzeniem, poidełko jeszcze nie posprzątane po zimie, pniak akacjowy z wyciętymi zagłębieniami (tam wsypuje ziarenka)pniaki itp. W przypadku używania obiektywu stało ogniskowego, dekoracje umieszczamy w różnych odległościach, żeby ptaki od mysikrólika do sójki mieściły nam się w kadrze.
Oczywiście, staram się nie fotografować przynęty. Czekam aż ptaszek sobie poje i przesunie się trochę, dopiero wtedy naciskam spust

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img21.imageshack.us/img21/3097/npt15.jpg)

Przynęta to głównie ziarenka: słonecznik,kasza itp. a także gotowe "bomby" z ziarnem zatopionym w smalcu. Trzeba pamiętać, żeby pokarm nie był solony ani jakoś doprawiany bo może zaszkodzić ptaszkom

Po drugie - sprzęt.
W przypadku Olympusa najlepszymi korpusami będą: E-3 i E-30 ze względu na "normalny" AF oraz szybkostrzelność ale i pozostałymi można też sobie świetnie poradzić.
Obiektywy jakie ja widzę w tej robocie to: ZD50-200 ewentualnie 70-300, droższych nie wymieniam bo i tak nikt tu nie ma ED300/2,8
Nie trzeba się obawiać głośności 70-300 bo ptaszki nie są aż tak płochliwe. Najważniejsze żeby nie widziały człowieka i miały zajęcie - pokarm.

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img13.imageshack.us/img13/4562/npt9.jpg)



Jak używać sprzętu?

Autofocus
Ustawiamy tryb zdjęć seryjnych i "strzelamy seriami". Ptaszki są bardzo szybkimi stworzonkami więc lepiej zrobić kilka takich samych ujęć niż stracić jedno ale ciekawe
Ja strzelam seriami 1 sekundowymi

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img15.imageshack.us/img15/6269/npt12.jpg)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img9.imageshack.us/img9/6750/npt11.jpg)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img11.imageshack.us/img11/6927/npt13.jpg)

AF ciągły albo pojedynczy, jak komu pasuje, najważniejsze żeby celować w oko. Sprzęt nie może posiadać wad FF/BF bo przy małej GO od razu to wychodzi

Przysłona

W przypadku jasnych szkieł można się załatwić ustawiając maksymalną jasność,np. przy ZD50-200. F/3,5 to za duży otwór. Jeśli ptaszka mamy blisko i zajmuje 80% kadru to zaczynamy od F/5,6, no chyba że chcemy mieć ostre oczko i nic więcej. Jeśli ptak jest dalej można zwiększyć otwór.
F/4 pełny kadr

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img21.imageshack.us/img21/473/npt1.jpg)

Czas
Ptaszki są tak szybkie, że maksymalny czas w przypadku zdjęć statycznych nie powinien być dłuższy niż 1/250s a przy ujęciach dynamicznych potrzeba 1/1000s i krócej
Tu 1/160s

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img15.imageshack.us/img15/4555/npt3.jpg)

Nie trzeba chyba tego przypominać, że najlepiej używać statywu

RAW !!
Ja działam na RAW-ach i włączam w puszce (D300) wszystko co poprawia rozpiętość tonalną, w tym przypadku ADL, nie wiem czy jest coś takiego w E-3, E-30. Warunki świetlne wiosną mogą się szybko zmieniać i nie zawsze jest czas żeby wprowadzić korektę ekspozycji. Rawy pozwalają mi "wyciągnąć" drobne niedoróbki"

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img502.imageshack.us/img502/4899/npt16.jpg)

Światło, tło, sceneria.
To powinno być na początku bo bez tych elementów mamy tylko zwykłe pstryki robione drogim sprzętem.
Tło oddalamy maksymalnie, trzeba zadbać żeby nie było żadnych kszaczorów itp. bo później w galerii pod zdjęciami będą marudzić:grin:

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img19.imageshack.us/img19/3610/npt5.jpg)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img4.imageshack.us/img4/5199/npt2j.jpg)


Zmajomość biologii
Kiedy siedzę w czatowni nie muszę widzieć wszytkiego. Siedzę i słucham. Jeśli słyszę kowalika, bogatkę,modraszkę i inne pospoliciaki to jestem wyluzowany:) ale jak usłyszę "czytczyt":!: to za chwilę mogę się spodziewać.......


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img10.imageshack.us/img10/696/npt4.jpg)

czeczotki:wink:
Dlatego warto zaznajomić się trochę z głosami ptaszków bo trzeba wiedzieć z której strony czatowni dobiega ten ważniejszy głos i tam trzeba skupić uwagę.
Teraz jest dobry czas na fotografowanie ptaszków, które lecą na północ a inne zaczynają przylatywać. Czasami może zawitać pod czatownię naprawdę wyjątkowy gość

i na koniec dzięcioł

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img16.imageshack.us/img16/8248/npt7.jpg)


Wszystkie powyższe zdjęcia i to które wrzuciłem do galerii zrobiłem dzisiaj w ciągu 1 godziny "posiedzenia" z budki którą widać na pierwszym zdjęciu. Budka stoi sobie na skraju lasu (około 30m od brzegu). Z drugiej strony skraju lasu stoi mój dom. Cała zimę dokarmiam ptaszki a wiosną odpłacają mi się fajnymi fotkami:wink:
Jak coś sobie przypomnę to jeszcze dopiszę
Pozdrawiam ptasiarzy i nie tylko

kasprzyk
5.03.09, 20:12
Brak mi słów, dobiłeś mnie końcowym wpisem Wszystkie powyższe zdjęcia i to które wrzuciłem do galerii zrobiłem dzisiaj w ciągu 1 godziny "posiedzenia" z budki którą widać na pierwszym zdjęciu.

Dziękuję za b. cenne wskazówki, należy Ci się ogromny + !

Pzdr

adass1
5.03.09, 20:14
Sławek wielki szacun dla Twoich wszystkich fotek i wiedzę przy fotografowaniu zwierzaków, cały wątek jest skarbnicą wiedzy pozdrawiam

J.Graph
5.03.09, 20:22
Nie należe do osób któe słyną z cierpliwości :)
Więc wątpie żeby takie zdjęcia pojawiły sie w mojej galerii ...

Ale przeczytałem od deski do deski z zaciekawieniem ...
Naprawde fajnie napisane ... krótko i dobitnie ...
Ktos kto nie miał nigdy do czynienia z takimi fotkami po przeczytaniu lektury może spokojnie probować swoich sił ...
Nawet ja wszystko zrozumiałem ;)

Plusik :)
Pozdrawiam.

cypisek
5.03.09, 20:28
Świetna robota, a zdjęcia jeszcze lepsze :grin: +

Krolik77
5.03.09, 20:31
Sławek
Jestem pod ogromnym wrażeniem twojej wiedzy i umiejętności fotografowania ptaków . Super opis z którego sprubuję wyciągnąć wnioski . Sam ostatnio próbuję fotografować ptaszki ale efekty mam mizerne. Wielkie dzięki za wskazówki dotyczące zdjęć ptaków.
Wielki + do Rep.....

Pozdrawiam

krzysiekz
5.03.09, 20:33
A ja mialem mile spotkanie. Niestety nie udalo mi sie podejsc zbyt blisko bo nie bylem specjalnie przygotowany na krzakologie ;)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img4.imageshack.us/my.php?image=p3050052.jpg)

sławekb
5.03.09, 20:38
Niestety nie udalo mi sie podejsc zbyt blisko bo nie bylem specjalnie przygotowany na krzakologie ;)


Nawet nie ma co próbować, do żurawia nie da się podejść, tylko czatownia

https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=11630
https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=12532

krzysiekz
5.03.09, 20:39
Wiem, obok tego miejsca jest ambona, wiec moze sprobuje jutro sie tam wczesniej pojawic ;)

sikor
5.03.09, 21:39
sławekb - opis extra, zdjęcia jeszce lepsze.
"...Wszystkie powyższe zdjęcia i to, które wrzuciłem do galerii zrobiłem dzisiaj w ciągu 1 godziny "posiedzenia"...
Tym opisem wpędziłeś mnie w kompleksy. Duży plus.

Daniyal9
5.03.09, 22:16
Piękne fotki slawekb...Piękne!!!

Coś mi się wydaje,że niedługo szykuje się następna wystawa na "naszej" Olympusclub-owej
stronce.

Pozdrawiam cieplutko.

lucas_g
5.03.09, 22:55
Sławekb, brak słów. Twój opis poparty rewelacyjnymi fotkami jest dowodem Twojego doświadczenia i tyle. Ciszę się, że dzielisz się wiedzą i udzielasz wskazówek. Niestety zmartwił mnie Twój pierwszy wpis "sezon na drapole skończył się", więc do czatowni pojadę chyba z myślą o innych ptakach niż Buteo.

sławekb
6.03.09, 00:28
Sławekb, Niestety zmartwił mnie Twój pierwszy wpis "sezon na drapole skończył się", więc do czatowni pojadę chyba z myślą o innych ptakach niż Buteo.

Jeszcze można próbować ale ciepło już jest i nie ma śniegu więc drapole będą raczej żywego mięsa szukać niż ścierwa. Co nie znaczy że któryś się nie skusi:wink:

Jeronimo
6.03.09, 07:25
sławekb po takim opisie mam znowu ochote na focenie ptaków (pomimo tego ze napisałeś ze to nie dla mnie :P).
A tak na poważnie to marzy mi sie fotka kowalika :-)

pozdrawiam

sławekb
6.03.09, 07:42
sławekb po takim opisie mam znowu ochote na focenie ptaków (pomimo tego ze napisałeś ze to nie dla mnie :P).
A tak na poważnie to marzy mi sie fotka kowalika :-)

pozdrawiam

Przyjeżdżaj:wink: przetestujemy zuiko

rocco
6.03.09, 09:06
Wszystkie powyższe zdjęcia i to które wrzuciłem do galerii zrobiłem dzisiaj w ciągu 1 godziny "posiedzenia" z budki którą widać na pierwszym zdjęciu.
;)
Jak juz opanowało się warsztat i ma się niedaleko domu własne, dobrze dokarmiane stanowisko to pewnie tak się da :)
Świetny poradnik, proponowałbym przypiąć dla potomności.

lessie
6.03.09, 09:30
rewelacyjna relacja i cenne wskazówki, daję po reputacji jeśli wejdzie.

herbie_mp
6.03.09, 09:49
Wszystkie powyższe zdjęcia i to które wrzuciłem do galerii zrobiłem dzisiaj w ciągu 1 godziny "posiedzenia" z budki którą widać na pierwszym zdjęciu.
No to mnie też zdołowało... :wink: Ale z drugiej strony i zmotywowało :grin: Lubię fotografować ptaki, ale musiałbym sobie poszukać w okolicy gdzieś jakiegoś miejsca...



;)
Jak juz opanowało się warsztat i ma się niedaleko domu własne, dobrze dokarmiane stanowisko to pewnie tak się da :)
Świetny poradnik, proponowałbym przypiąć dla potomności.
Przypiąć by się zdało. :grin::grin::grin:

sławekb
6.03.09, 10:01
No to mnie też zdołowało... :wink: Ale z drugiej strony i zmotywowało :grin: Lubię fotografować ptaki, ale musiałbym sobie poszukać w okolicy gdzieś jakiegoś miejsca...




Nie chciałem nikogo dołować.
Moim zamiarem było pokazanie, że fotografowanie przyrody to nie żadna czarna magia tylko sesja w plenerze poprzedzona odpowiednim przygotowaniem.

lucas_g
6.03.09, 10:41
Nie chciałem nikogo dołować.
Moim zamiarem było pokazanie, że fotografowanie przyrody to nie żadna czarna magia tylko sesja w plenerze poprzedzona odpowiednim przygotowaniem.

