Zobacz pełną wersję : KAP - fotografia latawcowa - wymiana doświadczeń
Te zdjęcia Olszynki były robione z pasa zieleni wzdłuż linii kolejowej (między torami a Makowską), całkiem wygodne miejsce i niedaleko od tej szkoły. Tam miałem pouczającą przygodę kiedy to urwała mi się linka od latawca (domyślam się, że poprzedniego dnia nieświadomie prawie ją przeciąłem), latawiec był już na wys. z 200m, a wiatr był w kierunku miasta, więc latawiec poleciał z prędkością tych 4m/s w stronę Gorchowskiej ciągnąc linkę po dachach domów, uliczkach i liniach elektrycznych (pstrykając jeszcze zdjęcia). Na szczęście jakieś pięć ulic dalej linka zahaczyła się o blaszany dach czteropiętrowego budynku przez nikogo nie zauważona. Latawiec oczywiście wzniósł się spowrotem na te 200m kiedy poczuł ciągnięcie. Domyślam się, że nawet gdyby linka nie była zablokowana, to latawiec nie osiadłby na ziemii, tylko leciałby sobie kilometrami, bo tarcie linki po ziemii wystarczyłoby za opór.
Ja z kolei wychowałem się na Natolinie, więc Monte Kazuro z powietrza bardzo mi się podoba :) Gdybyś wrzucił te RAWy na coś w stylu rapidshare to chętnie bym spróbował coś z nimi zrobić. Nie wiem czy mój software je otworzy, ale jak sprawdzę do dam znać (całkowicie legalny)
Jeśli chodzi o problemy z policją, to prawa strona Wisły w większości nie jest pod kontrolą PAŻP i obowiązują tylko ograniczenia dla miast powyżej 500tyś, więc policja miałaby mniej argumentów. Dopiero od 2000 stóp w górę zaczyna się tu strefa podejścia do lotniska. Za to lewy brzeg jest pod kontrolą PAŻP (czyli Okęcia) od 0 do 5000 stóp albo jakoś tak.
Zastanawiam się też, czy byliby w stanie wykryć 150-gramowy aparat + latawiec.
Tak, ten mój helikopter to Belt CPX, w tym momencie w naprawie... Zastanawiam się nad spróbowaniem szcześcia z tymi 3-kanałowymi helikopterami-zabawkami, które sprzedają w chińskich hurtowniach -- cały zestaw kosztuje tyle co bateria do Belta CPX. Niektóre ważą po 800g i wygląda na to, że zdejmując z nich te wszystkie świecące diody i bajery można by je odchudzić o dobre 100g.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jakiego używasz wysokościomierza?
Jeśli chodzi o ten obrazek (http://picasaweb.google.com/balrogg/AerialShots#5551850560521243074), to był czyjś zegarek chyba Sanyo z GPSem + wariometrem. A zdjęcia w ortofotomapie mają wyliczone wysokości (położenie i kierunek obiektywu) na podstawie współrzędnych geograficznych trzech dowolnych punktów na zdjęciu -- wysokość wychodzi trochę dokładniejsza niż z GPS.
Kilka zdjęć z niedzieli. Pierwszy, testowy lot R- ósemki, na początku myślałem,, że mój helikite nie podniesie go, ale po nabiciu na full (wyglądał jak baleronik) całkiem dziarsko śmigał do góry.
Jak wiecie ściąganie latawca jest wyjątkowo upierdliwe, a do tego trzeba się zdrowo nachodzić, uważając na dłonie.
Zrobiłem na szybko coś takiego z jakiejś rolki meblowej i starego śrubokręta.
Robinson Cruzoe w pośpiechu zrobiłby to estetyczniej. Urządzenie okazało się zdecydowanie za małe, linka spadała co kilka kroków.
Drugie jest chyba trochę lepsze.
Wiemy że ściąganie jest upierdliwe, dlatego stosujemy osprzęt wspinaczkowy - bloczki, karabińczyki, taśmy, ekspresy, zmodyfikowaną uprząż :) Bloczek na linkę, karabińczykiem zahaczony do taśmy, taśma kolejnym karabińczykiem do pasa od uprzęży i ręce w razie potrzeby wolne. Problemem, przynajmniej dla mnie jest zablokowanie cienkiej linki na bloczku. Icelander próbował mnie nauczyć używania ósemki ale mu nie wyszło ;) Muszę się jednak przekonać do tego ustrojstwa. Fotka kolegi Andrzeja68, trochę maluśka ale przedstawia w/w zestaw w akcji. Uzupełnieniem zestawu jest moja osoba oczywiście.
Obecnie używam (a raczej nie używam, bo sprzęt przebudowuję i robię zdjęcia z helikite'a) zmodyfikowanych rolek Petzla. Oczywiście podróba rzemieślnicza, bo oryginalnych jakoś żal poddać odróbce skrawaniem.
Robi się też nowy krzyż Picaveta, zamocowany na lince tak aby nie osłabiać wytrzymałości.
Ja swoją maszynkę trzymam w łapie, ale taka uprząż to niezła rzecz.
Miasteczko Oborniki nad Wartą i Wełną w Święta, niestety chyba z lodem na brzegach soczewki
kaliszfronijczyk
27.12.10, 23:39
Faktycznie, warunki były skrajnie ekstremalne:cool: jaka była maksymalna wysokość lotu ?
Na oko 300m, nie umiem policzyć bez pomocy domowego komputera :)
Z ciekawości wyklikałem wykres temperatury matrycy aparatu według tego co zapisał w nagłówkach EXIF, widać, że przy ściąganiu latawca robiło się trochę cieplej i na końcu, na ziemii miał -5 ºC. Ciekawe, że bateria sobie radzi w takim zimnie (chociaż aparat pokazywał cały czas, że bateria się kończy, dopiero po ograniu podskoczył do 60%)
kaliszfronijczyk
28.12.10, 13:27
a ile rozwiniętej linki miałeś ? niezłe fotki, na fotce 3 i 4 pierwsze moje skojarzenie jest takie że to są zdjęcia jakiejś makiety miasta.
Ze 450m. Dzisiaj za to udało się rozwinąć z 900m, bo wiatr jakoś nie rósł z wysokością, ale też na zdjęciach nic nie wyszło, bo od 150-200m zaczynała się gęsta mgła, do tego stopnia, że przechodnie pytali czy coś jest na drugim końcu sznurka (który po prostu znikał w chmurze). Też ciekawa rzecz, że przy ściąganiu linka była zupełnie oszroniona -- bałem się, że zawilgotniała i może się połamać, ale okazała się normalnie giętka. Jeszcze notatka: nie dotknąć śniegu aparatem bo natychmiast przylega lód i każda próba oczyszczenia obiektywu na szybko pogarsza sytuację.
kaliszfronijczyk
2.01.11, 21:19
Lubisz ryzyko :) a co gdyby ciężar lodu na lince i latawcu przekroczył siłę nośną latawca ? Trzeba pomyśleć na instalacją przeciwoblodzeniową :) Myśle o zrobieniu jakiegoś zwijaka albo kupnie taniego. Te są fajne http://www.agrocomplex.pl/katalog/zwijadlo.pdf ze strony http://www.agrocomplex.pl/elektryczne-pastuchy.php?a=akcesoria&b=zwijadla (http://www.agrocomplex.pl/elektryczne-pastuchy.php?a=akcesoria&b=zwijadla)
ostatnio przeglądałem zdjęcia helu z lotu ptaka, fajnie by było tam się wybrać kiedyś z latawcem i porobić takie fotki
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img96.imageshack.us/img96/4488/p7130022hel1uq7.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/01/image1-1.jpg
źródło (http://greenpeace.pl/baltyk-rezerwat/images/image-1.jpg)
@ balrog - czym sprawdzasz temperature z EXIFa ?
w sensie czy to jakieś aj waj, ze Twój aparat to mierzy i zapisuje czy w E410 E3 też do takich danych moge sie dogrzebać ?
a jeśli tak to w jaki sposób
@kaliszfornijczyk: Może system ogrzewania? :) Ale tak na serio, to równie dobrze mógłby się zmienić wiatr albo mogłoby się stać wiele innych rzeczy, jakoś nie widzę ciężaru lodu jako niebezpieczeństwa -- zawsze możesz zacząć sciągać linkę (nawet biec), a to tworzy siłę nośną.
@dobas: ściągnąłem z flickra kilka zdjęć z E-410 i nie udało mi się wyciągnąć z żadnego temperatury, pewnie nie zapisuje. Moje zdjęcia (canon+CHDK) traktuję poleceniem "exiftool" na linuksie i pokazuje tony informacji, w tym temperaturę, ale zauważyłem, że każde z tych narzędzi rozumie inny podzbiór tych etykiet.. np. "exiftags", inne narzędzie, pokazuje (mocno) przybliżoną odległość w metrach od obiektu fotografowanego, za to nie pokazuje temperatury. E-410 na pewno też ma taką informację tylko jej nie zapisuje, bo prawie każdy programowalny chip ma teraz pomiar własnej temperatury.
Dziś na Starej Pradze puszczaliśmy latawiec dosyć wysoko i już pod koniec ściągania na ziemię (może na 100m wysokości) podleciał duży, niezbyt nowoczesny śmigłowiec, szaro burych kolorów, zatrzymał się blisko latawca, zrobił półkole wokół niego w odległości ze 20m, za chwilę poleciał sobie dalej. Po minucie wrócił, znów zwolnił w okolicy latawca (prawie dokładnie nademną), i odleciał w kierunku z którego wcześniej przyleciał. Nie jestem pewien o co chodziło, może ktoś myślał, że to paralotnia i musieli sprawdzić. Trochę szkoda bo start takiego śmigłowca z załogą to gruba kasa. (wcześniej w okolicy przelatywały małe samoloty, może któryś miał radio i zgłosił coś takiego. W każdym razie w tej części Warszawy nie jest wymagane radio ani nie trzeba zgłaszać lotów).
Na zdjęciach wyszło kilka zabytków i wybieg dla niedźwiedzi :) szkoda, że nie wyszły radzieckie pomniki.
Za to "czterech śpiących" jak malowanie.
kaliszfronijczyk
6.01.11, 14:29
...podleciał duży, niezbyt nowoczesny śmigłowiec, szaro burych kolorów, zatrzymał się blisko latawca, zrobił półkole wokół niego w odległości ze 20m, za chwilę poleciał sobie dalej. Po minucie wrócił, znów zwolnił w okolicy latawca (prawie dokładnie nademną), i odleciał w kierunku z którego wcześniej przyleciał...
..i pewnie miał namalowaną biało czerwoną szachownicę ?:grin:
Coś ostatnio KAP w polsce jest szykanowany przez służby kontroli powetrznej bo nie bardzo wiedzą z czym mają do czynienia i że to takie hobby.
Nie zdziwię się jak zobaczycie kiedyś F-16 na swoimi latawcami :grin::grin::grin:
Widzę że mimo zimy nie śpicie tylko latacie. Jak zamawiałem linkę w ikarze to poprosiłem aby mi przysłano sposób zawiązania linki do latawca fotokite. Nazywają ten węzeł turbinkowy. Podaję rysunek jakby komuś był potrzebny. Ja kiedyś aby zdjąć latawiec z drzew musiałem rozwiązać wszystkie linki i nie wiedziałem jak je z powrotem przywiązać, aby się same nie rozwiązywały, a jednocześnie w razie potrzeby można je było lekko same rozwiązać. Myślę że na rysunku widać oo co chodzi.