Mnie najbardziej dołuje brak czasu i przez to tracę chęć na fotki i kupno/zmianę sprzętu. Przy okazji uświadomiłeś mi, że poprzez dobre przygotowanie zrobiłeś w ciągu godziny tyle dobrych fotek, ile ja przez dwa miechy włuczenia się po parkach i lasach.

K_Puchatek
9.03.09, 00:44
Rewelacyjne zdjęcia i bardzo szczegółowy opis - dzięki wielkie...

herbie_mp
9.03.09, 10:40
Nie chciałem nikogo dołować.
Moim zamiarem było pokazanie, że fotografowanie przyrody to nie żadna czarna magia tylko sesja w plenerze poprzedzona odpowiednim przygotowaniem.
I dokładnie w moim przypadku zdało to egzamin :-) Napisałem też, że mnie zmobilizowało :-)

Dajcie mu wystawę!!!
:grin:

kasprzyk
9.03.09, 17:10
I dokładnie w moim przypadku zdało to egzamin :-) Napisałem też, że mnie zmobilizowało :-)

Dajcie mu wystawę!!!
:grin:

mnie też, czatownia już jest (wczoraj zrobiłem), kilka godzin temu zakarmiłem, nie wiem czy jechać sprawdzić czy ubyło jadła ? czy dać spokój na kilka dni,dosypywać tylko wieczorami ?

pzdr

Całość jeszcze "prześwituje" - chyba wyłożę czarną folią od środka. Czy mocowanie "tacek" sznureczkami - to dobry pomysł ? po kilku godzinach pokarm nieruszony.
Fotki na szybkiego - nie zabrałem szerokiego obiektywu:


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://77.45.31.196/~marek/dokument/fotki/P3096228_3.JPG)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://77.45.31.196/~marek/dokument/fotki/P3096224_2.JPG)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://77.45.31.196/~marek/dokument/fotki/P3096220.JPG)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://77.45.31.196/~marek/dokument/fotki/P3096214_04.JPG)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://77.45.31.196/~marek/dokument/fotki/P3096215_5.JPG)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://77.45.31.196/~marek/dokument/fotki/P3096211_7.JPG)

magnum
9.03.09, 19:40
Kasprzyk świetnie pomyślane te miseczki z kory.Właśnie czegoś takiego mi brakowało. ;-) +

kasprzyk
9.03.09, 19:52
Czysty przypadek, zastanawiałem się właśnie, w czym to zamieścić, spojrzałem przypadkiem na "goły" kołek wkopany w ziemię u teścia, a u jego podstawy kora na ziemi ;) .

Rafał Czarny
9.03.09, 19:54
Czy mocowanie "tacek" sznureczkami - to dobry pomysł ? po kilku godzinach pokarm nieruszony.


Ze zdjęć wynika, że sypiesz ptaszkom jakieś badziewie. Nie robię zdjęć ptakom, ale od lat mam karmnik w ogródku. I z doświadczenia wiem, że ptaki chcą się pozabijać za słonecznikiem. To dla nich największy przysmak. Jak chcesz im dogodzić, syp właśnie taki szuwaks.

sławekb
9.03.09, 20:59
I z doświadczenia wiem, że ptaki chcą się pozabijać za słonecznikiem. To dla nich największy przysmak. Jak chcesz im dogodzić, syp właśnie taki szuwaks.

Święta prawda.

Tylko pamiętajcie, że paczkowany słonecznik ze spożywczaka jest solony, wiec nie powinien być podawany ptaszkom.

witia
9.03.09, 21:22
Dzięki sławekb za porady i świetne fotki.
Pozdrówka.

kasprzyk
9.03.09, 21:32
Ze zdjęć wynika, że sypiesz ptaszkom jakieś badziewie. Nie robię zdjęć ptakom, ale od lat mam karmnik w ogródku. I z doświadczenia wiem, że ptaki chcą się pozabijać za słonecznikiem. To dla nich największy przysmak. Jak chcesz im dogodzić, syp właśnie taki szuwaks.

Zakupiłem, dzisiaj w zoologicznym jakąś mieszkankę (różne ziarna) + płatki owsiane, słonecznik miałem w łapach - ale był tylko solony/prażony/ - więc nie kupiłem, będę szukał w innych sklepach.
Skończyły się jakieś "wiszące bomby ziaren" - bo już po sezonie, więc zakupiłem boczek.

pzdr

aga_piet
9.03.09, 22:00
Sławek, już są żurawie... Czekam z utęsknieniem na jakieś foty :)

Bo.
9.03.09, 22:27
przyłączam się do zachwytów oraz zasłużonej rep.

MeWash
10.03.09, 20:41
David Attenborough - niezwykłe ptaki
zobaczcie to:

http://www.youtube.com/watch?v=VjE0Kdfos4Y

Także za dużo nie fotografujcie, bo...

Krolik77
10.03.09, 21:55
David Attenborough - niezwykłe ptaki
zobaczcie to:
http://www.youtube.com/watch?v=VjE0Kdfos4Y

Także za dużo nie fotografujcie, bo...

Filmik obejrzałem super popis zdolniści tego ptaka do naśladowania dzwięków .

lucas_g
10.03.09, 23:01
Kasprzyk, kibicuję Ci mocno i czekamy na efekty!!

Rafał Czarny
10.03.09, 23:06
Zakupiłem, dzisiaj w zoologicznym jakąś mieszkankę (różne ziarna) + płatki owsiane, słonecznik miałem w łapach - ale był tylko solony/prażony/ - więc nie kupiłem, będę szukał w innych sklepach.
Skończyły się jakieś "wiszące bomby ziaren" - bo już po sezonie, więc zakupiłem boczek.

pzdr

Najtaniej jest kupić w sklepach dla rolników. Słonecznik na kilogramy jest duuuużo tańszy niż konfekcjonowany. I nie jest solony.

kasprzyk
10.03.09, 23:15
Kasprzyk, kibicuję Ci mocno i czekamy na efekty!!
hehe, pożyjemy zobaczymy ;)

to "badziewie" o którym pisał Rafał Czarny dzisiaj wymieniłem (były w nim także ziarna słonecznika i one zniknęły - reszta w ogóle nie ruszona) Na ziemi miałem także rozłożoną karmę - jakieś gryzonie się posiliły, bo prawie wszytko znikło.
Dopóki nie zrobię jakiejś znośnej fotki, nic nie będę pisał, teraz tylko myślę o wolnym czasie i pogodzie.
Rafał - w "...dronce" zakupiłem łuskany słonecznik, jak zacznie znikać w zastraszającym tempie - pomyślę o tym co piszesz ;)
pzdr

czmielek
10.03.09, 23:47
Najtańsze ziarno najlepszej jakości (np słonecznikowe) tylko w sklepach nasienniczych lub ogrodniczych. Polecam.

magnum
10.03.09, 23:55
a takiego spryciarza widzieliście ;-) ?


http://www.youtube.com/watch?v=UNTw7GH325U

sikor
12.03.09, 22:39
Zanęcił, tak jak my ziarenkami :mrgreen:

MeWash
12.03.09, 23:11
Jeszcze taka mała podpowiedź:

format
13.03.09, 02:32
No to mnie też zdołowało... :wink: Ale z drugiej strony i zmotywowało :grin: Lubię fotografować ptaki, ale musiałbym sobie poszukać w okolicy gdzieś jakiegoś miejsca...


I masz, jakieś 3 kilometry od siebie (las murckowski - okolice opuszczonego basenu zwanego kiedyś dolinką). Jak tylko się wypogodzi rozpocznę proces uzbrajania terenu :mrgreen:

outback
13.03.09, 04:17
Bardzo przyjemny i pomocny watek.

Co do namiotow to widzialem kiedys reklame w czasopismie outdoor photographer
http://www.wildlifewatchingsupplies.co.uk/

andre77
22.03.09, 00:09
Dla zainteresowanych tą dziedziną fotografii, może się przyda
http://www.obiektywni.pl/czytelnia/artykul-458-0.php

kasprzyk
22.03.09, 00:57
Dla zainteresowanych tą dziedziną fotografii, może się przyda
http://www.obiektywni.pl/czytelnia/artykul-458-0.php

Ciekawy materiał, szkoda, że krótki.

Masz "plusa"
pzdr

andre77
22.03.09, 09:57
Znalazłem jeszcze coś takiego
http://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=53&Itemid=115
http://www.fotografia-przyrodnicza.art.pl/porady.php?p=2
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/bezkrwawe_lowy_marcina_nawrockiego_86916.html
http://www.fotoptaki.art.pl/
jak coś jeszcze znajdę to dorzucę :), dzięki kasprzyk że się przydało
warto przeczytać wywiad z Marcinem Nawrockim ponieważ naprawdę jest bardzo dobry w tym co robi, linki do jego galerii
http://www.obiektywni.pl/autorzy/autor-2041-0-0-0-0.php
http://www.fotolens.pl/

sławekb
22.03.09, 10:04
Po dzisiejszym dniu jestem trochę zniesmaczony tą całą czatownią. O 6.40 byłem na miejscu, podsypałem słonecznik i praktycznie od razu pojawiły się sikorki. Niestety nadal trudno zrobić im zdjęcie, bo są w ciągłym ruchu - usiądą na gałązce max na kilka sekund (oczywiście w tym czasie zdążą się kilka razy obrócić) lub tylko chwycą ziarenko i uciekają z nim w dziobie, następnie spokojnie zjadają gdzieś na sośnie, metr nad moją głową :???:


Cześć

Eeee, nie mów że chcesz się poddać?

Zapewne masz kilka podkarmiaczek i biegasz obiektywem od jednej do drugiej. Skup się na jednym punkcie i czekaj na okazję nawet jak w innym miejscu dzieje się o wiele więcej.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img15.imageshack.us/img15/5736/wdzic6.jpg)

Sikory to wcale nie łatwe zadanie. One wiedzą, że tylko częste przemieszczanie się daje jako taką ochronę przed drapieżnikiem, dlatego chwytają ziarenko i lecą w bezpieczne miejsce.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img23.imageshack.us/img23/6726/wdzic4.jpg)

Wybieram sobie jedną gałązkę, ustawiam AF i czekam..... jak tylko coś się pojawi to naciekam spust i seria leci.
W taki sposób robi się ujęcia dynamiczne ale trzeba mieć odpowiednie warunki. Jeśli czatownia jest w lesie to niestety światła jest za mało na taką zabawę. Ale za to można wykorzystać przemieszczające się plamy światła, dzięki którym mamy oświetlone tylko niewielkie fragmenty (i liczyć na szczęście)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img16.imageshack.us/img16/5955/wdzic3.jpg)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img14.imageshack.us/img14/8036/wdzic5.jpg)

I na koniec, w naszej galerii widzę dużo zdjęć bardzo podobnych do siebie tzn. ptok na patyku. Jeśli dysponujemy czatownią to warto urozmaicić trochę "studio" o jakieś estetyczne elementy np. korzeń, kępka mchu itp.