Wczoraj, przy niewystarczającym wietrze (niecałe 2 m/s) została oblatana nowa klatka - całkowicie wykonana z profili węglowych. Pod FK 250 uniosła się na ok 150 m, na dość grubej lince - Balu 3 mm.
Nowy sprzęt (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-51987)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/02/0szachownicyn-1.jpg
źródło (https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-51987)
Grubsza linka po ostatnim urwaniu zestawu?
Linka ta co ostatnio, ale wyleciała ta czarna z kap-shopu. Teraz będzie testowana nowa - ponoć 400 kilowa.
Linka ta co ostatnio, ale wyleciała ta czarna z kap-shopu. Teraz będzie testowana nowa - ponoć 400 kilowa.
wyleciała? explajn pliz
Wyleciała czyli "Została przeniesiona do innych zadań badawczo-zabawczych", a dokładnie skierowana do projektu B-2.
Opracowuję latawiec w formie bombowca B-2, nie w celach fotograficznych a ludycznych. Ma służyć straszeniu włościan kształtem bombowca.
Wyleciała czyli "Została przeniesiona do innych zadań badawczo-zabawczych", a dokładnie skierowana do projektu B-2.
Opracowuję latawiec w formie bombowca B-2, nie w celach fotograficznych a ludycznych. Ma służyć straszeniu włościan kształtem bombowca.
No ok. ale cel tego ćwiczenia jaki był? bo zupa była za słona? pytam bo też zainwestowałem w tą linkę (czarna z kap-shopu) i jeżeli masz jakieś złe doświadczenia to chętnie bym się czegoś dowiedział
Urwała się linka na wietrze (w węźle) i mam teraz uraz psychiczny do niej.
kaliszfronijczyk
20.02.11, 20:38
Hej romek1967 !
Kupiłem BEAK-AuRiCo (Kit). Mogę prosić o parę fotek poskładanego wieszaka żebym wiedział jak to poskładać i nic nie pokręcić ?
W jakie narzędzia mam się zaopatrzyć ? :grin:
pozdrawiam.
Hej romek1967 !
Kupiłem BEAK-AuRiCo (Kit). Mogę prosić o parę fotek poskładanego wieszaka żebym wiedział jak to poskładać i nic nie pokręcić ?
W jakie narzędzia mam się zaopatrzyć ? :grin:
pozdrawiam.
Na szybko kilka fotek TUTAJ (http://www.romek67.eu/rig/).
1. Co do narzędzi - poszedłem do marketu, kupiłem dwa pudełka śrubek z nakrętkami, do tego dwa płaskie kluczyki. Jakiś śrubokręt i kombinerki mam w domu. Lakier do paznokci do "utrwalenia" nakrętek.
2. Wiertarka tez się przyda, dziurę pod śrubę mocującą sam aparat wierci się tam gdzie być powinna, tzn. tak aby aparat miał środek ciężkości na środku wieszaka, uwzględniając serwo do wyzwalania migawki jeżeli takowe planujesz.
3. Serwo migawki kupiłem osobno - wersja mikro, malutkie i lekkie, oryginalne z KapShopu zostawiłem sobie jako rezerwę.
4. Mocując element na którym zamontowany jest aparat pamiętaj o środku ciężkości - zarówno w osi pionowej jak i poziomej. Wieszak nie może się przechylać na bok bo zdjęcia będą krzywe :) A jak nie umieścisz środka ciężkości na osi obrotu serwa pochylającego aparat to serwo będzie się męczyło i drżało
5. z prawej strony umieściłem obudowę z taniej ładowarki do której wmontowałem modelarski stabilizator napięcia, zasilam całość akumulatorem BLS-1. Można także BLM-1 ale jest oczywiście cięższy.
6. Z lewej strony u góry przymocowałem pudełko po śrubkach w którym znajduje się elektronika - ta z KapShopu lub zamiennie np. odbiornik aparatury sterującej.
w razie potrzeby pisz/pytaj
kaliszfronijczyk
22.02.11, 00:19
Na szybko kilka fotek TUTAJ (http://www.romek67.eu/rig/).
...
w razie potrzeby pisz/pytaj
Dzięki za fotki, teraz będzie łatwiej.
A miało być tak pięknie jak na stronie kapshopu "... All you provide is 3 AAA batteries, a camera, and a kite" :lol: hehe myślałem sobie że kupie bateryjki i pójdę w teren :lol:
No cóż trzeba będzie usiąść do tego tematu z piwkiem i poskładać ten bajer.
Ale że śrubek nie dorzucili ? ehhh. Mam nadzieje że kabelki będą :) a co do podłączenia to znalazłem coś na ten temat tutaj http://skyware.fam-engels.de/aurico/manual/aurico-manual_en.pdf
Zamówiłem 18 lutego także małe szanse że w lutym dojdzie, ale pewnie jeszcze się odezwę przed pierwszym lotem :lol:
kaliszfronijczyk
2.03.11, 18:33
Przyszła przesyłka z kapshopu.
Czy wersja z "Gear guide BBGG with hardware" nie powinna mieć dodatkowych kół zębatych do pano serwa (tym pod krzyżakiem)? Mam tylko dwa pomarańczowe.
Zamówiłem rig (kit) ten tańszy myślałem że przyjdzie w częściach a on w całości był. Wszystko tak poskręcane że koła zębate się nie zazębiają co widać na zdjęciach http://s276.photobucket.com/albums/kk40/kaliszfornijczyk/KAP%20rig/ Do tego to wszystko nie na 3 paluszki AAA tylko na 4 AAA.
U mnie servo da się wepchnąć głębiej, zębatki się schodzą. Zębatek pomarańczowych miałem 5, koszyczek na 4xAA.
kaliszfronijczyk
5.03.11, 23:54
Sorry jednak mam na 4AA a nie AAA.
Dzisiaj był pierwszy lot. Na razie na 100m lince żeby zobaczyć jak wszystko chodzi.
Ile wam % wychodzi zdjęć poruszonych do skasowania ?? bo mnie dzisiaj 95% :grin: ale było już popołudniu i bardzo pochmurny dzień a migawka ustawiona na automat. Myślę że czas migawki powinien być na co najmniej 1/200.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/03/100_13651-1.jpg
źródło (http://i276.photobucket.com/albums/kk40/kaliszfornijczyk/KAP%20rig/100_1365-1.jpg)
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/03/100_13491-1.jpg
źródło (http://i276.photobucket.com/albums/kk40/kaliszfornijczyk/KAP%20rig/100_1349-1.jpg)
...Myślę że czas migawki powinien być na co najmniej 1/200.Proponowałbym tryb S i czas otwarcia na 1/800:-)
Jack
kaliszfronijczyk
10.03.11, 01:27
W słoneczny dzień zdecydowanie lepiej wychodzą zdjęcia, nie mam trybu S (do latawca używam lekkiego KODAK EASYSHARE M575[/URL], a w szafie mam sony h2 ale ma tryb s ale jest cięższy) :(
Powoli zaczynam myśleć nad odchudzeniem zestawu.
Romek co to za modelarski stabilizator napięcia ? Nie można od razu do baterii "na krótko" podłączyć AuRiCo? BLS-1 to najlżejsza jaka była ? i jak nazywa się to mini serwo, czy każde będzie pasować ?
Pare fotek z ostatnich dni [URL]https://picasaweb.google.com/kaliszfornijczyk/KAPKiteAerialPhotographyFotografiaLatawcowa?feat=d irectlink (https://picasaweb.google.com/lh/view?q=&psc=G&filter=1&camera=KODAK%20EASYSHARE%20M575%20Digital%20Camera )
na razie nie rozwijam więcej jak 100m bo samoloty nisko latają ;/ a nie mam czasu jechać dalej za miasto
Mój DoPeRo maxi już gotowy! W następny weekend obloty!
Romek co to za modelarski stabilizator napięcia ?
modelarski stabilizator napięcia to modelarski stabilizator napięcia :) układ który zbija napięcie wejściowe do stałego poziomu np. 5 lub 6V. Zamiast AuRiCo można wstawić odbiornik RC. BLS-1 ma 7.4V.
Nie można od razu do baterii "na krótko" podłączyć AuRiCo?
pewno można skoro tak to dostarczają
BLS-1 to najlżejsza jaka była ?
z tych których mam po kilka sztuk - tak, najlżejsza
i jak nazywa się to mini serwo, czy każde będzie pasować ?
się nazywa różnie, wstukałem w szukaja Allegro "serwo mini" i coś wybrałem, było tanie i malutkie
kaliszfronijczyk
23.03.11, 14:53
Parę nowych fotek
https://picasaweb.google.com/kaliszfornijczyk/KAPKiteAerialPhotographyFotografiaLatawcowa?feat=d irectlink
Fajna sesja, ja jeszcze swojego nie oblatałem w tym roku.
kaliszfronijczyk
24.03.11, 01:11
Ostatnio pracy za dużo nie ma to mam czas na oblatywanie, a dzisiaj było 18'C w cieniu :). Trzy razy podchodziłem do tego miejsca, a to wiatr był za słaby albo na granicy 12km/h żeby podnieść zestaw, albo "dzyndzel" do wciskania spustu migawki mi odpadł po paru zdjęciach, dopiero za trzecim razem się udało. Przy okazji nawiązałem znajomość z jakimś gościem co chodził z wykrywaczem metali po łące :).
Po obliczeniach jednak nie kupuje BLS, kupiłem za 5 zł pudełko na 4 AAA i wagowo to wyjdzie tyle samo co BLS i stabilizator a trochę taniej.
Na mini serwo za 10zł czekam drugi tydzień bo z Hong Kongu przesyłka ;/
Do całkowitego szczęścia potrzebuję jakieś bloczki na krzyżak bo zauważyłem że linka zaczyna się trochę przecierać mimo założonych kółek od kluczy.
A te bloczki w kapshopie trochę drogie. Może wy macie jakiś patent na to. Może taki bloczek http://www.modelnet.pl/products/75/p/451 ale sam nie wiem czy utrzyma ?
Podaj link do rolek z KAP, nie mogę ich znaleźć. Właśnie wczoraj odebrałem od tokarza rolki (2 zł sztuka).
kaliszfronijczyk
24.03.11, 14:03
Podaj link do rolek z KAP, nie mogę ich znaleźć. Właśnie wczoraj odebrałem od tokarza rolki (2 zł sztuka). Rig parts > Rig parts > Miscellaneous > Picavet blocks (set of 4) http://www.kapshop.com/product_info.php?cPath=6_26_44&products_id=46&osCsid=9658b038e781f8855b50474107b46cec Z przesyłką za 4 wyjdzie ok. 170zł !!!!
Z czego ci robił te rolki ? stal, aluminium ? Zarzuć jakąś fote :)
Rolki są z ertalonu typu 66. Obudowa ze stopu Pa 38 (prawie samo Al), ośka ze śruby M3. Całość jest zamontowana na śrubie z łbem stożkowym M4 (zmodyfikowanym), przykręcanym do krzyża fragmentami bełtów do kuszy, które zabezpieczają obiektyw przed upadkiem.
Foto niestety brak.
Rolki są z ertalonu typu 66. Obudowa ze stopu Pa 38 (prawie samo Al), ośka ze śruby M3. Całość jest zamontowana na śrubie z łbem stożkowym M4 (zmodyfikowanym), przykręcanym do krzyża fragmentami bełtów do kuszy, które zabezpieczają obiektyw przed upadkiem.
Foto niestety brak.
Odpadłem przy łbie stożkowym zmodyfikowanym, zostaję przy kółkach do kluczy :???:
Odpadłem przy łbie stożkowym zmodyfikowanym, zostaję przy kółkach do kluczy :???:
Łby stożkowe są oszlifowane z boku, tak aby nie ruszały się wewnątrz profilu Al. Rowek do śrubokręta jest poszerzony, bo linka mogła by się zaczepiać. A co do kółek od kluczy to "nie mam klucza" to po węgiersku "Nincs a kulcs"
;)
kaliszfronijczyk
24.03.11, 17:31
Odpadłem przy łbie stożkowym zmodyfikowanym, zostaję przy kółkach do kluczy :???:a mnie te bełty od kuszy rozłożyły..;/ zaczekam aż icelander zacznie to seryjnie produkować :)
Bełty do kuszy i strzały do łuku to genialne źródło znakomitego materiału.
Stop Al wzmacniany Ti. Bardzo lekkie i piekielnie wytrzymałe,
Mam w domu bloczkowca (z celownikiem optycznym rzecz jasna) i jak strzała się lekko wygnie - to już z niej się nie postrzela, za to do latawca niezwykle przydatne!
http://www.buckmonkey.com/wp-content/uploads/-158143902429682730.jpg
taki jak ten, tylko czarny
Przepraszam za nasermatyzm tła i oświetlenie. Nie chciało mi się aranżować studia.
Krzyżak do zdjęć orto. Pręty węglowe. śruba statywowa toczona z tytanu. Uszka stalowe z OBI.
Bloczek z ertalonu, obudowa aluminiowa, śruby nierdzewne, inkryminowany bełt od kuszy (panterka)
Witam wszystkich :)
mam do was pytanie o latawiec, bo nie wiem jaki kupić,
zdjęcia a raczej filmy chcę nagrywać z jachtu
coś takiego jak tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=qKGupz_9mGc
widziałem, że używacie freeflow, ale chyba za ciężko by było go puścić z jachtu? poza tym pewnie miałby chyba za dużą siłę ciągu?
dlatego proszę was o porade najlepiej od razu z linkami do sklepów:)
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lodz/21-letni-mezczyzna-porwany-przez-latawiec,1,4238503,region-wiadomosc.html
Bądźmy ostrożni - licho nie śpi!
;)
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lodz/21-letni-mezczyzna-porwany-przez-latawiec,1,4238503,region-wiadomosc.html
Bądźmy ostrożni - licho nie śpi!
;)
tak, tak, już mi też przysłali tego linka :] kupuje trzecią śrubę i się będę palikował :]
Witam.
Od pewnego czasu przymierzam się do fotografii latawcowej. Dotychczas latałem samolotem RC, ale ograniczenie masy wynoszonego sprzętu i operowania nim w powietrzu jest spore.
Ale do rzeczy - bardzo interesuje mnie praktyczne zapoznanie się z realiami KAP. Czy jest ktoś z okolic Warszawy kto w najbliższym czasie zamierza gdzieś nieopodal polatać? Mógłbym się przyłączyć i podpatrzeć dobre i przetestowane w praktyce rozwiązania, żeby wiedzieć czego się spodziewać?
Póki co zrobiłem sobie prawie bezkosztowo klatkę zdalnie sterowaną, wykorzystując już posiadane części, ale i co do niej nie mam pełnego przekonania czy to jest to czego potrzeba do wyniesienia 800-900g lustrzanki z obiektywem.
Pozdrawiam towarzystwo.
Witaj 01
na początek poczytaj TEN (https://forum.olympusclub.pl/showthread.php?t=74966) wątek, gorąco zapraszam, kilka dni latawcowania w fajnym miejscu z gwarantowanym wiatrem.
Wpadła mi ta informacja pod oczy, ale za daleko na wyprawę bez własnego sprzętu. Potrzebuję w pobliżu jakiejś możliwości zapoznania się z podstawami na żywo, żeby swój sprzęt przygotować i móc zabrać gdziekolwiek.
Wpadła mi ta informacja pod oczy, ale za daleko na wyprawę bez własnego sprzętu. Potrzebuję w pobliżu jakiejś możliwości zapoznania się z podstawami na żywo, żeby swój sprzęt przygotować i móc zabrać gdziekolwiek.
Aj tam, aj tam. Sprzęt będzie na miejscu, jak znam zycie zjawi się IKAR (latawce.info) ze sprzętem w bagażniku. A poza tym najlepiej się rozmawia o latawcowaniu przy ognisku, piwie i kiełbaskach.
Warto byc nawet bez sprzętu. Przywiozę co najmniej 4 "jednostki latające" (nie wiem czy branie helikite ma sens)
Zauważyłem parę postów wyżej krótką wzmiankę o rolkach. Sam długo szukałem niewielkich i niezbyt drogich bloczków i najlepsze jakie znalazłem to ronstan. Z tworzywa sztucznego, stosunkowo lekkie (5g), z ośką metalową. Dla mnie były idealne i całkiem niedrogie, bo obecnie 9 zł za sztukę.
na śląsku dostępne tutaj: http://sklep.splot.pl/dwa-bloki-pojedyncze-plastikowe-male-szare-p-3288.html
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://sklep.splot.pl/images/thumbnails/RF13101G_2_351_4d5274a9a737b.jpg.thumb_150x150.jpg )
Kilka swiezych zdjec latawcowych z San Francisco i okolic Yosemite. Puszczania latawca jest duzo a zdjec wychodzi malo z takich glupich powodow jak nienaladowana bateria, zle ustawione ISO albo brak wiatru. Z tych tez powodow zdjecia sa z malej wysokosci (jak raz udalo sie wypuscic naprawde wysoko, to akurat bateria siadla).. mam nadzieje jeszcze to nadrobic.
Dwukrotnie zdazylo mi sie kiedy puszczalem latawiec sam, ze pomagali mi go sciagac na ziemie przechodnie :) Na ostatnim zdjeciu widac wiatrak w parku golden gate przez mgle. W zupelnie sloneczny wieczor zaczela sie niska mgla, < 100m, tak ze w reku trzymalem tylko linke ktorej koniec znikal w gorze. Po sciagnieciu na ziemie duza czesc linki byla przemoknieta, a latawiec i aparat naszczescie suche -- najwyrazniej byly wyzej niz mgla.
Motorowka ktora widac na zdjeciu z tlumem gapiow byla przedwczoraj w nocy ukradziona z portu w Napa, CA i wczoraj znalazla sie na plazy w SF -- wlasciel dowiedzial sie o niej z tv. Probowal spychaczem wepchnac ja spowrotem do wody ale nie udalo mi sie zrobic porzadnego zdjecia tego manewru z gory :( Opis incydentu tu: http://www.sfgate.com/cgi-bin/article.cgi?f=/c/a/2011/04/15/BA471J1KE5.DTL
Wysokie loty w SF nie beda komfortowe bo nad miastem lata strasznie duzo roznych rzeczy, z tych ciekawszych widzialem juz wodoplany, zalogowy sterowiec i dwusmiglowy helikopter
Jeszcze a propos spotkania "ekumenicznego" i fotografii latawcowej, ostatnio w kontekscie projektu OpenStreetMap (o ktorym kiedys wspomnialem) jest zainteresowanie zdjeciami latawcowymi ze strony harcerzy z ZHR, byc moze w ciagu wakacji beda dla nich zorgnizowane jakies warsztaty wlasnie z OpenStreetMap i "rozpoznania powietrznego" za pomoca KAP. Szkoda ze spotkanie w Lebie wypada 6-8 maja bo akurat wtedy tez jest planowane mapping party OSM w Gorach Stolowych :(
już oficjalnie wiem że mnie nie będzie
zamiast wynosić 410tke w przestworza będę wpychał Pena pod wodę...
szkoda bo chetnie bym wziął udział w imprezce
Do Łeby trochę daleko i mam inne plany, ale w końcu udało mi się zrobić zdjęcia z góry. Niestety wiatr był trochę słaby i aparat nie wzniósł się wysoko, a żeby zapiąć go do linki musiałem jej rozwinąć ok 100m. obiektyw 8 mm wysokość ok. 20 m nad ziemią. Zdjęcia może nie bardzo ciekawe ale jak chce ktoś oglądnąć podaje linka http://www.widokizgor.za.pl/zabawa/album/index.html
Widoki może i fajne ale pokazuje mi się tylko górne 60% za to atakują reklamy Dębica Pasio i Chevroleta ;)
Widoki może i fajne ale pokazuje mi się tylko górne 60% za to atakują reklamy Dębica Pasio i Chevroleta ;)
klikasz X w PG i się zamykają
klikasz X w PG i się zamykają
Dokładnie tak. Może kiedy wykupie jaki serwer bo reklamy są wkurzające. A fajniejsze zdjęcia wychodzą z "normalnego" obiektywu.
Nie planujecie gdzieś blisko Krakowa jakichś lotów latawcowych? Czas pierwszych komunii co prawda ale jakby co to dajcie znać.
PG? niestety - nie dział mi to zamykanie...
U mnie sie zamykaja po kliknieciu X, ale i tak nie mozna przewinac strony zeby zobaczyc cale zdjecie.
A tak z innej beczki wczoraj mialem przyjemnosc uczestniczyc w WhereCampie 2011 z ludzmi od grassrootsmapping.org i oprocz puszczania balonu i latawca z dwoma zsynchronizowanymi aparatmi (jeden standardowy zhackowany canon a drugi z usunietym wewnetrznym filtrem podczerwieni i przyklejonym zamiast niego filtrem blokujacym swiatlo widzialne -- w ten sposob mozna odjac jedno zdjecie od drugiego i dostac mape stanu wegetacji czy rodzaju gleby) wystrzeliwalismy aparat w powietrze z wielkiej procy oraz probowalismy (bez skutku) fotografii z rakiety wodnej. Generalnie swietna zabawa.
Czy ktos ma jakis patent na tymczasowe zmniejszenie powierzchni latawcow flowform za pomoca tasmy klejacej? Gdyby dalo sie zawinac troche krawedz splywu to mogloby byc bardzo przydatne kiedy wiatr jest za duzy na rozmiar latawca, ktory zabralismy z domu na wycieczke.
Nie trzeba zmniejszać powierzchni latawca, ale ustawić uzdę tak, aby latawiec dawał mniejszy opór. To tak gdybyś schował klapy w samolocie.