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img12.imageshack.us/img12/6969/wdzic2.jpg)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img18.imageshack.us/img18/8784/wdzic1.jpg)



edit. może lepiej jakby ktoś to przeniósł do działu "technika fotografowania ptaków" ??

pol189
22.03.09, 11:19
Nie wiem czy już przypadkiem nie było, ale na allegro (http://allegro.pl/item589831314_hit_sezonu_krzeselko_z_namiotem_dla_ wedkarzy.html)
ostatnio znalazłem takie oto "siedzisko namiot".

moose
22.03.09, 11:42
Czatownia musi się zlewać z tłem, dobre są w lesie gałęzie świerka. Od środka pomaga wyłożenie czymś ciemnym - ptaki są bardzo wrażliwe na poruszające się plamy cienia i z reguły na wszelki wypadek uciekają. Można zarzucić na szkielet z gałęzi siatkę maskującą i dodatkowo okryć suchymi trawami,mchami, trzciną - wszystko zależy od otoczenia. Te miseczki z kory to dobry pomysł. Połóż jeszcze na ziemi gruby, omszony pień z wydrążeniem niewidocznym dla obiektywu. Sypiesz w dziurę pokarm, ptaki siadają i masz modele na mchu, bez widocznego pokarmu, którym wabisz. Obok wkop podobny i w ,,plecki" wetrzyj mieszankę przetopionej słoniny z nasionami( pokruszone orzechy,słonecznik, orzeszki arachidowe). Wtedy mogą przylatywać dzięcioły, które wylizują słoninkę z kory i wydłubują orzeszki. Żurawie wab kukurydzą, tylko czatownie ustaw zanim będziesz wykładać karmę bo inaczej po ptakach - nie podejdą do nowego elementu krajobrazu.

moose
22.03.09, 11:51
zaczyna się wiosna, a wraz z nią wiosenne tokowanie masy gat ptaków. kolejny świetny motyw do fotografii - wabienie głosem czyli nagraniami. Mp3 Mp4 i do dzieła. Derkacze, rokitniczki, wodniczka,dudki, puszczyki, pokrzewki - wszystkie świetnie reagują na odtwarzany im głos z taśmy. Powstało tak już masę pięknych zdjęć. Ostatnio wysłałem artykuł w tym temacie na foto-ptaki.pl, powinien niedługo się ukazać.

witia
22.03.09, 12:19
Świetna fotka moose.
Gratulacje i pozdrówka.

moose
22.03.09, 12:28
Przy wabieniu głosem mamy też 90% szans na uchwycenie śpiewającego samca co nadaje dobry wyraz fotografii. Są w zasadzie dwie metody wabienia - albo decydujemy się na miejsce albo na gatunek. Pierwszy wariant dla obeznanych z głosami, drugi dla wytrwałych i dociekliwych.

kasprzyk
22.03.09, 12:28
.... kolejny świetny motyw do fotografii - wabienie głosem czyli nagraniami. Mp3 Mp4 i do dzieła. ...

Masz "plusa" za te odpowiedzi.

Mam pytanie, skąd można zdobyć te pliki z dźwiękami, z jaką siłą głosu powinno to być odtwarzane ? Rozumiem też, że żeby puszczać konkretne dźwięki, trzeba mieć rozeznanie, czy dany gatunek występuje w zasięgu naszego terenu, bo inaczej można puszczać dźwięki w nieskończoność ...?

Pzdr

Paawwko
22.03.09, 15:45
Cześć,

Zanim zaczniesz wabić ptaki za pomocą głosu z MP3 czy jak mu tam, warto zapoznać się z tym co napisała na tym forum Mysikrólik:

http://www.olympusclub.pl/inne/fotografia-przyrodnicza.html

Takiej metody wabienia nie powinno się używać. Może i jest skuteczna, ale mało etyczna, szczególnie w okresie gniazdowania.

Pozdrawiam.

moose
22.03.09, 20:24
Głosy: Francuz J.Roche - 4 płytowe wydanie ptaki europy
Pałczyński
Tomek Ogrodowczyk: jaki to ptak cz. 1, 2, 3.
Jeżeli są zapowiedzi gatunku - wymazać.
Uwaga na zawarte w pieśniach głosy ostrzegawcze( np. Roche- dudek), zwabiony ptak umyka w popłochu.
Sowy - pełen zbiór głosów u Peltza. Sowy europy. Wszystkie gatunki z wszystkimi możliwymi głosami.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Siłę głosu dobrać trzeba do ,,głośności" gatunku. Cicho wabić cierniówkę, głośniej jarzębatkę, a na derkacza może głośnika nie starczyć.W naturze wszystko wyjdzie. Zawsze lepiej ciut ciszej niż wabiony samiec. Nie może się czuć zdominowany bo po prostu porzuci rewir i będzie szkoda.

moose
23.03.09, 23:09
Dzisiejsze wyniki wabienia żurawi kukurydzą.

kasprzyk
24.03.09, 15:10
Ładne zdjęcia, widać, ze warunku atmosferyczne nie rozpieszczały.
Długi był czas wyczekiwania na modele ?

moose
25.03.09, 23:22
Długo? Hmmmm.... Trzy lata obserwacji- gdzie przylatują, ile dni po przylocie nad Biebrzę, pory dnia itd. W tym roku miesiąc temu postawiłem budę, a jak tylko się pojawiły zacząłem wysypywać po trochu kukurydzę. Teraz przylatują 3x dziennie, nie reagują na budę i trzask migawki. Jak nie siedzę to przez okno obserwuję jak chodzą po polu. Żniwa żurawiowe.

lucas_g
31.03.09, 22:22
Moose, a masz w dorobku jakieś drapole??

EddieLBN
31.03.09, 23:23
Mam pytanie, skąd można zdobyć te pliki z dźwiękami
Pzdr

Tutaj jest ich sporo:

http://www.putni.lv/index_balsis_eng.htm

a tu strona po polsku jednak nagrania są bardzo krótkie...

http://www.dzieci.bci.pl/strony/ptaki2/ah.htm#a

i jeszcze kilka:
kola.lowiecki.pl/ao/glos.htm (http://kola.lowiecki.pl/ao/glos.htm)
chomikuj.pl/Brenda/Odg*c5*82osy+ptak*c3*b3w (http://chomikuj.pl/Brenda/Odg*c5*82osy+ptak*c3*b3w)
mangoverde.com (http://www.mangoverde.com/birdsound)
scricciolo.com (http://www.scricciolo.com/eurosongs/canti.htm)
wirtual-bird.com (http://www.virtual-bird.com/birdsounds.htm)
lesnictwo.republika.pl/ptaki/ptaszki.htm (http://republika.pl/lesnictwo/ptaki/ptaszki.htm)
birdsongs.it/index.asp (http://www.birdsongs.it/index.asp)
mbr-pwrc.usgs.gov (http://www.mbr-pwrc.usgs.gov/id/songwav.html)
eduseek.interklasa.pl (http://eduseek.interklasa.pl/artykuly/artykul/ida/4141/)
loodusheli.ee (http://www.loodusheli.ee/naita_kategooriat.php?action=1&id=227)
owling.com (http://www.owling.com/na-checklist.htm)
owlpages.com (http://www.owlpages.com/sounds.php)
rspb.org.uk (http://www.rspb.org.uk/birds/guide/c/index.asp)
sr.se/p2/p2pippi/arkiv.stm (http://www.sr.se/p2/p2pippi/arkiv.stm)

Mam nadzieję, że wystarczy. :)
Pozdrawiam.

kasprzyk
1.04.09, 09:12
EddieLBN "+" :)

Nie wiem kiedy i czy w ogóle będę próbował z głosami, jak na razie muszę bardziej poznać temat ptaków, obserwować, uczyć się, poznawać ich zachowania - długa droga ;)

Dziękuję i pozdrawiam

moose
1.04.09, 23:25
,,Moose, a masz w dorobku jakieś drapole??"
Standartowo: myszaki, gołębiarz, bieliki czyli zimowe tańce z padliną. Mam budę stacjonarną już dwa lata, ocieploną i wykładam padłą dziczyznę.
__________________
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Nie wiem kiedy i czy w ogóle będę próbował z głosami, jak na razie muszę bardziej poznać temat ptaków, obserwować, uczyć się, poznawać ich zachowania - długa droga ;)

Wiosna to dobry okres. Jak masz ochotę to prześlę Ci moje opracowanie nam prv. Wdzięczny temat.

Piotr Grześ
1.04.09, 23:30
Ukazała się ciekawa książka Kłosowskich _Fotografujemy ptaki
http://multicobooks.pl/przyroda/fotografujemy-ptaki_8851.html
Muszę ją nabyć, było nie było to prawdziwi mistrzowie w tym fachu.

moose
2.04.09, 00:00
Ta książka to fajna rzecz. Miałem ją w ręku. Warto.

magnum
2.04.09, 00:06
Wiosna to dobry okres. Jak masz ochotę to prześlę Ci moje opracowanie nam prv. Wdzięczny temat.

moose jak byś mógł to ja też jestem zainteresowany, maila posłałem na pw.

herbie_mp
2.04.09, 09:02
Wiosna to dobry okres. Jak masz ochotę to prześlę Ci moje opracowanie nam prv. Wdzięczny temat.
Moose, mógłbym też liczyć...?
:grin:

lucas_g
2.04.09, 09:06
,,Moose, a masz w dorobku jakieś drapole??"
Standartowo: myszaki, gołębiarz, bieliki czyli zimowe tańce z padliną. Mam budę stacjonarną już dwa lata, ocieploną i wykładam padłą dziczyznę.

Możesz wrzucić coś do galerii, najlepiej myszaki??

kasprzyk
2.04.09, 21:10
"moose" bardzo dziękuję za przesłaną "lekturę". "+"

Z napisanego tekstu wyraźnie wynika, że jesteś fachowcem wysokiej klasy z wielkim doświadczeniem. Jak na razie do pięt nie dorastam ;) i chociaż zapał mam duży, to jestem realistą i wiem, że łatwo nie będzie. Nie boję się mokradeł, lasów, akwenów wodnych, wczesnego wstawania, pogody czy innych wyzwań, ale jednej rzeczy się nie przeskoczy - rodziny - a zatem i wolnego czasu.

Żona woli bardziej jak jestem w czatowni niż na dyskotece :), ale wszystko ma swoje granice i prędzej czy później dochodzi do "zgrzytów" - delikatnie mówiąc.
Ale jeszcze trochę lat życia przede mną, tak więc będzie czas, będzie pora.

Pozdrawiam

Kordek
3.04.09, 09:37
Wiosna to dobry okres. Jak masz ochotę to prześlę Ci moje opracowanie nam prv. Wdzięczny temat.

Bardzo bym prosił dla mnie.

moose
3.04.09, 18:20
,,Bardzo bym prosił dla mnie."
Ok, rzuć mi tylko swój e-mail bo na konto olyclub wchodzi po 5000 znaków, a tekst ma ponad 16tys.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Kasprzyk> spokojnie, nie od razu Rzym spalono.....Poza tym wabienie można praktykować rodzinnie, bo pora dnia jest tu w zasadzie obojętna. Wabiłem derkacze o świcie, przed zmierzchem i po południu i w południe i przed południem :-) Podobnie ma się rzecz z innymi gatunkami. Nie trzeba się mocno maskować, siatka na grzbiet i do pracy.

lucas_g
23.04.09, 17:54
Witam ponownie,

Ostatnio zauważyłem w mojej okolicy dużą ilość bażantów. Wczoraj wybrałem się tam i jest kilka par. Do samicy podszedłem na jakieś 4-5 metrów, ale zanim ją spostrzegłem, poderwała się w powietrze. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w fotografowaniu bażantów?? Wszelkie wskazówki typu maskowanie/czatownia lub sposób na fotki z podchodu i przynęta mile widziane.

magnum
23.04.09, 20:05
Witam ponownie,

Ostatnio zauważyłem w mojej okolicy dużą ilość bażantów. Wczoraj wybrałem się tam i jest kilka par. Do samicy podszedłem na jakieś 4-5 metrów, ale zanim ją spostrzegłem, poderwała się w powietrze. Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w fotografowaniu bażantów?? Wszelkie wskazówki typu maskowanie/czatownia lub sposób na fotki z podchodu i przynęta mile widziane.

Jak jeszcze nie czytałeś to zerknij może tu http://www.fotoprzyroda.pl/jak-focic-kuraki-kuropatwabazant-vt2001.htm?view=newest

Peter1976
23.04.09, 21:43
Widzę, że powrócił wątęk który pilnie śledzę :) Jeżeli chodzi o bażanty to obok mojego domu pomieszkuje sobie jeden i co dzień rano pasie się na działce :) Dziś wtałem o 6:30 i chciałem się zaczaić ale on wstał chyba o 6:00 i klops ;) Kiedy wyszedłem na działkę on już tam był :D

Może jutro się uda ????