W sumie racja, nie chodzi o powierchnie ale o opor. Nie wiem tylko czy regulacja uzda cos da, bo latawiec i tak ustawia sie poziomo i opor wynika chyba stad, ze otwory z tylu komor sa mniejsze niz z przodu. Moze mialoby sens zakleic po jednej komorze z brzegow -- to te ktore nie maja wlasnego wylotu. Napewno bedzie to mialo jakis wplyw na stabilnosc, niestety.
Wyprobuje obydwa pomysly.
Masz jakiś backstage z tego puszczania? Zwłaszcza ta proca była by ciekawa.
właśnie się dowiedziałem że przegapiłem imprezę latawcową zorganizowaną prawie pod moim nosem :[
http://fotohasiok.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=1495
http://www.kuklok.pl/wydarzenia.html
U mnie sie zamykaja po kliknieciu X, ale i tak nie mozna przewinac strony zeby zobaczyc cale zdjecie.
A tak z innej beczki wczoraj mialem przyjemnosc uczestniczyc w WhereCampie 2011 z ludzmi od grassrootsmapping.org i oprocz puszczania balonu i latawca z dwoma zsynchronizowanymi aparatmi (jeden standardowy zhackowany canon a drugi z usunietym wewnetrznym filtrem podczerwieni i przyklejonym zamiast niego filtrem blokujacym swiatlo widzialne -- w ten sposob mozna odjac jedno zdjecie od drugiego i dostac mape stanu wegetacji czy rodzaju gleby) wystrzeliwalismy aparat w powietrze z wielkiej procy oraz probowalismy (bez skutku) fotografii z rakiety wodnej. Generalnie swietna zabawa.
Ciekawe z tym obliczaniem NDVI
A ja też trochę z innej beczki:
Fotografujemy używając Fotokite 400, obciążonego wagą około 2 kg. Cały majdan podwieszony jest około 75 m. pod latawcem. Linki 200-250 m. Wiatr 2-4 m/s. Ciągnie nieźle, ale jest bezpiecznie. Nagle latawiec zaczyna żyć własnym życiem, powoli ruszając do przodu. Napięcie linki staje się minimalne, a latawiec wędruje sobie wędruje...
Doszedł tak prawie do zenitu, linka wisi bez naciągu, a nad podróżnikiem nie ma żadnej kontroli. Nie można się cofnąć, bo za nami skarpa i gęste drzewa. Strach nas obleciał, że szmata złoży się i będzie robiła za kiepski spadochron, a Canon 550 i obiektyw szerokokątny zostaną wbite w glebę, nie mówiąc o platformie.
Trwało to minutę, może dwie i tak jak latawiec powoli pojawił się nad naszymi głowami, tak powoli poszedł sobie na swoje miejsce.
Zjawisko to zdarzyło się jeszcze kilkukrotnie gdzie indziej, ale emocje za każdym razem były niezłe.
Czy komuś z Was zdarzyło coś takiego?
Czy obciążenie latawca aparatem może robić gdzieś tam, w górze, za operatora bębna z linką?
Czy komuś z Was zdarzyło coś takiego?
Czy obciążenie latawca aparatem może robić gdzieś tam, w górze, za operatora bębna z linką?
jeszcze tego nie doświadczyłem ale aparat na pewno robi za obciążnik, bodajże Icelanderowi latawiec się urwał poniżej aparatu i poleciał 4km :) bez obciążenia powinien w miarę szybko spaść
jeszcze tego nie doświadczyłem ale aparat na pewno robi za obciążnik, bodajże Icelanderowi latawiec się urwał poniżej aparatu i poleciał 4km :) bez obciążenia powinien w miarę szybko spaść
Tak. Potwierdzam. Sam latawiec bez obciążenia z kawałkiem linki spada dosyć szybko w dół mimo dosyć dużego wiatru.
A ja też trochę z innej beczki:
Strach nas obleciał, że szmata złoży się i będzie robiła za kiepski spadochron, a Canon 550 i obiektyw szerokokątny zostaną wbite w glebę, nie mówiąc o platformie.
?
Jest jeszcze coś gorszego. Czasem latawiec przy naciągniętej lince potrafi pikować ostro w dół i uderzyć o ziemię. Na szczęście nie był wtedy podczepiony zestaw do foto. Zdarzyło mi się to kilka razy i nic na to nie można poradzić. Było to w górzystym terenie- może tam powietrze świruje? Kilka razy w górach puszczałem latawiec i mimo wiatru nie odważyłem się podpiąć aparatu bo latawcem wywijało za bardzo.
Jest jeszcze coś gorszego. Czasem latawiec przy naciągniętej lince potrafi pikować ostro w dół i uderzyć o ziemię. Na szczęście nie był wtedy podczepiony zestaw do foto. Zdarzyło mi się to kilka razy i nic na to nie można poradzić. Było to w górzystym terenie- może tam powietrze świruje? Kilka razy w górach puszczałem latawiec i mimo wiatru nie odważyłem się podpiąć aparatu bo latawcem wywijało za bardzo.
Zgadza się, ale to zjawisko obserwowałem tylko w czasie wiatru szybszego od 5 m/s. Coś w tej materii staram się zaradzić, ale rozwiązanie jest w fazie testów.
Jest jeszcze coś gorszego. Czasem latawiec przy naciągniętej lince potrafi pikować ostro w dół i uderzyć o ziemię. Na szczęście nie był wtedy podczepiony zestaw do foto. Zdarzyło mi się to kilka razy i nic na to nie można poradzić. Było to w górzystym terenie- może tam powietrze świruje? Kilka razy w górach puszczałem latawiec i mimo wiatru nie odważyłem się podpiąć aparatu bo latawcem wywijało za bardzo.
Sytuacja taka zdarza się, kiedy latawiec nie jest wypuszczany w linii wiatru. Potrafi wtedy dość długo utrzymywać się w powietrzu przekręcony prawie o 90° zanim nie uderzy o ziemię.
Zdarza się to też przy gwałtownych zmianach kierunku wiatru, kiedy latawiec jest wysoko.
Można to częściowo wyeliminować przez podczepienie ogona. Dla mojego fotokite 400 ogon to chyba 20m. rękawa o średnicy 10 cm. Zdaje to jednak egzamin. Latawiec zdecydowanie zyskuje na stabilności.
Do wysokości 150-200 m występuje tarcie o ziemię, co może skręcać lot nawet o 45 stopni w prawo lub lewo od mainstreamu. Ogon jest ciekawym rozwiązaniem, ale ja pracuję nad czymś innym.
;)
Znowu z innej beczki:
Powstała czwarta, mam nadzieję docelowa wersja zwijaka.
Gdy linka leży na ziemi, korbę można łatwo przełożyć do zwijania z prędkością 1/1.
Mała zębatka ma 13 zębów, duża 36.
Korba i pedał ( niewidoczny, stoczony i zamaskowany czarną rurką) Shimano, wycyganione ze złomu w warsztacie rowerowym.
Wszystko jest ułożyskowane, mechanizm pracuje z minimalnymi oporami. Ta czarna gałka to blokada.
Na szpuli jest 400 metrów linki dyneema 300kg.
Komfort używania tego urządzenia, w porównaniu do prostego zwijaka energetycznego z linką polipropylenową 5 mm jest ogromny. Trzeba się tylko trochę nakręcić.
Zrobiłem też nową wersję platformy. Jest lżejsza od poprzedniej o około 700 g. Razem z Canonem 550 i obiektywem 17-40 waży około 2 kg.
Z aparatu wyjęty został oryginalny akumulator, a wszystko zasilane jest akumulatorem litowo-polimerowym 7,4 V 3300 lub 4000 mAh.
W czasie jednej sesji robiłem 700 – 800 zdjęć RAW+ jpg na karcie 32 GB.
Szacun za wynalazki, widzę że przekładnię masz "siłową", ja szukam takiem która przyspieszy zwijanie :) a moje niezdolności manualne wykluczają zrobienie od zera. Staram się kupić coś takiego:
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/04/zwijadla3d-1.jpg
źródło (http://www.agrocomplex.pl/gf3/zwijadla-3-d.jpg)
tzw. zwijadło turbo, w całej Europie no problem, u nas jak nie kupujesz całej instalacji (elektryczny pastuch) to nie chcą z tobą gadać :/
...Staram się kupić coś takiego:
Romku, korbę w osi zwijadła już przerabiałem, przy dobrze ciągnącym latawcu nie da się zwijać linki bezpośrednio, obracając korbą bez przyziemiania linki. Do ciągnięcia (zwijania) bezpośredniego potrzebny jest szpej z przekładnią.
Jack
Romku, korbę w osi zwijadła już przerabiałem, przy dobrze ciągnącym latawcu nie da się zwijać linki bezpośrednio, obracając korbą bez przyziemiania linki. Do ciągnięcia (zwijania) bezpośredniego potrzebny jest szpej z przekładnią.
Jack
ale oczywiście, ja nie chcę zwijać bezpośrednio, a przekładnię chcę przyspieszającą obroty bębna a nie odwrotnie :)
Naszła mnie myśl aby kupić sobie jakiś latawiec :-P
Co poradzilibyście na początek, tak żeby się pobawić, poczuć wiatr. Nie chcę na razie inwestować w jakieś cuda, czy podczepiać aparatu...po prostu polatać :grin:
Dzięki za wszelkie rady
Naszła mnie myśl aby kupić sobie jakiś latawiec :-P
Co poradzilibyście na początek, tak żeby się pobawić, poczuć wiatr. Nie chcę na razie inwestować w jakieś cuda, czy podczepiać aparatu...po prostu polatać :grin:
Dzięki za wszelkie rady
Latawce do KAP są nudne, ich zadaniem jest "stać" nieruchomo w jednym punkcie przestrzeni. Wiatr na nich na pewno poczujesz, nawet w kevlarowych rękawicach ;) ale zabawa jest żadna. Innych niestety nie znam więc nie doradzę. Może nasza zaprzyjaźniona firma IKAR (http://www.latawce.info/) coś ma dla Ciebie? pooglądaj stronkę, poczytaj.
Kup na początek deltę 300 (big). Jej puszczanie jest fascynujące!
Wiem, że to wątek dla wymiany doświadczeń, jednak jest to najlepsze miejsce, abym mógł gorąco podziękować Romkowi za to, że:
- zamiast się relaksować w wolny dzień, poświęcił pół soboty mojej skromnej osobie,
- dzięki uporowi, stoickiemu spokojowi oraz umiejętnością posługiwania się narzędziami ręcznymi tudzież elektrycznymi, spowodował, że mój nowy uchwyt dla XZ-1 stał się w pełni działającym urządzeniem.
Romku, dziękuję!
Jack
PS 1. całość z XZ-1 gotowa do lotu waży 748 gramów,
PS 2. opaski jednak zsuwają się, będę musiał zastosować coś bardziej brutalnego
Wiem, że to wątek dla wymiany doświadczeń, jednak jest to najlepsze miejsce, abym mógł gorąco podziękować Romkowi za to, że:
- zamiast się relaksować w wolny dzień, poświęcił pół soboty mojej skromnej osobie,
- dzięki uporowi, stoickiemu spokojowi oraz umiejętnością posługiwania się narzędziami ręcznymi tudzież elektrycznymi, spowodował, że mój nowy uchwyt dla XZ-1 stał się w pełni działającym urządzeniem.
Romku, dziękuję!
Jack
PS 1. całość z XZ-1 gotowa do lotu waży 748 gramów,
PS 2. opaski jednak zsuwają się, będę musiał zastosować coś bardziej brutalnego
Nie dramatyzujmy, niezamaco ;)
Opaski można spróbować potraktować lakierem, jeżeli ich nie rozpuści to przyklei :)
Masz jakiś backstage z tego puszczania? Zwłaszcza ta proca była by ciekawa.
Proca nie wypalila jako sposob na fotografie lotnicza, trzebaby chyba zmienic pomysl na jej konstrukcje zeby uzyskac > niz 20m wysokosci.
Nie doczekalem sie niestety pogody zeby sfotografowac najciekwasze czesci San Francisco ale dodalem kilka zjdec latawcowych z wtorku pod adresem https://picasaweb.google.com/balrogg/AerialShots#5601442344827258898
Tak. Potwierdzam. Sam latawiec bez obciążenia z kawałkiem linki spada dosyć szybko w dół mimo dosyć dużego wiatru.
Mialem raz dosyc ciekawa sytuacje ktora natchnela mnie na pomysl nowego wehikulu latajacego ;) (uwaga, pomysl jest w 100% niepraktyczny). Linka urwala mi sie ok. 250m od latawca (z aparatem), wiec latawiec ciagnal ja za soba po miescie, ale linka stawiala taki opor, ze latawiec wcale nie opadal. W koncu linka zachaczyla sie porzadnie o cos, latawiec z powrotem wrocil na pelna wysokosc a ja go dogonilem i odzyskalem. Pomysl jest wiec taki, ze z odopowienim typem linki (ktora stawialaby opor ciagnieta po ziemii, ale nie przecinala obiektow na pol ani sie nie przecierala) latawiec moglby kilometrami unosic sie na stalej wysokosci i pstrykac zdjecia tego co popadnie.
@IFO: mozliwe ze latawiec polecial prawie do zenitu bo byl lekki prad wznoszocy, wiec zeby zachowac kat w stosunku do kierunku ruchu powietrza, latawiec musial tez podniesc kat.
Jest jeszcze coś gorszego. Czasem latawiec przy naciągniętej lince potrafi pikować ostro w dół i uderzyć o ziemię. Na szczęście nie był wtedy podczepiony zestaw do foto. Zdarzyło mi się to kilka razy i nic na to nie można poradzić. Było to w górzystym terenie- może tam powietrze świruje? Kilka razy w górach puszczałem latawiec i mimo wiatru nie odważyłem się podpiąć aparatu bo latawcem wywijało za bardzo.
Na malych wysokosciach cos takiego sie zdarza czesciej, wyzej zmiany kierunku sa mniej gwaltowne. Narazie nie mialem tak, zeby latawiec dolecial az do samej ziemii w takiej sytuacji. O ile pamietam to wystarczylo wypuscic luzno troche linki, wtedy latawiec przez chwile szybuje a poniewaz jest obciazony aparatem to na chwile wraca do pionu. Czasami trzeba powtorzyc to kilka razy -- jesli masz wypuszczone naprawde duzo linki, to zmiana kierunku wiatru o 45 stopni powoduje ze latawiec musi przeleciec spory dystans zanim bedzie znow "twarza" do wiatru.
Raz mialem tez taka sytuaje, ze latawiec byl prawie caly czas przechylony jak sciagalem na ziemie w Jablonnej pod Warszawa, interpretuje to tak, ze kierunek wiatru byl rozny na roznych wysokosciach, wiec linke ciagnelo w jedna strona (bylo widac ze idzie takim lukiem) a latawiec w troche inna.
Delta 3,5 m, zawieszenie typu "turbinka" no i ponad pół roku walki o warunki...
i ponad pół roku walki o warunki...
i to jest właśnie straszne tej dyscyplinie :/
a co na fotce to już zapomniał napisać :roll:
Ups, przepraszam, to Zamek w Tenczynku ;)
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/event.php?eid=222035097824566
Nie może zabraknąć latawców!
http://www.facebook.com/?ref=logo#!/event.php?eid=222035097824566
Nie może zabraknąć latawców!
Mógłbyś streścić niusa dla niefejsbukowców?
Delta 3,5 m, zawieszenie typu "turbinka" no i ponad pół roku walki o warunki...
... ale efekty są świetne.
Gratulacje i pozdrowienia.
Mógłbyś streścić niusa dla niefejsbukowców?
Już się robi.
Spora grupa ludzi nie chce dopuścić do zabudowy Zakrzówka. W niedzielę o 17 tej będzie tam wesoły piknik, którego symbolem jest niebieski motyl. Myślę, że naszych skrzydeł nie może przy tym zabraknąć, choć moje są innego koloru.
Już się robi.
Spora grupa ludzi nie chce dopuścić do zabudowy Zakrzówka. W niedzielę o 17 tej będzie tam wesoły piknik, którego symbolem jest niebieski motyl. Myślę, że naszych skrzydeł nie może przy tym zabraknąć, choć moje są innego koloru.
dopisuję znalezione linki: LINK1 (http://krakoff.info/2011/05/25/modraszek-kolektyw-dla-zakrzowka/)
LINK2 (http://www.zielony.org.pl/2011/05/26/piknik-modraszkowy-pokazmy-ze-nie-chcemy-osiedla-na-zakrzowku/)
Wrzucam zdjecia balonu kolegi IFO i jego znajomych archeologow, ktorych spotkalem na Pikniku Naukowym w sobote. Nastepne dwa zdjecia to wczorajsze Ursynalia w bardzo slabej jakosci (zdaje sie ze akurat gral zespol Perfect), jesli ktos jeszcze chce zdazyc, to dzis jest ostatni dzien Ursynaliow :)
Wrzucam jeszcze kilka zdjec z Gor Stolowych (pierwsze sa ze wsi Karlow gdzie jeszcze lezy snieg, kolejne z Niwy) i z Warszawy (Praga z wesolym miasteczkiem a potem Pola Mokotowskie z nowo otwartym biurowcem Zebra Tower, plac Zbawiciela, Zamek Ujazdowski itp) i jedno z toru dla quadow/motocykli w Obornikach nad Warta, w ostatnim miesiacu bylo tyle latania ze nie zdazam obejrzec wszystkich zdjec :) Po drodze mialem kilka wpadek technicznych, przykladowo takich, ze przy starcie aparat doznal wstrzasu i sie wylaczyl, no i po sciagnieciu latawca byla smutna niespodzianka.
A dzis, jutro i pojutrze jest spotkanie OpenStreetMap w Koluszkach, gdzie, mam nadzieje, znowu zrobimy zdjecia (oczywiscie zapraszamy wszystkich zainteresowanych).
Pierwszy nalot na Krzyztopór:
Wrzucam zdjecia balonu kolegi IFO i jego znajomych archeologow, ktorych spotkalem na Pikniku Naukowym w sobote. Nastepne dwa zdjecia to wczorajsze Ursynalia w bardzo slabej jakosci (zdaje sie ze akurat gral zespol Perfect), jesli ktos jeszcze chce zdazyc, to dzis jest ostatni dzien Ursynaliow :)
Wrzucam jeszcze kilka zdjec z Gor Stolowych (pierwsze sa ze wsi Karlow gdzie jeszcze lezy snieg, kolejne z Niwy) i z Warszawy (Praga z wesolym miasteczkiem a potem Pola Mokotowskie z nowo otwartym biurowcem Zebra Tower, plac Zbawiciela, Zamek Ujazdowski itp) i jedno z toru dla quadow/motocykli w Obornikach nad Warta, w ostatnim miesiacu bylo tyle latania ze nie zdazam obejrzec wszystkich zdjec :) Po drodze mialem kilka wpadek technicznych, przykladowo takich, ze przy starcie aparat doznal wstrzasu i sie wylaczyl, no i po sciagnieciu latawca byla smutna niespodzianka.
A dzis, jutro i pojutrze jest spotkanie OpenStreetMap w Koluszkach, gdzie, mam nadzieje, znowu zrobimy zdjecia (oczywiscie zapraszamy wszystkich zainteresowanych).
9 - świetne.
Pozdrawiam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Pierwszy nalot na Krzyztopór:
Świetne foto.
Gratulacje i pozdrowienia.
Pierwszy nalot na Krzyztopór:
To z tej nowej parasolki?
Tak, to z tego trójkącika co tak zaszalał na Wydmach...
Tak, to z tego trójkącika co tak zaszalał na Wydmach...
Jak jest z udźwigiem i przy jakim wietrze?
Jak jest z udźwigiem i przy jakim wietrze?
udźwig i wiatr były wystarczające, niestety - zabałaganiłem wiatromierz i nie mam onych parametrów pomierzonych (fstyt)
Dodaje kilka zdjec z mojego "trojkata bermudzkiego", czyli miejsca w Warszawie gdzie juz ~6 razy wypuscilem aparat w gore przy roznych okazjach i zawsze jakas techniczna wpadka nie pozwolila zrobic zdjec (a konkretnie zdjec nowego stadionu). Tym razem jak dojechalem na plaze, to wiatr zgasl i slonce zaszlo chmurami, wiec puszczalem latawiec "na zapych". Sztuczna plaza z przystankiem komunikacji miejskiej wbitym w piasek.
Dobre zdjecia mozna zrobic blisko Wisly jesli uchwyci sie kilka mostow, niestety moje wersje tego ujecia wszystkie wyszly ruszone przez slabe oswietlenie.
Na ostatnim widac byla fabryke slodyczy Wedel, a na pierwszym trzy barki z rzedami (wylaczonych) reflektorow wycelowanych w niebo, rozumiem, ze to z okazji festynu euro 2012 czy czegos w tym stylu, ktory odbywal sie na drugim brzegu.
Podziwiam i gratuluje!
dodaje kilka zdjec z mojego "trojkata bermudzkiego", czyli miejsca w warszawie gdzie juz ~6 razy wypuscilem aparat w gore przy roznych okazjach i zawsze jakas techniczna wpadka nie pozwolila zrobic zdjec (a konkretnie zdjec nowego stadionu). Tym razem jak dojechalem na plaze, to wiatr zgasl i slonce zaszlo chmurami, wiec puszczalem latawiec "na zapych". Sztuczna plaza z przystankiem komunikacji miejskiej wbitym w piasek.
Dobre zdjecia mozna zrobic blisko wisly jesli uchwyci sie kilka mostow, niestety moje wersje tego ujecia wszystkie wyszly ruszone przez slabe oswietlenie.
Na ostatnim widac byla fabryke slodyczy wedel, a na pierwszym trzy barki z rzedami (wylaczonych) reflektorow wycelowanych w niebo, rozumiem, ze to z okazji festynu euro 2012 czy czegos w tym stylu, ktory odbywal sie na drugim brzegu.
Zastanawiam się nad latawcem na głebokie śródlądzie - wielką i mała deltą czy też fotokite.
Co wybrać docelowo do czegoś takiego jak pen z obiektywem, czy GF1 z obiektywem.
Które z obecnych mikro można wyzwalać kabelkiem? chciałbym wyzwalać aparat elektronicznie z pominięciem serwo z paluszkiem - ten patent wydaje mi się wprowadza dodatkowe poruszenia aparatu w klatce.