Jeśli tak, to się pochwalę !!!!

A tak na marginesie, to bardzo płochliwe ptaki i ciężko je podejść, już kilka razy próbowałem!!!! :/

Na szczęście czasem można spotkać zupełnie zaspanego ptaszka którego do woli można podglądać i focić :) oto przykład :

drzemiący młody Pełzacz
Leśny (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-31529)

https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2009/04/P4204479-2.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-31529)

Pełzacz Leśny (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-31554)

https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2009/04/P4204482-3.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-31554)

lucas_g
23.04.09, 21:43
Magnum, nie odsyłaj mnie do linku (który już czytałem), skoro sam focisz bażanty i wiesz dobrze jak to się robi. Napisz proszę parę słów na ten temat.

Peter1976
23.04.09, 21:51
A wracając do wspomnianego Bażanta, to narazie tylko tak go ustrzeliłem :(

kasprzyk
24.04.09, 08:26
Głosy: Francuz J.Roche - 4 płytowe wydanie ptaki europy
Pałczyński
Tomek Ogrodowczyk: jaki to ptak cz. 1, 2, 3.
Jeżeli są zapowiedzi gatunku - wymazać.
Uwaga na zawarte w pieśniach głosy ostrzegawcze( np. Roche- dudek), zwabiony ptak umyka w popłochu.
Sowy - pełen zbiór głosów u Peltza. Sowy europy. Wszystkie gatunki z wszystkimi możliwymi głosami.


Witaj, zadam takie pytanie. Generalnie bardzo dużo głosów dostępnych jest w internecie, jednak nie każdy jest w dobrej jakości dźwięku. Prawdopodobnie zakupię płyty przez Ciebie prezentowane (Tomek Ogrodowczyk), tylko jestem ciekawy właśnie ich strony technicznej, czy różnią się jakością od tych dostępnych w sieci (oczywiście sam śpiew może być zupełnie inny).
Czy tak na "Twoje ucho" są to bardzo dobrej jakości nagrania ? Szkoda, że nie mam możliwości odsłuchać kilku testowych.
pzdr

moose
24.04.09, 10:04
Nagrania Tomka Ogroda są bardzo dobre. Mają też wielką zaletę -pochodzą z Polski, od naszych krajowych egzemplarzy. A czasem pieśń tego samego gatunku ale z innych rejonów Europy może się różnić.

kasprzyk
24.04.09, 10:46
Przekonałeś mnie bez dwóch zdań.
Pozdrawiam

lucas_g
10.05.09, 21:11
Ostatnio mam coraz mniej czasu na fotki. Raz ze względu na zmianę pracy, dwa ze względu na życie prywatne. Jak już znajdę chwilę wolnego, idę do lasu pofocić... i po raz kolejny nic z tego nie wynika. W związku z tym chciałem zadać pytanie bardziej doświadczonym kolegom. Czy lepiej próbować z podchodu czy może postawić budę i odpowiednio się przygotować?? Zaznaczam od razu, że obecnie nie chodzi mi o drapole, bo wiem, że to nie sezon na nie. Chodzi mi o bardziej pospolite gatunki. Z tego co obserwuję, utwierdzam się w przekonaniu, że czatownia to jedyny słuszny wybór. Najlepszym przykładem jest chyba kolega "Kasprzyk", który po postawieniu budy pokazuje nam świetne zdjęcia różnych gatunków ptaszorów. Zapraszam do dyskusji, a ostateczne pytanie brzmi": czatownia czy z podchodu??

Peter1976
10.05.09, 21:29
Czasem wymykam się z firmy na 2 godzinki ,żeby w starym zaniedbanym parku pofocić ptaki z podchodu :) Niestety bardzo ciężko jest tak fotografować !!! Używam 200mm 3,5 więc nie za długo na podchody :/

Pełzacz lub Kos w mojej galerii to tak zwane fuksy ;) Tylko czatownia jeśli chcesz uzyskać częste i bardzo dobre efekty !!!!

Nie jestem znawcą ale to co napisałem wynika z mojej praktyki z ptaszkami !!

Pozdrawiam !

P.S. Oczywiście nawet jeśli nie uda się podejść żadnego małego spryciarza, i tak zawsze warto pospacerować i poruszać nogami w czatowni niestety nie zażyjesz ruchu :)

Piotr Grześ
10.05.09, 21:37
Jest jeszcze jedna możliwość, którą ja stosuję na zimorodki. Musisz zlokalizować jakieś ciekawe miejsce z interesującym Cię gatunkiem, zaopatrzyć się w siatkę maskującą, karimatę dla wygody leżenia, statyw i dużo cierpliwości, a efekty same przyfruną :)
http://img167.imageshack.us/img167/2610/29672455.jpg
Ja właśnie tak postąpiłem w przypadku tego zimorodka.

Peter1976
10.05.09, 21:46
Jest jeszcze jedna możliwość, którą ja stosuję na zimorodki. Musisz zlokalizować jakieś ciekawe miejsce z interesującym Cię gatunkiem, zaopatrzyć się w siatkę maskującą, karimatę dla wygody leżenia, statyw i dużo cierpliwości, a efekty same przyfruną :)
http://img167.imageshack.us/img167/2610/29672455.jpg
Ja właśnie tak postąpiłem w przypadku tego zimorodka.

A ile tej cierpliwości w [h] w tym przypadku miałeś ???????? Fotka bardzo fajna !!

lucas_g
10.05.09, 21:50
Piotrze, Twoją metodę zamierzam wykorzystać na bażanty. Plusiki do rep dla "Was" poleciały.

Piotr Grześ
10.05.09, 21:58
Peter 1976 - no cóż,różnie to bywa, raz są po paręnastu minutach, a dzisiaj leżałem coś ok. 3 godzin i owszem widziałem parkę, jeden nawet siadł ok trzech metrów ode mnie, ale pod słońce i z polowania nici. To fotka z wczoraj. Położyłem się coś po 17.30, a już po 18 dał się sfotografować.

lucas_g
10.05.09, 22:00
Peter 1976 - no cóż,różnie to bywa, raz są po paręnastu minutach, a dzisiaj leżałem coś ok. 3 godzin i owszem widziałem parkę, jeden nawet siadł ok trzech metrów ode mnie, ale pod słońce i z polowania nici.

Ja mam za sobą godziny przesiedziane w czatowni na mrozie z czego nie przywiozłem ani jednej fotki. Nie żałuję, a jak nadejdzie kolejny sezon na drapole, z powrotem będę koczował w budzie czekając na myszaka.

moose
10.05.09, 22:01
No cóż, nie ma lekko. Ptaki generalnie fotografuje się z zasiadki. Obojętnie czy to wypas buda zimowa przy padlinie, wiosenne leże maskowane suchymi trawami, siatka na grzbiecie czy samochód. Ptaki nerwowo reagują na ruch i czapa. Tego się nie przeskoczy. Maskowanie robi się z tzw bazy- siatka maskująca, buda materiałowa itp plus okrycie z tego co rośnie wokół budy. Efekt gwarantowany. Na tę wiosnę porobiłem sobie maty trzcinowe, od wewnątrz wykładane materiałem i rewelacyjnie mi się sprawdzają. Z tym, że nad Biebrzą trzciny nie brakuje toi dobrze się w tło wtapiają.

Jeronimo
11.05.09, 21:41
http://img167.imageshack.us/img167/2610/29672455.jpg
super! mój wymarzony ptaszek ;-) gdzie przyfociłes?

Piotr Grześ
11.05.09, 21:46
Nad Gwdą, znalazłem dość przypadkowo miejsce i jest bankowe:)

kasprzyk
11.05.09, 23:47
.......... Czy lepiej próbować z podchodu czy może postawić budę i odpowiednio się przygotować?? Zaznaczam od razu, że obecnie nie chodzi mi o drapole, bo wiem, że to nie sezon na nie. Chodzi mi o bardziej pospolite gatunki. Z tego co obserwuję, utwierdzam się w przekonaniu, że czatownia to jedyny słuszny wybór. Najlepszym przykładem jest chyba kolega "Kasprzyk", który po postawieniu budy pokazuje nam świetne zdjęcia różnych gatunków ptaszorów. Zapraszam do dyskusji, a ostateczne pytanie brzmi": czatownia czy z podchodu??

Za pewne śledzisz mój wątek - najwygodniejszy sposób to samochód, oczywiście trzeba jeszcze mieć miejsca gdzie coś się dzieje, ulica i druty to nie to, ale jakieś otwarte pola, słabo uczęszczane drogi i można na coś wpaść.

Nadal karmię ptaszki w czatowniach - jednak w tej pierwszej słonecznik leży nieruszony, w drugiej wszystko zjedzone, mam taką puszkę głębiej w pniu i za każdym razem jest ona wyrzucona na zewnątrz - nie wiem, czy wiewiórka czy inny zwierz - w każdym razie coś się dzieje kiedy mnie tam nie ma. (tydzień czasu już tam nie fociłem, tylko jadę podkarmić).

Tak więc zbuduj "domek", może najpierw znajdź miejsce i tylko podkarmiaj - jak jadło będzie znikało, będziesz miał pewność, że są tam ptaki. Wtedy wystarczą 2,3,4 godzinne wypady z których na pewno coś przywieziesz.
Powodzenia

lucas_g
12.05.09, 08:19
Za pewne śledzisz mój wątek - najwygodniejszy sposób to samochód, oczywiście trzeba jeszcze mieć miejsca gdzie coś się dzieje, ulica i druty to nie to, ale jakieś otwarte pola, słabo uczęszczane drogi i można na coś wpaść.

Nadal karmię ptaszki w czatowniach - jednak w tej pierwszej słonecznik leży nieruszony, w drugiej wszystko zjedzone, mam taką puszkę głębiej w pniu i za każdym razem jest ona wyrzucona na zewnątrz - nie wiem, czy wiewiórka czy inny zwierz - w każdym razie coś się dzieje kiedy mnie tam nie ma. (tydzień czasu już tam nie fociłem, tylko jadę podkarmić).

Tak więc zbuduj "domek", może najpierw znajdź miejsce i tylko podkarmiaj - jak jadło będzie znikało, będziesz miał pewność, że są tam ptaki. Wtedy wystarczą 2,3,4 godzinne wypady z których na pewno coś przywieziesz.
Powodzenia

A ile razy w tygodniu jeździsz, żeby podkarmiać przy "budce"??

kasprzyk
12.05.09, 09:01
Cześć

Obecnie rzadko - tak jak pisałem, aktywność żerowania spadła - byłem wczoraj podkarmić, przedtem jakieś 4 dni wcześniej. Nie mam jeszcze doświadczenia, ale odnoszę wrażenie, że czym więcej się rozsypuje karmy wokół wybranego miejsca (nie tylko w punktach, gdzie chcemy mieć modela), tym większe zbierzemy później plony, a zimą to już powinien być wysyp ptaków. Regularnie karmiąc przyzwyczajamy je do danego miejsca.

A jakie masz warunki, tzn - jak daleko od miejsca zamieszkania ?
pzdr

lucas_g
12.05.09, 09:24
Mieszkam na obrzeżach miasta i blisko mam miejski lasek. Z jednej strony jest osiedle i hipermarket, więc jest tam sporo ludzi. Natomiast z drugiej strony jest jednostka wojskowa, pola i tam praktycznie nic się nie dzieje. Właśnie tam chciałem postawić budkę. W lesie widuję różne gatunki. Jest bardzo dużo sójek i sporo dzięciołów, także modeli raczej nie brakowałoby ;-)

Jeszcze jedno. Czy pora dnia ma jakieś znaczenie w przypadku takich gatunków??

kasprzyk
12.05.09, 13:36
Tylko, żeby Cię nie posądzili o szpiegostwo albo ustrzelili wojskowi :)

Ja patrzę na porę dnia tylko pod kątem dobrego światła - obecnie wiem jedno, że poranne wstawanie w drugiej czatowni na niewiele się przydaje. Oczywiście wiele gatunków ptaków ma ścisłe godziny aktywności, ale to już musisz wyczuć z jakim ptakami masz do czynienia.

Pzdr

lucas_g
12.05.09, 17:41
Tylko, żeby Cię nie posądzili o szpiegostwo albo ustrzelili wojskowi :)

To samo mówi moja żona :-D

Z ptaków póki co najbardziej zależy mi na dzięciołach.

Piotr Grześ
13.05.09, 23:26
Olympusem też da radę, warto przeczytać.
http://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=238&Itemid=249

kasprzyk
14.05.09, 00:11
Olympusem też da radę, warto przeczytać.
http://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=238&Itemid=249

Piotrze, to jest Nasz kolega "moose" z tego i nie tylko wątku.

"moose" - gratuluję wyróżnienia, niezmiennie świetny artykuł.

Pzdr

Peter1976
14.05.09, 07:06
Olympusem też da radę, warto przeczytać.
http://www.foto-ptaki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=238&Itemid=249

Ciekawa stronka !!! Wcześniej nie miałem przyjemności jej oglądać :) plusik-Dzięki

C+
14.05.09, 07:56
W Gdańsku likwidowany jest Kolporter

http://salonmultimedialny.pl/web.php?site=10

Przeceny z tego co zauważyłem do 40% na wszystko

Widziałem kilka przewodników, małe, poręczne, świetne zdjęcia i opisy.

np.:

"Rozpoznawanie ptaków. Przewodnik" - Peter Hayman , Rob Hume

"Ptaki Europy" Hakan Delin, Lars Svensson

"Ptaki drapieżne. Przewodnik" Peter Hayman, Rob Hume

Piotr Grześ
14.05.09, 08:04
Piotrze, to jest Nasz kolega "moose" z tego i nie tylko wątku.

"moose" - gratuluję wyróżnienia, niezmiennie świetny artykuł.

Pzdr
Cholibcia, powinienem był skojarzyć. O mało co nad Biebrzą się nie spotkaliśmy, ale odbyliśmy rozmowę telefoniczną. Tym bardziej gratuluję i pozdrawiam.

kowal73
14.05.09, 11:43
Ale jajka to moose jest bratem mojego znajomego Wojtka Dombrowskiego. Ostatnio będąc z Piotrem Grzesiem nad Biebrzą zadzwonił do mnie Wojtek. Po krótkiej rozmowie pochwaliłem się że jestem nad Biebrzą i fotografuje. Wojtek poinformował mnie wtedy że ma brata pracującego w Biebrzańskim Parku, również zapalonego fotografa, który publikuje swoje zdjęcia w Łowczym Polskim itp. Obiecał że następnym razem skontaktuje nas ze sobą to brat na pewno pokaże jakieś ciekawe miejsca byśmy mogli ustrzelić ciekawe okazy. Jak przeczytałem info o autorze nagrodzonego artykułu skojarzyłem fakty. Teraz będę usilnie namawiał Wojtka by namówił brata i zabrał nas na wspólne fotografowanie.
pozdrawiam :)

moose
15.05.09, 19:04
hihihihihi, o matko to i Wojciecha znają? Da się olkiem robić porządną przyrodę, da. Teraz z E-30 odczuwam pełny komfort fotograficzny. Co do Biebrzy - jak będę mógł pomóc to pomogę, chociażby informacyjnie albo własnym towarzystwem :-) Na forum tak po łebkach się opisać nie da. Temat szeroki jak dolina.

lucas_g
15.05.09, 20:16
Dzisiaj wpadłem na pomysł dokarmiania ptaków na moim podwórku. Moi sąsiedzi mają drzewka owocowe, w których widuję Sikory, Wróble, Sójki, Kosy, Sroki i Zięby i jeszcze jeden gatunek, którego nie mogę rozpoznać.

Kupiłem dziś ziarna słonecznika, nie solone i wysypałem. Po czterdziestu minutach zjawiła się Sroka. Natknąłem się na nią przez przypadek, ale jest to dobra oznaka. Ziarna zostały rozgrzebane. Teraz czeka mnie dalsze dokarmianie i któregoś dnia zasiądę na fotki.

Jak będę efekty to zaprezentuję w galerii.

paszczol
15.05.09, 20:21
Czekam niecierpliwie, bo chodzi mi podobny pomysł po głowie.

moose
15.05.09, 20:42
Podkarmiaj. Dorzuć jeszcze pokruszone orzechy włoskie. A rewelacyjne okaże się poidło z kuwety z brzegami osłoniętymi mchem. W środek ładny kamień i robisz pikne ujęcia w kąpieli.

lucas_g
15.05.09, 22:19
Podkarmiaj. Dorzuć jeszcze pokruszone orzechy włoskie. A rewelacyjne okaże się poidło z kuwety z brzegami osłoniętymi mchem. W środek ładny kamień i robisz pikne ujęcia w kąpieli.

Planuję wkopać gałąź jako docelowe miejsce dla ptaszorów. Nie wiem jak z ukryciem. Mam dwa pomysły. Albo z samochodu na który narzuciłbym coś maskującego lub z okien z podpiwniczenia. Druga opcja wydaje się bardziej wygodna bo mam tam dwa pomieszczenia i w każdym po dwa okna. W jednym oknie postawiłbym aparat na statywie i szczelnie przysłoniłbym, tak żeby nie było mnie widać, a z drugiego mógłbym obserwować co się dzieje. Problem jest tylko z tłem czyli altanka, chuśtawka i płot. Jutro muszę sprawdzić jakby to wyglądało.

moose
15.05.09, 23:32
Lato idzie, ciepełko się robi - zrób leżaka. folia, materac( karimata), 6 podpórek wędkarskich lub kijków rozdwojonych na końcach( po 3 w rzędzie) Dwa długie kije wzdłuż. Szerokość około 1m lub wedle wygody. Patyk nisko, kuweta z wodą. Dobra perspektywa, jako tło wystarczy wysoka trawa, iglak - cokolwiek. Jak nic nie podleci to przynajmniej się wyleżysz :-).
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Na military.pl jest sprytny namiocik.
www.military.pl/rothco_20m/rothco-namiot-gi-type-indywidualne-schronienie-_1370t.html

lucas_g
15.05.09, 23:45
Rzeczywiście, taki namiocik załatwiłby sprawę. Dzięki "moose".
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Moose, a co myślisz o tym??

http://www.allegro.pl/item626551108_nowy_wojskowy_namiot_palatka_z_polsk iej_armii_r_2.html

moose
16.05.09, 11:55
Pałatki jak najbardziej. Sam na przyszły sezon chcę kupić kilka do bud trzcinowych. Możesz w takim namiocie siedzieć bądź leżeć. Zależy co i jak fotografujesz. Jeszce dobra rzecz:www.allegro.pl/item636681183_samorozkladajacy_sie_namiot_3_osobow y.html
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Coś do ,,leżaka" www.allegro.pl/item635331210_jobu_design_skorpion_ground_pod.html
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
A może taki wynalazek? www.naturescapes.net/store/product.php?productid=41

lucas_g
16.05.09, 12:37
Podoba mi się namiot z pierwszego linku. Ma okienko, sporą powierzchnię, także byłoby gdzie graty rozłożyć i jest mały po spakowaniu, o i jest przede wszystkim tani. Na pałatkę jestem praktycznie zdecydowany. Dzięki "moose". Dałbym +rep, ale nie mogę.

moose
16.05.09, 15:36
Ten samorozkładający ma też tę zaletę, że po wycięciu podłogi rozstawia się go max szeroko i robi się z niego niski kopczyk. Na to siatka maskująca, trawa, badylki i luksio zamaskowana czatownia.

kasprzyk
16.05.09, 15:41
moose - jak się ma taki namiocik (szybko rozstawiany) do zwierząt, tzn. rozstawiam go przykładowo o świcie, w miejscu, gdzie zawsze widuję zwierzynę. Czy kilka godzin wystarczy, żeby sarny czy choćby zające uznały go za bezpieczny obiekt i podchodziły, przechodziły tamtędy tak jak zawsze ?

Też jestem napalony na ten namiocik za 60kilka złotych.
Pzdr

kowal73
16.05.09, 15:46
miałem kupić te pałatki
http://www.allegro.pl/item626244466_palatka_palatki_namiot_flecktarn_woj skowa.html

dwie dają się złożyć w bardzo gustowny namiot. Wymieniłem spostrzeżenia z kol myśliwym i odwiódł mnie od tego pomysłu z pałatkami jako mało praktyczny dodatkowo materiał przy podmuchach wiatru pracuje i szumi. Zalecał dobre kamo i siatkę maskującą.
Co do kamo skreślił niemieckiego flecktarn'a - w lesie zbyt rzucający się w oczy.

moose
16.05.09, 17:40
Ssaki mają to do siebie, że piorunem wyczuwają zmianę w otoczeniu. Najlepszy sposób jaki znam to stanąć odpowiednio do wiatru( czyli pod) przytulić się do krzaków lub drzewa i nakryć siatką ( metoda Leszka Karaudy). Chyba, że masz stałe miejsce wtedy taki namiot okrywasz siatką i maskujesz gałęziami i trawą ( o ile masz pewność, że nikt Ci go nie podp...ukradnie znaczy:-) Pałatki są ok, tylko nie jako sama czatownia. W lesie zarzucasz namiot gałęziami i tym co rośnie w pobliżu. Dobrze rozpięta i okryta nie powinna łopotać. Zasada jest zawsze ta sama - budę trzeba do czegoś przyłożyć lub wstawić w krzaki. Wyjątek na łąkach ale tam stawia się budę kilka, kilkanaście dni przed fotografowaniem.

lucas_g
16.05.09, 20:25
moose - jak się ma taki namiocik (szybko rozstawiany) do zwierząt, tzn. rozstawiam go przykładowo o świcie, w miejscu, gdzie zawsze widuję zwierzynę. Czy kilka godzin wystarczy, żeby sarny czy choćby zające uznały go za bezpieczny obiekt i podchodziły, przechodziły tamtędy tak jak zawsze ?

Też jestem napalony na ten namiocik za 60kilka złotych.
Pzdr

Moose, a czy z takiego namiotu da radę focić Bociany?? Będę za jakiś czas w "Twoich" okolicach czyli Jedwabne i zamierzałem z jakiegoś ukrycia przymierzyć się właśnie do Boćków.

Muminek
16.05.09, 22:39
Ja przymierzam się do zakupu takiego namiociku http://allegro.pl/item626205527_hit_sezonu_krzeselko_z_namiotem_dla_ wedkarzy.html mam tylko nadzieję że można się w tym zmieścić ze statywem:) ? Ciekawie wygląda również coś takiego http://allegro.pl/item626206286_super_kamuflarz_dla_mysliwego_i_niet ylko.html Jestem napalony na ptaszki od dawna, tylko od niedawna mam je czym fotografować. Wcześniej pisaliście o dokarmianiu ptactwa, mogę tylko potwierdzić, jest to doskonała metoda ale nie działa od zaraz, ponad rok temu zapoczątkowałem dokarmianie oraz pojenie i dopiero teraz widać tego efekty, mam w ogrodzie każdego dnia 13 gatunków ptaków. Pozdrawiam.

kowal73
16.05.09, 23:55
Moose, a czy z takiego namiotu da radę focić Bociany?? Będę za jakiś czas w "Twoich" okolicach czyli Jedwabne i zamierzałem z jakiegoś ukrycia przymierzyć się właśnie do Boćków.