Z góry dziękuję AP.
Zastanawiam się nad latawcem na głebokie śródlądzie - wielką i mała deltą czy fotokite. Co wybrać docelowo do czegoś takiego jak pen z obiektywem, czy GF1 z obiektywem.
Pozdrawiam AP.
Sugerowałbym jednak XZ-1 :] bo lżejszy i dużo tańszy (w razie tfu, tfu, tfu!)
Weź jeszcze pod uwagę PowerSledy, jak mi w końcu Przemek sprzeda to się podzielę wrażeniami. Jack lubi deltę od zawsze, Icelander się zakochał w Łebie i kupił po jednej próbie. Obaj mają też fotokity więc mają porównanie. Ja znam z bliska tylko moje fotokity 250 i 180.
Które z obecnych mikro można wyzwalać kabelkiem? chciałbym wyzwalać aparat elektronicznie z pominięciem serwo z paluszkiem - ten patent wydaje mi się wprowadza dodatkowe poruszenia aparatu w klatce.
Uwierz mi że tylko Ci się zdaje. Nic nie porusza. Po 2 godzinach lotu i 1392 zdjęciach z Łeby miałem 2 (słownie DWA) poruszone. Klatka się cały czas rusza i kołysze na wietrze sama z siebie, poruszenie od serwa jest pomijalne.
A kabelkiem nie wyzwala się tylko E-PL1.
Z doświadczeń ostatniego miesiąca wynika, że przydatny jest zestaw Delta BIG i Fotokite 180. Delta startuje przy 1,5 m/s, nie wymaga asystentów i można z nią spacerować trzymając aparat np na wysokości 100m. Fotokite wymaga mocniejszego wiatru (co najmniej 2,5 m/s), trudno wystartować bez asystentów i może mieć udźwig nawet 20 kg, a wtedy trzeba mieć go jakoś ustabilizowanego. Jest za to bardziej starowny (regulacja długości linki atakującej i ogonowej), ma "hamulec bezpieczeństwa) i pozwala na znacznie wyższe loty - co najmniej 500 m. Tak więc nie ma latawca uniwersalnego. Na wiatr poniżej 1 m/s trzeba już mieć DoPeRo albo Helikite'a, ale to już nieco wyższa pólka cenowa.
Na czym polega ten hamulec bezpiecznestwa? I czy macie jakies doswiadczenia (uzytkownicy Fotokite'a 180) przy mocnych wiatrach, 6-7 m/s i wiecej? Czy skrocenie linki atakujacej rzeczywiscie pomaga i latawiec mniej ciagnie? (a nie tylko pod mniejszym katem?)
Czy skrocenie linki atakujacej rzeczywiscie pomaga i latawiec mniej ciagnie? (a nie tylko pod mniejszym katem?)
Bezwzględnie, im bardziej skracasz tym mocniej latawiec idzie w górę. Czy mniej ciągnie nie wiem bo testowałem przy nadmorskim wietrze :) i zawsze mocno ciągnął.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
I czy macie jakies doswiadczenia (uzytkownicy Fotokite'a 180) przy mocnych wiatrach, 6-7 m/s i wiecej?
Mam, ale z 250tki. nie wiem dokładnie ile wiało bo ręce miałem zajęte latawcem ale efekt był taki że nie mogłem go ściągnąć, co uwieczniła Masakrer w Łebie :) Walczyłem dwoma rękami o każdy centymetr linki mając ją na bloczku uwiązanym do pasa.
https://forum.olympusclub.pl/konkursy/data/664/medium/IMG_7027-_p.jpg
W takim razie chodzi mi o te druga linke, ktorej skrocenie powoduje, ze idzie nizej (ale wydawalo mi sie, ze to wlasnie atakujaca). Bo uzywam linki 72kg i kiedy wieje mocniej niz 5 m/s to siedze w domu, a moze nie powinienem :)
W takim razie chodzi mi o te druga linke, ktorej skrocenie powoduje, ze idzie nizej (ale wydawalo mi sie, ze to wlasnie atakujaca). Bo uzywam linki 72kg i kiedy wieje mocniej niz 5 m/s to siedze w domu, a moze nie powinienem :)
Kup na allegro wagę kuchenną sprężynową za parę zeta i będziesz mógł ocenić ile ciągnie, jak przekroczy 30kg to nie lataj.
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/06/ad08c8ad190fc585bf0cdb4492373cc5-1.jpg
źródło (http://jednosclowiecka.pl/console/image/resize/width/300/height/250/type/productGfx/image/ad08c8ad190fc585bf0cdb4492373cc5.jpg)
Kup na allegro wagę kuchenną sprężynową za parę zeta i będziesz mógł ocenić ile ciągnie, jak przekroczy 30kg to nie lataj.
;) Mysle ze jestem w stanie ocenic "manualnie" kiedy ciagnie 25-30kg. To doswiadczenie w przynoszeniu zakupow... Pytanie moje jest o to, czy regulujac dlusciami linki udaje sie Wam zauwazalnie zmniejszyc ten ciag. Zwykle przy jakichs 5 m/s on juz osiaga te 20kg, i na logike, manewrowanie dlugosciami linek moze zmienic kat tego ciagu, ale sile raczej w bardzo malym zakresie. (A moze jakies inne patenty? Probowalem zaklejania wlotow komor)
;) Mysle ze jestem w stanie ocenic "manualnie" kiedy ciagnie 25-30kg. To doswiadczenie w przynoszeniu zakupow... Pytanie moje jest o to, czy regulujac dlusciami linki udaje sie Wam zauwazalnie zmniejszyc ten ciag. Zwykle przy jakichs 5 m/s on juz osiaga te 20kg, i na logike, manewrowanie dlugosciami linek moze zmienic kat tego ciagu, ale sile raczej w bardzo malym zakresie. (A moze jakies inne patenty? Probowalem zaklejania wlotow komor)
Nie regulowałem nigdy linek w zalezności od wiatru. Moje miały tak ustawione fabrycznie długości że nie chciały w ogóle iść górę. A dodatkowo 250 halsowała w prawo. Skracałem linki żeby latawiec szedł na maksymalny pułap i przestał ciągnąć w prawo. Teraz mam to co chcę i 500m linki 200kg z KapShopu ;) i niech se wieje
Przeżyliśmy zdjęcia z FK250 przy około 10 m/s (Islandia). Linka Beal 3 mm (250 kg obciążenie dynamiczne). Latawiec ściągało 4 osoby - 2 przy lince i 2 przy kołowrocie zafixowanym na autko o masie 3 tony brutto.
Z doświadczeń ostatniego miesiąca wynika, że przydatny jest zestaw Delta BIG i Fotokite 180. Delta startuje przy 1,5 m/s, nie wymaga asystentów i można z nią spacerować trzymając aparat np na wysokości 100m. Fotokite wymaga mocniejszego wiatru (co najmniej 2,5 m/s), trudno wystartować bez asystentów i może mieć udźwig nawet 20 kg, a wtedy trzeba mieć go jakoś ustabilizowanego. Jest za to bardziej starowny (regulacja długości linki atakującej i ogonowej), ma "hamulec bezpieczeństwa) i pozwala na znacznie wyższe loty - co najmniej 500 m. Tak więc nie ma latawca uniwersalnego. Na wiatr poniżej 1 m/s trzeba już mieć DoPeRo albo Helikite'a, ale to już nieco wyższa pólka cenowa.
Dzięki za opinię - zamówiłem w piątek dużą deltę, nie zamierzam na razie fotografować w większej wysokości jak 60- 100 m , powyżej z szerokim kątem i tak gubi się szczegóły. Postanowiłem na razie pobawić się latawcem ,jak się nauczę, zacznę podwieszać sprzęt.
Pozdrawaima AP.
W sobotę postanowiłem uwiecznić moje obecne (od 11 lat) miejsce pracy. Zapowiadali wiatr 4-6m/s, i tyle było ale wysoko :) Miałem duży problem z podniesieniem latawca. Nowo nabyty PowerSled 200 w ogóle nie chciał się poderwać, udało się dopiero ze starym dobrym FotoKite 250, jednym który mnie nigdy nie zawiódł :) Gdyby nie to że się uparłem to pewnie bym zrezygnował, słupy, druty, ogrodzenia, drzewa..... to jednak nie dla mnie. Wolę Jurę albo Wybrzeże ;)
A w kwestii wymiany doświadczeń - na XZ-1 nie ustawiamy trybu "A" i nie otwieramy pełnej dziury. Czas dla trybu "A" to min. 1/2000s a więc spoooro za dużo, dobrze że na chwilę słońce lekko zaszło bo miał bym 100% zdjęć przepalonych, a tak mam tylko 60%.
galaktyczny kwiatek
27.06.11, 21:07
ten na rowerze ot GALAKTYCZNY KWIATEK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
... nie przypuszczałem że puszczanie latawców to taka ciężka harówka :grin:
ale fajnie było :grin:
Jako nowy forumowicz, chcialbym pogratulowac wielu uczestnikom wytrwalosci.
...przeczytalem wszystkie posty.
Gratuluje osiagniec.
Mam pare pytan:
1.Dlaczego nikt nie zastosowal zawieszenia kamery na zasadzie zyroskopu, zeby nie byla podatna na wahniecia latawca, czy podmuchow wiatru ?
Sa takie w youtube, ale z reguly duze... moznaby pomyslec o czyms mniejszym.
Dobrze byloby, zeby kamera zawsze trzymala horyzont , zeby na zdjeciach, linia horyzontu nie przechodzila diagonanie.
2. Czy nikt nie ma schematu wyzwalacza mechanicznego wyzwalanego zwyklym servem( 2-stopniowego - do kompaktu) . To programowanie serva, to jakis horror...
Jako nowy forumowicz, chcialbym pogratulowac wielu uczestnikom wytrwalosci.
...przeczytalem wszystkie posty.
Gratuluje osiagniec.
Mam pare pytan:
1.Dlaczego nikt nie zastosowal zawieszenia kamery na zasadzie zyroskopu, zeby nie byla podatna na wahniecia latawca, czy podmuchow wiatru ?
Sa takie w youtube, ale z reguly duze... moznaby pomyslec o czyms mniejszym.
Dobrze byloby, zeby kamera zawsze trzymala horyzont , zeby na zdjeciach, linia horyzontu nie przechodzila diagonanie.
2. Czy nikt nie ma schematu wyzwalacza mechanicznego wyzwalanego zwyklym servem( 2-stopniowego - do kompaktu) . To programowanie serva, to jakis horror...
Żyro = waga do kamery to bardziej się sprawdza helikopter bo co daje prawie styczny obrazek tylko z plany bardzo szerokiego. Mailem przyjemność bawić się kilkoma latającymi kamerami . wieszałem kamerę pod latawcem ale zaliczyła krash test ze 150m :) odzyskuje dane :). co do 2 to MZ przekopać sklepy modelarskie.
1.Dlaczego nikt nie zastosowal zawieszenia kamery na zasadzie zyroskopu, zeby nie byla podatna na wahniecia latawca, czy podmuchow wiatru ?
Sa takie w youtube, ale z reguly duze... moznaby pomyslec o czyms mniejszym.
Dobrze byloby, zeby kamera zawsze trzymala horyzont , zeby na zdjeciach, linia horyzontu nie przechodzila diagonanie.
2. Czy nikt nie ma schematu wyzwalacza mechanicznego wyzwalanego zwyklym servem( 2-stopniowego - do kompaktu) . To programowanie serva, to jakis horror...
Ad 1 - prościej wyprostować fotkę niż dźwigać gyro
Ad 2 - AuRiCo (kapshop.com) właśnie tak wyzwala aparat - dwustopniowo zwykłym serwem, nic nie kalibrowałem a używam już w 3-cim aparatem, schematu niestety nie mam
Ad 1 - prościej wyprostować fotkę niż dźwigać gyro
Ad 2 - AuRiCo (kapshop.com) właśnie tak wyzwala aparat - dwustopniowo zwykłym serwem, nic nie kalibrowałem a używam już w 3-cim aparatem, schematu niestety nie mam
Romku ciekawe są Twoje spostrzeżenia dotyczące PowerSled-a 200. Jakie toto ma orientacyjne wymiary. Oglądałem schematy i widzę wykorzystanie działania dyszy - jak w żeglarstwie. Zatem dla wydajności tego latawca niezbędna będzie odrobina wiatru od samego dołu - miedzy drzewami, w zabudowie ma prawo nie wystartować, chyba,że pociągniesz jakimś pojazdem kawałek. Ciekaw jestem jak się sprawdzi w otwartym terenie. Teoretycznie - powinien lepiej.
Pozdrawiam AP.
Romku ciekawe są Twoje spostrzeżenia dotyczące PowerSled-a 200. Jakie toto ma orientacyjne wymiary.
Rozłożony 1m/2m po złożeniu 30cm/40cm/8cm
Oglądałem schematy i widzę wykorzystanie działania dyszy - jak w żeglarstwie. Zatem dla wydajności tego latawca niezbędna będzie odrobina wiatru od samego dołu - miedzy drzewami, w zabudowie ma prawo nie wystartować, chyba,że pociągniesz jakimś pojazdem kawałek.
Wiem o tym :) Nie mam pretensji do latawca tylko do warunków.
Ciekaw jestem jak się sprawdzi w otwartym terenie. Teoretycznie - powinien lepiej.
Ja też jestem ciekaw. Na razie nie mogę się dogadać z Przemkiem...... a podobno ma Sleda 300 ;)
1.Dlaczego nikt nie zastosowal zawieszenia kamery na zasadzie zyroskopu, zeby nie byla podatna na wahniecia latawca, czy podmuchow wiatru ?
Sa takie w youtube, ale z reguly duze... moznaby pomyslec o czyms mniejszym.
Dobrze byloby, zeby kamera zawsze trzymala horyzont , zeby na zdjeciach, linia horyzontu nie przechodzila diagonanie.
Dokładnie sto lat temu pewien znakomity konstruktor belgijski wynalazł zawieszenie zwane dziś "Picavet cross". I to w zupełności wystarcza.
Kite aerial photography - Wikipedia, the free encyclopedia (http://en.wikipedia.org/wiki/Kite_aerial_photography)
Romek: dzieki za podpowiedz.
Nie wiem, jak to dziala. Przypuszczam, ze wykonuje automatycznie fotki ( 2-stopniowy wyzwalacz) w okreslonych interwalach ?
Jesli ktos chce wyzwalac recznie, majac podglad, to chyba bylby to niepotrzebny wydatek ?
Zostaje tylko problem tego 2-stopniowego wyzwalacza...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Icelander: z calym szacunkiem, ale jakos nie widze tych fotek ( w kazdym razie b.malo) z wyrownanym horyzontem i nieporuszonych...
Prostowanie fotek przez przycinanie to strata 50% pikseli !
Nie wiem, jak to dziala. Przypuszczam, ze wykonuje automatycznie fotki ( 2-stopniowy wyzwalacz) w okreslonych interwalach ?...Dokładnie tak. Programator, jak opisywał Romek. Tu masz opis programatora: http://skyware.fam-engels.de/aurico/overview_en.htm
...Jesli ktos chce wyzwalac recznie, majac podglad, to chyba bylby to niepotrzebny wydatek ?...Tu już bym polemizował. Cała instalacja - transmisja sygnału i sterowanie całym uchwytem z aparatem jest:
1. droższa, niż uchwyt z programatorem,
2. bardziej skomplikowane w obsłudze,
3. wymaga asystenta do pilnowania latawca, kiedy jesteś zajęty żmudnym procesem celowania,
4. skuteczność i celność ustawianego ręcznie kadru i tak pozostawia wiele do życzenia.
Moim zdaniem, automatycznie wyzwalany aparat wraz z zaprogramowanymi zmianami położenia aparatu są dogodniejsze (przerabiałem osobiście:-) )
Jack
galaktyczny kwiatek
28.06.11, 20:31
Sorry koledzy ale jeśli chodzi o gyro to jesteście 100 lat za murzynami i gyro<>waga . Mamy XXI wiek i w dzisiejszych czasach gyro się mieści w scalaku o wielkości 7/7mm i waży ok. 0,5g :grin: ot i jeden z wielu dostępnych:
http://www.kevin.org/frc/gyro/adxrs150.pdf
No ale niestety samo gyro sprawy nie załatwi, potrzeba 3 bardzo szybkich silników do korygowania położenia, te silniki będą non stop pracować na skomplikowanej konstrukcji mechanicznej i potrzebować będą sporo energii z akumulatora i te szpeje będą sporo ważyć, samo gyro nie. Ale jeśli macie jakieś pomysły z zastosowaniem gyro, chętnie się pobawię a Romek1967 oblata :wink:
... potrzeba 3 bardzo szybkich silników do korygowania położenia, te silniki będą non stop pracować na skomplikowanej konstrukcji mechanicznej i potrzebować będą sporo energii z akumulatora i te szpeje będą sporo ważyć...A czy nie lepiej popracować nad zredukowaniem tarcia i oporów linki w picavecie? Będzie taniej:wink::lol:
Jack
Icelander: z calym szacunkiem, ale jakos nie widze tych fotek ( w kazdym razie b.malo) z wyrownanym horyzontem i nieporuszonych...
Prostowanie fotek przez przycinanie to strata 50% pikseli !
Icelander nie lubi prostować i co mu zrobisz? ;)
Kończąc nieco bezsensowne jałowe gdybania na temat prosto/krzywo, puść latawca, podwieś wieszak z aparatem i sam naocznie się przekonasz że wieszak cały czas tańczy na wietrze, nic tu nie da stabilizacja ponieważ wieszak nie tylko przechyla się ale także porusza wraz z linką która stanowi spory żagiel (teraz należy się zastanowić jak stabilizować linkę ?? :shock:) Jest to także powód dla którego Jack odszedł od celowania z podglądem, zwłoka migawki wystarczy aby na zdjęciu mieć zupełnie co innego niż było na podglądzie. Godzina w powietrzu to ponad 500 zdjęć, coś z tego na pewno da się wybrać. Uwierz ludziom którzy to praktykowali. A nie chcesz - testuj za własne pieniądze :)
Zacytuję jeszcze klasyka ze strony brooxes.com:
The secret to KAP success with an automatic rig is to shoot lots of pictures. Memory cards are getting cheaper every day. With a 1GB or larger card, it's possible to shoot hundreds of images in a few minutes, from which you can pick a bunch of good ones at every outing.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Sorry koledzy ale jeśli chodzi o gyro to jesteście 100 lat za murzynami i gyro<>waga . Mamy XXI wiek i w dzisiejszych czasach gyro się mieści w scalaku o wielkości 7/7mm i waży ok. 0,5g :grin: ot i jeden z wielu dostępnych:
http://www.kevin.org/frc/gyro/adxrs150.pdf
No ale niestety samo gyro sprawy nie załatwi, potrzeba 3 bardzo szybkich silników do korygowania położenia, te silniki będą non stop pracować na skomplikowanej konstrukcji mechanicznej i potrzebować będą sporo energii z akumulatora i te szpeje będą sporo ważyć, samo gyro nie. Ale jeśli macie jakieś pomysły z zastosowaniem gyro, chętnie się pobawię a Romek1967 oblata :wink:
Kfiatek........ a kto miał na myśli kawałek krzemu? Oczywiste jestm nawet dla chemika, że do tego trzeba jeszcze jakieś elementy ruchome itp.itd.
Za murzynami ci powie, i jeszcze jednego takiego prezydenta obraża ;)
...Prostowanie fotek przez przycinanie to strata 50% pikseli !Posłuchaj uważnie Romka! Picavet z niezbyt dużym oporem linki, to ok. 20% zdjęć wypoziomowanych, lub prawie wypoziomowanych - czyli ukos w granicach do 2,5°. Spojrzyj na załączniki (zostawmy motyw w spokoju) i spróbuj mi powiedzieć, że do kadrowania zmarnuję 50% powierzchni obrazu:?::lol:
Jack
Romek: ktos tu niedawno zapodal link do filmiku robionego z latawca uczepionego do jachtu. Widac tam wyraznie, ze jest stabilizacja, oraz bardzo precyzyjne ( na pewno reczne) kadrowanie.
Jakos sie innym udaje..., choc pewnie koszty tego jakies musza byc...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jack: dzieki za opis tego ustrojstwa.
Romek: ktos tu niedawno zapodal link do filmiku robionego z latawca uczepionego do jachtu. Widac tam wyraznie, ze jest stabilizacja, oraz bardzo precyzyjne ( na pewno reczne) kadrowanie.
Jakos sie innym udaje..., choc pewnie koszty tego jakies musza byc...
1. Kamera ciągnięta za jachtem - poczytaj co pisał Jack, jak masz ręce wolne bo jacht holuje latawiec to możesz się bawić.
2. Udźwig latawca - jakiego latawca/wiatru trzeba żeby nieść taki zestaw? Próbowałeś samemu pilotowac latawiec 5m2 na silnym wietrze? Wtedy na pewno zestaw poleci, a Ty będzież jeszcze długo wspominał ściąganie go na ziemię, albo czego nie zyczę urwanie zestawu.
Zróbmy tak - zrealizuj to co chcesz, a potem tu podzielisz się wrażeniami. Sory ale nie widzę sensu gdybania. Ja w każdym razie idę w stroję maksymalnego odchudzenia zestawu, każde serwo, każdy kawałek blachy jaki można wyeliminować - należy wyeliminować. To piszę z własnego doświadczenia.
Dzieki za dobra rade...
Nie chcialem nikogo krytykowac, tylko szukam jakichs innych rozwiazan.
Sorry, ze jestem taki upierdliwy...
Troche to dla mnie dziwne, ze latawiec 4m2 ( paralotnia)unosi faceta do gory, a latawiec 5m2 ma klopoty z uniesieniem 1-1,5 kg ladunku...
Dzieki za dobra rade...
Nie chcialem nikogo krytykowac, tylko szukam jakichs innych rozwiazan.
Sorry, ze jestem taki upierdliwy...
Troche to dla mnie dziwne, ze latawiec 4m2 ( paralotnia)unosi faceta do gory, a latawiec 5m2 ma klopoty z uniesieniem 1-1,5 kg ladunku...