Boćki robiliśmy z samochodu i z pychówki dawały się blisko podejść. Rozważ możliwość spływu kajakiem. Jest to odległość ok 20km czyli na jakieś 5 godzin pływania. Będziesz mógł swobodnie puścić się nurtem i podkradać z wody do Bocianów żerujących na podmokłych terenach.

Muminek drugą propozycję kamuflaż widziałem w Poznaniu w sklepie militarnym w cenie 250zł poszukaj w swojej okolicy przymierzysz i podejmiesz decyzję. W praktyce może okazać się niepraktyczny.Czasami trzeba się przedzierać przez chaszcze w lesie a to może się haczyć no i można trafić na harcerzy którzy wezmą sobie za punkt honoru zabić Yeti :). Chętnie bym usłyszał od kolegów czy mają z tym maskowaniem doświadczenie.

moose
17.05.09, 13:46
Ten wędkarski zestaw wygląda bardzo dobrze. Pamiętaj jednak, że w nim nie zejdziesz nisko z perspektywą i ptaki na ziemi będą na fotografii wyglądały nietęgo. Do ssaków i ptaków typu bocian, żuraw jest ok.
Kamuflaż jest dobry do podchodu i zasiadki przy ścieżkach i wodopojach, czepia się o gałęzie ale do przeżycia. Ma jednak tę wadę, że (z tego co mi opowiadano) pieruńsko w nim gorąco.

kasprzyk
17.05.09, 21:02
Moose, a czy z takiego namiotu da radę focić Bociany?? Będę za jakiś czas w "Twoich" okolicach czyli Jedwabne i zamierzałem z jakiegoś ukrycia przymierzyć się właśnie do Boćków.

godzinkę temu z auta, MZ czatownia dla boćków może się nie sprawdzić lub być bardzo czasochłonna, łąki ogromne a bociany nie żerują w jednym miejscu. Oczekiwanie na takiego może ciągnąć się godzinami.
pzdr

lucas_g
17.05.09, 21:25
Super fota!! Gratulacje.

Ja trochę pesymistycznie. Denerwuje mnie i to bardzo AF w zestawie E-510 + 50-200 + EC-14. Dziś miałem możliwość focenia Dzięcioła Zielonego. Siedział na ziemi, coś podjadał i nie uciekał. Jak go zobaczyłem, zacząłem momentalnie strzelać fotki. Gdy odleciał, obejrzałem zdjęcia. Ku mojemu zaskoczeniu, niestety nie po raz pierwszy, na ok. 30 zdjęć trzy były z trafioną ostrością. Żenada, tym bardziej, że bardzo zależało mi na tym gatunku.

Mam teraz dylemat, co dalej z tym robić. E-3 rozwiązałby sprawę, ale najzwyczajniej w świecie nie mam na niego kasy, poza tym, rzadko teraz focę i trochę byłoby mi szkoda na niego kasy. Muszę teraz poważnie pomyśleć, co dalej robić od strony sprzętu. Wiem, że zaraz odezwą się tacy, co mają podobny zestaw i powiedzą, że się "da". Może i tak, ale w moim przypadku po zakupie EC-14 AF zwolnił na tyle, że po prostu mnie denerwuje.

asfoto_p
17.05.09, 21:30
Piękna środowiskowa fotka:D Są lekkie przepały ale to jest do zaakceptowania.
Na prawdę dobra.
pzdr

edit: mój 500 post na forum i ogólnie 200 w tym temacie:)

amazury
17.05.09, 21:56
godzinkę temu z auta, MZ czatownia dla boćków może się nie sprawdzić lub być bardzo czasochłonna, łąki ogromne a bociany nie żerują w jednym miejscu. Oczekiwanie na takiego może ciągnąć się godzinami.
pzdr

Pierwszy gentleman został "ustrzelony" z auta:wink: Trochę zdziwiony, ale zachowywał spokój i dał się obcykać...Druga fotka z wycieczki rowerowej - boćki zajęte kolacją nie zwracały specjalnie uwagi na fotografa...


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img30.imageshack.us/my.php?image=p5146827.jpg)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img20.imageshack.us/my.php?image=p5156856.jpg)
Jeśli zaś chodzi o miejsca do zasadzki, to warte uwagi są również myśliwskie ambony. Ptaki są do nich przyzwyczajone i nie interesują się nimi specjalnie.
-----------------------

Sp 560 UZ

paszczol
17.05.09, 22:09
ie ambony. Ptaki są do nich przyzwyczajone i nie interesują się nimi specjalnie.

Tylko, że powstaje taka piękna perspektywa nie do zaakceptowania.

amazury
17.05.09, 22:26
Tylko, że powstaje taka piękna perspektywa nie do zaakceptowania.
Jak bardzo nie do zaakceptowania:grin:?


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img38.imageshack.us/my.php?image=p4306632.jpg)
Masz rację, ale wpływ na perspektywę ma również (tak, jak fotce) wiele czynników, np. ukształtowanie terenu...
pzdr

Poza tym masz możliwość złapania obiektu w locie - tutaj bociek jakieś 5-6 metrów od ambony załapał, że ktoś jest w środku:grin:


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img41.imageshack.us/my.php?image=p4306619.jpg)

kasprzyk
18.05.09, 15:50
Namioty poszły jak świeże bułeczki, kto zakupił z szanownego grona ? Już są droższe o kilka złotych.
Muszę zakupić także lornetkę, czym się kierować, jakimi parametrami, firmą ?
pzdr
p.s. sprzedającemu w ostatnim miesiącu posypały się trochę negatywy i neutrale, cenowo namiot nadal jest b. atrakcyjny, chyba nie jakiś bubel ..?

moose
18.05.09, 17:38
Namioty poszły jak świeże bułeczki, kto zakupił z szanownego grona ? Już są droższe o kilka złotych.
Muszę zakupić także lornetkę, czym się kierować, jakimi parametrami, firmą ?
pzdr
p.s. sprzedającemu w ostatnim miesiącu posypały się trochę negatywy i neutrale, cenowo namiot nadal jest b. atrakcyjny, chyba nie jakiś bubel ..?

Lornetka: kieruj się ciężarem:-). Im większa waga tym lepsze szkła. A tak naprawdę polecam Delta Forest 8x42, w miarę lekka, obraz ok, około 400zł. Dobre olympus, kova- od 1500zł; svarowski, leica, zeiss, docter- od 3-4tys.

Te namioty są bardzo dobre. Mam taki z wyciętą podłogą rozstawiony obecnie na rybitwy białoskrzydłe. Jak to wygląda w terenie zrobię jutro i wrzucę.

lucas_g
22.05.09, 17:36
Tydzień temu rozpocząłem dokarmianie ptaków. Po dwóch dniach wysypałem ziarno bliżej drzew sąsiada i znika ono w dość szybkim tempie. Widuję tam przede wszystkim sikory, ale grunt, że coś się dzieje. W pierwszym miejscu nie było zainteresowania, więc prawdopodobnie je zlikwiduję. Moi domownicy widują również inne gatunki podjadające wysypane przeze mnie ziarenka, ale nie bardzo są w stanie określić co to za ptaszory.

Ogólnie jestem zadowolony, że coś się dzieje. Teraz pora kupić namiot i próbować sił.

kasprzyk
23.05.09, 11:50
moose - dzięki za info

lucas_g - czyli będzie dobrze :) Zauważyłem, że po okresie "bumu" wiosny, ptaszki ponownie zaczęły regularnie żerować.

Odnośnie samorozkładającego się namiotu - uważajcie na oczy :) , bo faktycznie sam się rozkłada b. szybko po wyciągnięciu z torby.

Uwaga, jeżeli ktoś rozważa zakup tego namiotu, b. chętnie swojego oddam w zamian za mniejszy tzn, ten jest 3-osobowy, odnoszę wrażenie że zbyt duży, między trzcinami muszę wygospodarować sporo miejsca.

Wykonanie jak za tą cenę może być, oczywiście obszycia nie są idealne - ale to szczegół.

W razie co proszę o kontakt na priv , możliwe, że zmienię zdanie, w tej chwili myślę o mniejszym.

Pzdr

kasprzyk
26.05.09, 21:25
Cześć

Mam pytanie do fachowców z dziedziny wabienia dźwiękiem, bo przyznam, że nie idzie mi dobrze.

Załączam rzut "z powietrza" mojej czatowni, te kółeczka albo jajeczka ;) , to miejsce gdzie dokarmiam i focę ptaszki - najbliższe do obiektywu to jakieś 1,5, 2 m. i nie ma problemu, bo siadają tam ptaki (dzięcioły, kowaliki, sikorki, zięby) żywią się i pozwalają sobie robić zdjęcia.

Problem jest z wabieniem z głośnika, który umiejscowiłem pod krzaczkami (kilka wysuszonych gałązek świerku) w miejscu zaznaczonym na zielono - membraną w górę. Czerwone kropeczki to zwabione ptaki - np dzisiaj (byłem w końcu po kilkutygodniowej przerwie, w tym czasie tylko dokarmiałem) na głos dobrze zareagował rudzik, kapturka, czubatka, jednak jak widać na rysunku, nigdy nie podleciały w miejsce które bym sobie zażyczył, czyli tam ,gdzie się karmią. (te najbliższe czatowni, to gdzieś wyżej nade mną, nie osiągalne obiektywem) Dodatkowo - co mnie najbardziej uradowało - zwabiłem dzięcioła czarnego, jednak ten jak strzała kilkanaście razy przelatywał nad czatownią dość wysoko i lądował gdzieś dalej na wysokich drzewach, i tak w kółko - nie wydawał przy tym żadnych dźwięków oprócz szumu skrzydeł, muszę przyznać, że po mistrzowsku śmigał.

Nie wiem co jest źle, gdzie przełożyć głośnik, czy bardziej go zamaskować ? poprzednio wymienione ptaki ładnie zaczęły odpowiadać śpiewem na "prowokację" ale zawsze gdzieś po kątach.
Może przełożyć głośnik w miejsce żółte ?

Pzdr

mirusiek
26.05.09, 23:03
Z całej toczącej się tutaj dyskusji wynika, że by robić dobre zdjęcia ptaków, koniecznie niezbędna jest czatownia. Czy aby na pewno.
Myślę że ułatwia życie, ale przy większym zaangażowaniu z naszej strony, cierpliwości i po trosze szczęściu da się zrobić przyzwoite zdjęcie. Mnie takie upolowane podczas spaceru brdziej cieszy niż sprowokowane w czatowni.
Na dowód pochwalę się swoim ptaszkiem. zdjęcie zrobione :esystem: e520+ zuiko 40-150

kowal73
26.05.09, 23:23
Mirusek gratuluje ptaszka jednak ten wątek został założony i jest rozwijany przez kolegów, którzy starają się w jakiś sposób pomóc szczęściu. To jak z łapaniem ryb, niektórzy na sam haczyk wyciągną niezłą sztukę, inni zanęcają, kupują sprzęt, dają na tace, odmawiają różańce :)

moose
27.05.09, 13:14
Hej. Kasprzyk > zapodawaj głośnik mniej więcej na takiej wysokości na jakiej zwykle ten gatunek występuje. Na derkacza na ziemi, na pokrzewki 0.5 - 1m nad ziemią. Poza tym najlepiej puścić głos i sprawdzić gdzie zwykle siadają wabione osobniki. Wtedy przybliżyć się do tego miejsca, nakryć siatką i tam wabić.

kasprzyk
27.05.09, 22:08
Słuszne uwagi prawisz. Dzięki
Tylko znajdzie się czas zacznę działać, no i jeszcze pogoda.
pzdr

odnośnie dzięcioła czarnego - ten temat pewnie trudniejszy - masz jakieś doświadczenie z tym gatunkiem ?

pzdr

moose
28.05.09, 09:53
Zrób ze styropianu tzw. ,,bałwanka" , pomaluj odpowiednio i przymocuj w miejscu, gdzie chcesz czarnego fotografować. możesz co prawda nie zdążyć bo wkurzony czarny potrafi podlecieć i rozwalić sztucznego w oka mgnieniu. Ale może się udać. Podobnie jest z wabieniem kukułki - najlepiej mieć ,,podobiznę". Dzieło nie musi być w 100% wierne oryginałowi, wystarczy wielkość, proporcje i kolory.

hijacintus
28.05.09, 10:28
...wkurzony czarny potrafi podlecieć i rozwalić sztucznego w oka mgnieniu...

Dużo bym dał, żeby zobaczyć reportaż z takiej akcji. Kasprzyk - do dzieła:!:.
Ciekawe, czy taka metoda zadziałałaby w przypadku Rafała Czarnego:wink:.

kasprzyk
28.05.09, 23:16
Zrób ze styropianu tzw. ,,bałwanka" , pomaluj odpowiednio i przymocuj w miejscu, gdzie chcesz czarnego fotografować. możesz co prawda nie zdążyć bo wkurzony czarny potrafi podlecieć i rozwalić sztucznego w oka mgnieniu. Ale może się udać. Podobnie jest z wabieniem kukułki - najlepiej mieć ,,podobiznę". Dzieło nie musi być w 100% wierne oryginałowi, wystarczy wielkość, proporcje i kolory.

:), no to muszę się jeszcze w artystę rzeźbiarza pobawić, a córcia pomaluje

a kukułka mnie strasznie fascynuje, dzięcioła już widziałem a kukułki nie.
Każdy ją słyszał, mało kto pewnie spotkał "wzrokowo". Rozumiem, że inne nęcenie nie przyniesie efektów, np karma ?

Pzdr

hijacintus
29.05.09, 08:41
W zeszłym roku udało mi się z daleka ustrzelić kukułkę. Było to na dużym trzcinowisku otoczonym dość wysokimi drzewami liściastymi, z których koron tego dnia z kilku stron jednocześnie było słychać kukanie Trzcinowisko to doskonałe miejsce, żeby komuś podrzucić jajo. Kilka razy obchodziłem dokoła drzewo z którego korony dobiegał głos kukułki, ale żadnej nie udało mi się wypatrzyć. Chyba lubią się dobrze kamuflować w gąszczu. Parę razy widziałem przelatującą z jednego drzewa na drugie - w locie łatwo ją poznać po charakterystycznej wydłużonej sylwetce. Miałem szczęście, bo jedna z nich w pewnym momencie usiadła na czubku na wpół uschniętego krzaka wystającego ze środka trzcinowiska. Niestety, jak próbowałem podejść bliżej, pomimo że miałem dość dobrą osłonę z trzcin - zobaczyła mnie - i uciekła. Zdjęcie robione sonnarem 300.

moose
29.05.09, 17:55
:), no to muszę się jeszcze w artystę rzeźbiarza pobawić, a córcia pomaluje

a kukułka mnie strasznie fascynuje, dzięcioła już widziałem a kukułki nie.
Każdy ją słyszał, mało kto pewnie spotkał "wzrokowo". Rozumiem, że inne nęcenie nie przyniesie efektów, np karma ?

Pzdr

Hehehehe, ,,ni ma letko". Z żartów fotograficznych - ,, Kukułkę najlepiej fotografować przy karmieniu piskląt" . Wabienie głosem jest chyba najpewniejsze.

Peter1976
6.06.09, 11:52
Witam !!

Jeśli jest ktoś z mojej okolicy, to właśnie wyczaiłem żółny (bardzo rzadki chroniony gatunek,chyba jeden z najpiękniejszych polskich ptaków) mieszkają sobie 3 km od mojego domu :D Muszę się jak najszybciej tam przyczaić. Lecę na allegro po siatkę maskującą !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.cezarykorkosz.pl/duze.php?id=1250&t=Żołna

Pozdrawiam !!

kasprzyk
6.06.09, 12:14
zazdroszczę, jest to jeden z piękniejszych i bardzo rzadkich gatunków w Polsce.
czekam za zdjęciami.
pzdr

Peter1976
6.06.09, 12:42
Jeśli wogóle jakieś udane zrobię to na pewno zamieszczę :) Mam nadzieję, że niedawno nabyty EC-14 pomoże mi co nie co ;)
Pozdrawiam !!

taztaz
6.06.09, 12:56
Kolega w zeszłym roku pojechał właśnie na siedlisko Żołny. przywiózł piękne foty.
Z tego co pamiętam to gnieździ się w piaszczystych gliniastych urwiskach w długich wykopanych przez siebie norach.
Piękny kolorowy ptak. Czekam na foty.:)

Peter1976
6.06.09, 17:49
Właśnie takie urwisko namierzyłem,podobno można je spotkać tylko w południowowchodniej części kraju :)

Jak tylko przyjdzie siatka i pucha z serwisu wyruszam :)

Trzymajcie kciuki :)

taztaz
6.06.09, 18:37
Spróbuj bez siatki może się uda.
3mam kciuka.:)

kasprzyk
7.06.09, 09:40
Cześć, oto pierwszy ptaszek z samorozkładającego się namiotu omawianego kilka postów wyżej:
Strumieniówka (krzaczki Noteć ;) ) (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-33932)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-33932)

Teraz twierdzę, że jego wielkość jest ok i takiego sobie zostawiam ;) Rozkładanie błyskawica - składanie ... no trzeba wyćwiczyć ten moment, drugi raz składałem i pomęczyłem się, jak się trafi na "odpowiedni sposób" to kilkanaście sekund i jest złożony.

Pzdr

lucas_g
7.06.09, 09:56
Ostatnio przerwałem dokarmianie ptaków, bo wyjeżdzam w weekendy, poza tym padają deszcze i wypłukują ziarno. Tydzień temu zauważyłem, że na drzewie przed moim domem mieszka dzięcioł. W piątek udało mi się nawet strzelić mu fotkę z daleka. Bardzo bym chciał go zwabić na focenie. Pytanie, czym go zwabić?? Zamierzam kupić wreszcie namiot i jeszcze raz rozpocząć dokarmianie pozostałych ptaków. Dajcie znać, jeśli macie sposób na dzięcioła.

PS. Kasprzyk, fotka rewelacyjna. Dokarmiałeś przed namiotem czy wabiłeś dzwiękiem??

kasprzyk
7.06.09, 11:43
Co do dzięcioła - mam, w poziomie starą gałąź ze szczeliną równolegle na całej długości - tam wsypuję ziarna słonecznika - często bywał tam dzięcioł, podobnie na pionowej gałęzi - tam wykorzystuję różne otwory.




PS. Kasprzyk, fotka rewelacyjna. Dokarmiałeś przed namiotem czy wabiłeś dzwiękiem??
Ptaszek bardzo intensywnie reaguje na śpiew innego samca, nawet skacze na głośnik - to pierwszy zdjęcie z którego jestem zadowolony ;)
Najważniejsze jest zlokalizowanie i rozpoznanie samego ptaszka po głosie - ciężko idzie mi nauka :( później głośnik i wabienie - odpowiedź była błyskawiczna już po kilkunastu sekundach.
pzdr

Peter1976
7.06.09, 20:43
Dziś byłem na 3 godzinnych pierwszych oględzinach znalezionej miejscówy !!
Niestety miałem tylko lornetkę (moja pucha w serwisie). Jest to potok na którym jest tama, w zebranej wodzie tkwią suche gałęzie powalonego drzewa !!!
Moim zdaniem miejsce pierwsza klasa !!!

Dziś w ciągu trzech godzin, niezamaskowany znalazłem tam :

Żołny !!!!!!!!!!!!!!!! (one najbardziej mnie interesują)
Szczygły
Dzwońce
Pliszki siwe
Kosy
i parę nieznanych mi jeszcze gatónków

Stwierdziłem,że to raj dla takich zapaleńców jak ja :)

Już zamówiłem siatkę maskującą i niebawem się tam wybiorę znowu !!!

W związku z tym mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów.A mianowicie zauważyłem, że Żołny siadają wysoko i co jakiś czas zlatują złowić coś do jedzenia, poczym znów siedzaą wysoko :/
Czy one zlatują nad samą wodę lub siadają nisko nad ziemią ??? Nie będę się zbliżał do gniazda bo to może doprowadzić do porzucenia lęgu :/ Chce je sfotografować zdala od gniazda w czasie polowania :)

Poniżej kilka poglądowych!!!!! fotek miejsca i bardzo nieudane Żołny z małego kompakta :) Nie oceniać !!!!!!!!!!!!!!

Peter1976
7.06.09, 20:46
Cześć, oto pierwszy ptaszek z samorozkładającego się namiotu omawianego kilka postów wyżej:
Strumieniówka (krzaczki Noteć ;) ) (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-33932)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-33932)

Teraz twierdzę, że jego wielkość jest ok i takiego sobie zostawiam ;) Rozkładanie błyskawica - składanie ... no trzeba wyćwiczyć ten moment, drugi raz składałem i pomęczyłem się, jak się trafi na "odpowiedni sposób" to kilkanaście sekund i jest złożony.

Pzdr

Gratuluję !! Piękny, jak widać namiot to dobre rozwiązanie !!

kasprzyk
7.06.09, 20:49
Zapowiada się nieźle, z żołnami nie mam żadnych doświadczeń.
pzdr

moose
13.06.09, 20:09
Są dwie metody na żołny. Albo wbijasz patyk pod skarpą, parę metrów od ściany z norkami, albo wbijasz u góry nad norką. Żołny bardzo chętnie wykorzystują takie badyle i na nich siadają. Kwestia doboru tła, bo piaskowo- żwirowe tło już się oklepało. No i trzeba pamiętać, że to fotografia przygniazdowa. Chociaż ten gatunek nie należy do specjalnie płochliwych. Polecam żołny w fot. Lesława Kostkiewicza - www.leslawkostkiewicz.pl - Póki co Lesiu chyba ma najładniejsze jakie widziałem. A co do miejsca to cegielnia koło Przemyśla.

Peter1976
13.06.09, 21:13
Są dwie metody na żołny. Albo wbijasz patyk pod skarpą, parę metrów od ściany z norkami, albo wbijasz u góry nad norką. Żołny bardzo chętnie wykorzystują takie badyle i na nich siadają. Kwestia doboru tła, bo piaskowo- żwirowe tło już się oklepało. No i trzeba pamiętać, że to fotografia przygniazdowa. Chociaż ten gatunek nie należy do specjalnie płochliwych. Polecam żołny w fot. Lesława Kostkiewicza - www.leslawkostkiewicz.pl - Póki co Lesiu chyba ma najładniejsze jakie widziałem. A co do miejsca to cegielnia koło Przemyśla.

Ja obserwuję i czatuję w Buszkowicach.Czyli poza gniazdem raczej marne szanse ?? Siedzą często na suchym drzewie około 30-40m od skarpy !! Boję się,że porzucą młode jak zacznę tam wbijać patyki, wolę nie mieć fotki niż im zaszkodzić :)
Dziś leje przez cały dzień jutro ma być lepsza pogoda, wybiorę się tam i znowu poczekam na okazję.Niestety nie dotarła siatka i zadowolę sie kurtką w kolorze khaki,efekty pewnie mierne bedą :/

Pozdrawiam !!

Peter
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Za poradami moose, jutro w odległości około 15-20m od gniazda, po środku łąki na której stoi suche wspomniane drzewo wbiję jakiś patyk. Jeśli siadają 30-40m od skarpy to na wbitą gałąź też powinne siadać, a w dodatku będą miały lepszy widok na przelatujące owady :)

Usiądę w wysokiej trawie i zaczekam :) Zobaczymy !!

Moose jak tylko sfotografuję Żołnę i będzie to udana fotografia, zadydykuję ją Tobie ;)

kasprzyk
13.06.09, 22:04
www.leslawkostkiewicz.pl -.
Obejrzałem wszystko, można się zachwycać i wpadać w kompleksy :|
szkoda gadać.
pzdr

Peter1976
13.06.09, 22:16
Obejrzałem wszystko, można się zachwycać i wpadać w kompleksy :|
szkoda gadać.
pzdr

Kompleksy z powodu sprzętu czy fotek ;) Ale pewnie i tego i tego :D

kasprzyk
13.06.09, 22:41
Kompleksy z powodu sprzętu czy fotek ;) Ale pewnie i tego i tego :D

pierwsze pomyślałem o sprzęcie ;) - później o moim dzięciole dużym i wywnioskowałem, nie jest źle :) kwestia tylko odpowiednich modeli i dobrego światła :-P
A tak na prawdę, to co napisałem wyżej schodzi na drugi plan - czas, poświęcenie, wiedza i umiejętności fotografa są najważniejsze.

pzdr

Peter1976
13.06.09, 23:05
pierwsze pomyślałem o sprzęcie ;) - później o moim dzięciole dużym i wywnioskowałem, nie jest źle :) kwestia tylko odpowiednich modeli i dobrego światła :-P
A tak na prawdę, to co napisałem wyżej schodzi na drugi plan - czas, poświęcenie, wiedza i umiejętności fotografa są najważniejsze.

pzdr

Pewnie !! że nie jest źle !! Pozazdrościć galerii !!

moose
14.06.09, 10:49
Podstawą jest informacja!!!! Od ornitologów, miłośników przyrody itp. Oni wiedzą gdzie i co jest fajnego. Obecnie często zawodowcy dostają dokładny namiar gps i jadą na gotowe :-)
Często żerują na amatorach, dla których pełnią szczęścia jest gdy przyjedzie do nich koleś z nazwiskiem. Przejechałem się na kilku znanych ,,zawodowcach" . Z godnych polecenia pozostał mi Łukasik, Kostkiewicz ( amator) no i oczywiście Kłosowscy, których kultura pracy jest godna naśladowania.
Wracając do żołn - ustaw patyk z 10m od skarpy chociaż myślę, że jest jeszcze za wcześnie - bo najlepsze fot. są w okresie karmienia piskląt. Wtedy regularnie dolatują do norek i często przed samym wlotem siadają na patyku z owadami w dziobie.

Peter1976
14.06.09, 21:22
Tak jak planowałem, byłem dziś na zasiadce :) Niestety mimo ukrycia się w krzakach nie udało mi się sfotografować nawet wróbla :/ Można ten plener nazwać roboczym i w sumie tyle tam ruchu narobiłem,że nie dziwi fakt braku ptaków :/
Owszem latały Żołny i inne ale o siadaniu w pobliżu nie było mowy.

Plener roboczy-ustawiłem dwie spore gałęzie po środku łąki w odległości około 20 m od gniazda i 4m od drzewa na którym wciąż przesiadują :) Na gałęziach w rozwidleniach umieściłem korę a na niej słonecznik na wypadek gdyby inne ptaki tam zechciały posiedzieć :)

W tygodniu tam zajrzę czy zjadły. A w sobotę może już będzie siatka i więcej cierpliwości :/
Narazie sie nie poddaję :)
Poniżej kilka fotek z miejsca!!

kasprzyk
14.06.09, 22:30
Sprawdź już jutro czy ziarna zniknęły, możliwe, że będziesz musiał dosypać.
Wróbla nie było powiadasz, ;) ja już czatuję od kilku miesięcy i także go nie widziałem :) jak chcesz sfotografować wróbla to usiądź na ławce przed blokiem :-P

moose - jak odnaleźć puszczyka, jak wpaść na jego ślad w ciągu dnia - jest to możliwe ?

Pzdr

moose
15.06.09, 09:24
moose - jak odnaleźć puszczyka, jak wpaść na jego ślad w ciągu dnia - jest to możliwe ?

Pzdr

Możliwe ale trudne. Jeszcze miesiąc temu popołudniami się odzywały. Teraz pozostaje wieczorna obserwacja ( dokarmianie młodych) , szukanie wyplówek. Wabienie głosem daje słabe rezultaty ale warto spróbować. Chyba jednak te przedzmierzchowe obserwacje będą najlepsze. Może przy okazji trafisz na inny gatunek sowy albo lelka?

moose
17.06.09, 13:15
Aha, w tym okresie lepiej się sprawdza wabienie głosem kontaktowym samicy.

Peter1976
17.06.09, 13:59
Wczoraj byłem dosypać słonecznika, niestety nie wiem czy poprzedni został zjedzony, ponieważ wiatr (wiało u mnie mocno) strącił z gałęzi korę i słonecznik wpadł w trawę :/

Codziennie jadę drogą która biegnie niedaleko ustawionej gałęzi i nigdy nie widzę siedzących tam ptaków :???:
Czy to świadczy o tym, że miejsce nie przypadło im do gustu:roll: ?? Na suchym drzewie które stoi obok siada wiele gatónków w tym także Żołny.

kasprzyk
17.06.09, 14:32
karm, na pewno słonecznik będzie zjedzony - pewnie nie przez żołny - ale próbuj.
pzdr

kasprzyk
20.06.09, 20:29
Aha, w tym okresie lepiej się sprawdza wabienie głosem kontaktowym samicy.

Witaj

Zastosowałem się dzisiaj do tej wskazówki w mojej czatowni w lesie, sów nie było, ale za to inne ptaki wpadły w szał!! Przyleciały nawet dwie wilgi, o których istnieniu wcześniej nie wiedziałem, kowaliki, zięby, sikorki, rudzik, sójka (która także już rzadko tam bywa), i dzięcioły oraz inne niezidentyfikowane śmigające nad drzewami. Wszystkie ptaki głośno hałasowały, podlatywały dość blisko do głośnika - jednak nie miałem opcji na dobre zdjęcie.
Taka reakcja była tylko na odzew samicy - na samca - nic, - taką awersję miewają do Pani puszczykowej ?

moose
22.06.09, 22:12
Bo samica w tym okresie najintensywniej poluje by wykarmić młode i uczy je polować.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Zrób puszczyka ze styropianu lub twardego papieru, pomaluj w miarę wiernie i postaw koło głośnika. Tam, gdzie Ci najbardziej odpowiada fotograficznie wbij konar, patol, pieniek... Ptaki będą zawzięcie atakować bałwanka i niektóre powinny siadać na wstawionym badylu.

kasprzyk
22.06.09, 22:26
Bo samica w tym okresie najintensywniej poluje by wykarmić młode i uczy je polować.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Zrób puszczyka ze styropianu lub twardego papieru, pomaluj w miarę wiernie i postaw koło głośnika. Tam, gdzie Ci najbardziej odpowiada fotograficznie wbij konar, patol, pieniek... Ptaki będą zawzięcie atakować bałwanka i niektóre powinny siadać na wstawionym badylu.

Moose, nie wiem jak dziękować za takie informacje, myślałem pod tym kątem właśnie, że ptaki bronią swoich gniazd - z drugiej strony - niby powinny uciekać, się płoszyć. Teraz wiem więcej, dzięki.

co do kukły - myślę o wydruku fotki puszczyka, następnie naklejeniu jej na "stelaż" kurcze przydałby mi się jakiś pomocnik ;)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
I jeszcze jedno - skro ptaki tak reagują - to muszą mieć do czynienia z prawdziwą sową gdzieś blisko ? czy po prostu w genach im ten dźwięk siedzi ?

Peter1976
22.06.09, 23:21
Szkoda,że mieszkam daleko:roll: Chętnie bym pomógł i przy okazji ustrzelił jakiegoś ptaszka :twisted:

Pozdrawiam !!

Peter

P.S. Może znalazłbym zrozumienie, moje otoczenie ma mnie za niegroźnego wariata kiedy zakladam siatkę maskująca na grzbiet :cry:
:wink:

witia
22.06.09, 23:41
Witaj

Zastosowałem się dzisiaj do tej wskazówki w mojej czatowni w lesie, sów nie było, ale za to inne ptaki wpadły w szał!! Przyleciały nawet dwie wilgi, o których istnieniu wcześniej nie wiedziałem, kowaliki, zięby, sikorki, rudzik, sójka (która także już rzadko tam bywa), i dzięcioły oraz inne niezidentyfikowane śmigające nad drzewami. Wszystkie ptaki głośno hałasowały, podlatywały dość blisko do głośnika - jednak nie miałem opcji na dobre zdjęcie.
Taka reakcja była tylko na odzew samicy - na samca - nic, - taką awersję miewają do Pani puszczykowej ?

Świetna fotka.
Gratulacje i pozdrowienia.

kasprzyk
24.06.09, 22:34
Szkoda,że mieszkam daleko:roll: Chętnie bym pomógł i przy okazji ustrzelił jakiegoś ptaszka :twisted:


żałuje - ale kukiełkę możesz zrobić ;) - żartuję :)





P.S. Może znalazłbym zrozumienie, moje otoczenie ma mnie za niegroźnego wariata kiedy zakladam siatkę maskująca na grzbiet :cry:
:wink:

Jak rolnicy zobaczą mnie w namiocie na polu - podobnie będę się czuł :)
Dlaczego na polu - bo wyczaiłem czajki ;) Podobają mi się te ptaki, chciałbym zrobić jakąś sensowną fotkę - ale będzie ciężko.
Jedyna możliwość - bynajmniej tak myślę - to gdzieś w okolicy gniazda. Oczywiście nie chcę zbyt mocno ingerować w ich życie, tylko zbliżyć się gdzieś na kilkanaście metrów - ale znaleźć to miejsce będzie trudno.

Jak na razie skutecznie mnie wywabiają w pole - nie wiem, czy kiedy są nad głową - wtedy jestem blisko, czy kiedy odlatują dalej (tak robią, żeby zmylić np. lisa) - w każdym razie cały czas wydają ten sam dźwięk i mnie nie atakują. Muszę więcej o nich poczytać.

Pzdr

Peter1976
25.06.09, 14:38
Czajki mam też pod nosem ale czujne są jak diabli :/ Bez maskowania nie ma szans jak tylko wypatrzą mnie z odległości kilkudziesięciu metrów to zmykają :evil:
ale zaobserwowałem,że często siedza na polu w pobliżu drogi i nie uciekają, gdy zatrzymuje samochód na poboczu :) Może w ten sposób jest łatwiej :idea:

Ja właściwie o czym innym chciałem :roll:

Wczoraj byłem zasadzić się na Żołny. Zabrałem krzesełko, siatkę, żona odprowadziła mnie na miejsce, dla zmylenia ptaków.
Posiedziałem 2 godz. zapociłem się pod tym wszystkim, komary urządziły sobie ze mnie ucztę (czyt. jadkę) :evil: A przede wszystkim, na przygotowanej gałęzi nic nie usiadło :evil: Nawet komar :cry:
Po powrocie do domu byłem tak sfrustrowany,że postanowiłem zrezygnować:???:
Przespałem jednak noc i rankiem znowu odzyskałem zapał:-P Więc nie rezygnuje, uparty jestem!!
Co do wspomnianej gałęzi to widać,ślady zjedzonego słonecznika więc przypuszczam,że coś tam przylatuje !!:roll:

No nic pożyjemy zobaczymy tym czasem może mi coś wleci pod obiektyw w czasie spacerów po pracy bo Żołny powtórzę w sobotę lub w niedzielę jak pogoda pozwoli :roll:

Pozdrawiam ptasiarzy !!

Peter

C+
25.06.09, 15:11
Ja kupiłem w geodezji mapy topograficzne 1:10 000 i poszedłem do kolegi, który sporo czasu spędza w lesie, wskazał mi miejsce gdzie prawie codziennie spotyka sowy, siedzą nawet parami. Tylko jak do tego się zabrać?