Jest różnica między unieść faceta, a stabilnie unosić aparat na wietrze zastanym..
Możesz sobie zafundować ciężarówkę sprzętu, a potem np. na wydmy w łebie w przewidywanym czasie robienia zdjęć możesz dostać się pokonując X km pieszo plażą lub rowerem. Stąd nacisk na uniwersalność i lekkość sprzętu.
Koledzy w Warszawie wynoszą Canona 20d i e-Lkę więc się da, poszukaj w necie, napisz czy są zainteresowani żyroskopem i czy mógłby on mieć zastosowanie do ich fotografii.
Pozdrawiam AP..
Nie chcialem nikogo krytykowac, tylko szukam jakichs innych rozwiazan.
Szukanie jest najbardziej wydajne na podstawie doświadczeń własnych, lub słuchania rad ludzi których się o nie prosi :roll:
Sorry, ze jestem taki upierdliwy...
dobrze że przynajmniej to dostrzegasz :-P
Troche to dla mnie dziwne, ze latawiec 4m2 ( paralotnia)unosi faceta do gory, a latawiec 5m2 ma klopoty z uniesieniem 1-1,5 kg ladunku...
[/QUOTE]
Paralotnia, samolot, szybowiec lata na innej zasadzie, mylę się? Szybkość z jaką się porusza zwiększa siłę nośną na skrzydle/ach. Może gdyby paralotnia nie miała silnika to by (nie)latała jak latawiec? Szybowiec także trzeba wynieść na pułap żeby poleciał. Niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę. Latawiec siłę udźwigu uzyskuje dzięki wiatrowi.
Powtórzę - chcesz konstruować super wieszak z bajerami to to zrób! Jeśli przyniesie Ci to frajdę to zrób koniecznie! Ja pierwszy wieszak zrobiłem (Kfiatek wybacz :wink:) żeby stał na szafie, nie ma szans żebym nim polatał. Przy okazji tej konstrukcji dużo się dowiedziałem o tym jak wieszak wyglądać według mnie powinien.
dużo radochy życzę
U mnie powstaje "muzeum wieszaków" od klatki Islandia 2010" cięzkiej jak B-29 do Robertsona opartego na węglu, teflonie i piłeczkach do ping-ponga.
taki jest to sport...
galaktyczny kwiatek
30.06.11, 16:46
Kfiatek........ a kto miał na myśli kawałek krzemu? Oczywiste jestm nawet dla chemika, że do tego trzeba jeszcze jakieś elementy ruchome itp.itd.
Za murzynami ci powie, i jeszcze jednego takiego prezydenta obraża :wink:
Romek czyżbyś miał problemy z czytaniem ze zrozumieniem ??? :lol: Przecież napisałem wyraźnie "jeśli chodzi o gyro to jesteście 100 lat za murzynami", a nie "jeśli chodzi o elementy ruchome"...
:twisted: Yes, yes yes !!! :twisted:
Pozdrawiam serdecznie Yomka :-P
Elektronika nic nie pomoże, jak jest dzień słoneczny i termika walnie w bok deltę...
Elektronika nic nie pomoże, jak jest dzień słoneczny i termika walnie w bok deltę...
O której delcie mówisz - Giant, czy BIG?
Pozdrawiam AP.
Big, taka około 3 m rozpiętości, już mi trzy razy tak zapikowała..
Big, taka około 3 m rozpiętości, już mi trzy razy tak zapikowała..
Zapikowała - na prądach wznoszących ją wybiło z lotu.?
Do mnie doszła 2,6 x 5 m - kawał żagla jak nie przymierzając standardowy fok na omedze. ciekawe jakie będą moje obserwacje z latania tym latawcem.
Pozdrawiam AP.
„Koledzy w Warszawie wynoszą Canona 20d i e-Lkę więc się da, poszukaj w necie, napisz czy są zainteresowani żyroskopem i czy mógłby on mieć zastosowanie do ich fotografii.”
Wszystko zależy do czego mają być zdjęcia.
Ja używam takiego wypasionego zestawu, głównie do tak zwanej archeologii bezinwazyjnej.
W pierwszym wypadku polega to na tym, że aparat musi być skierowany pionowo w dół i tak trzaskać fotki.
Chodząc tam i z powrotem, oraz z lewa na prawo można z takich fotek stworzyć ortofotomapę danego obszaru. W takim wypadku sterowanie położeniem aparatu jest niepotrzebne, ale podgląd konieczny.
W drugim wypadku potrzebne są zdjęcia ukośne i wtedy podgląd oraz sterowanie położeniem są niezbędne.
Picavet tłumi wahnięcia zestawu tyko w osi linki, natomiast ruchy poprzeczne praktycznie nie są tłumione i jest to pewien problem.
Myślałem o ustabilizowaniu tej platformy w osi poprzecznej do linki, ale za pomocą akcelerometru, który może wspomagać użyty w platformie serwomechanizm pochylenia , nie ingerując zbytnio w wykonany już układ. Pewnie coś takiego zrobię.
Zestaw ten, czyli C 550 i obiektyw 24-105 l waży ok. 2 kg razem z akumulatorem litowo polimerowym 4 Ah, może latać nawet 6 godzin robiąc około 900 zdjęć RAW + jpg (karta 32 Gb).
Robiąc zdjęcia seriami po kilka, nie ma problemu z poruszeniem czy przekoszeniem. Z takiej paczki zawsze coć można wybrać.
Zdjęć poprawnych technicznie z takiej sesji, jest około 80-90%
Wisi to wszystko 75m pod Fotokite 250, sporadycznie 400.
Ale to nie jest zestaw na niedzielną wycieczkę rowerową, w takim wypadku trzeba walczyć z każdym gramem i tu automat jest niezastąpiony.
A teraz ciekawostka:
Na pierwszym zdjęciu coś widziane z poziomu oczu, następnie z lotu ptaka to, znaczy latawca..
Na ostatnim to coś, po przeskanowaniu pola magnetometrem.
Na zdjęciach z latawca widać rozłożone na polu białe krzyże. To tak zwane fotopunkty. Mają one rozmiar 1m/1m a ich położenie jest precyzyjnie określone.
Paralotnia, samolot, szybowiec lata na innej zasadzie, mylę się?
Jak to innej?? A co, krasnoludki go unoszą? :wink:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Siła_nośna
A poniżej kolejne potwierdzenie. że bujanie w obłokach to nie największy problem w tej zabawie.
Mogłem spokojnie wykadrować zamek w Czersku. 24 i 55 mm.
Ale podgląd jest już niezbędny.
A poniżej kolejne potwierdzenie. że bujanie w obłokach to nie największy problem w tej zabawie.
Mogłem spokojnie wykadrować zamek w Czersku. 24 i 55 mm.
Ale podgląd jest już niezbędny.
O! proszę, niby podgląd i inne gyra-śmyra a horyzont krzywy :-P
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Paralotnia, samolot, szybowiec lata na innej zasadzie, mylę się?
Jak to innej?? A co, krasnoludki go unoszą? :wink:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Siła_nośna
Czy paralotnia/samolot/szybowiec będzie unosił się w powietrzu uwiązany na sznurku? Czy na tymże sznurku sam poderwie się do lotu z ziemi? Tak jak latawiec? Link do wiki możesz sobie darować, wiem jak z niej korzystać.
Czy paralotnia/samolot/szybowiec będzie unosił się w powietrzu uwiązany na sznurku? Czy na tymże sznurku sam poderwie się do lotu z ziemi? Tak jak latawiec? Link do wiki możesz sobie darować, wiem jak z niej korzystać.
No właśnie chyba nie - nie zadawałbyś tych pytań...
Ponieważ wiedza z wiki gryzie polecam wstęp wybranej książki z mechaniki płynów.
Dla ułatwienia: każdy z tych obiektów utrzymuje się w wyniku powstawania różnicy ciśnień dynamicznych w trakcie przepływu płynu wokół obiektu (pan Bernoulli wyjaśni to dokładnie).
"Inaczej", to lata balon na ogrzane powietrze....
No właśnie chyba nie - nie zadawałbyś tych pytań...
Ponieważ wiedza z wiki gryzie polecam wstęp wybranej książki z mechaniki płynów.
Dla ułatwienia: każdy z tych obiektów utrzymuje się w wyniku powstawania różnicy ciśnień dynamicznych w trakcie przepływu płynu wokół obiektu (pan Bernoulli wyjaśni to dokładnie).
"Inaczej", to lata balon na ogrzane powietrze....
nie wiem kogo cytujesz ale ja nie użyłem stwierdzenia "inaczej", a temat wiki sobie daruj, już mówiłem
jestem chemikiem, może nie praktykującym ale z wykształcenia
łapanie za słówka kompletnie wyjęte z kontekstu i całej wypowiedzi jest niecelowe, nie uważasz? chyba że sprawia Ci to jakąś przyjemność - jeśli tak to pisz śmiało, ja kończę temat
Wisi to wszystko 75m pod Fotokite 250, sporadycznie 400.
Ale to nie jest zestaw na niedzielną wycieczkę rowerową, w takim wypadku trzeba walczyć z każdym gramem i tu automat jest niezastąpiony.
A teraz ciekawostka:
Na pierwszym zdjęciu coś widziane z poziomu oczu, następnie z lotu ptaka to, znaczy latawca..
Na ostatnim to coś, po przeskanowaniu pola magnetometrem.
[/QUOTE]
No prosze...jednak cos mozna zrobic...
PS : Jaki "automat" ?
PS 2 : Mozesz napisac, co z tych zdjec wynika ?
Co to sa te ciemne plamy na polu ? Wilgoc ?
Pozdrawiam
Marek
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
To bylo do IFO post 391
Jaki "automat" ?
Wiem że do IFO ale odpowiem, automat = wieszak który automatycznie wykonuje zdjęcia, bez sterowania z ziemi, bez przekazywania podglądu. Np. taki
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2011/07/P2200676JPG-1.jpg
źródło (http://www.romek67.eu/rig/album/slides/P2200676.JPG)
Dzieki Romek...
Myslalem juz, ze nie lubisz upierdliwcow, ale widze, ze wolisz byc na topie.
Ale...OK.
Dzieki za info.
Myslalem, ze chodzi o cos innego...
[QUOTE=Marek5401;733646Myslalem juz, ze nie lubisz upierdliwcow[/QUOTE]
eeeeeeee, jesteś w "mylnym błędzie" ;)
Wczesniej napisalem o gyro, ale moze zle sie wyrazilem: chodzilo mi o zawieszenie kamery takie, ktore nie reaguje na wstrzasy i przechyly calego systemu.
Moze wlasciwe okreslenie to: stabilizacja...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Wybacz Romek, ale...
wkurza mnie, kiedy ogladam foty z flickr, i probuje znalezc podobne ( jakosciowo)
np. na tym forum.
Oczywiste, ze ci cholerni Yankesi maja Leica do dyspozycji ( ostrosc=zyleta), ale co my mozemy zrobic, zeby sie do nich zblizyc ???
Mysle, ze stabilizacja kamery moze w tym pomoc...???
Marku powiesiłbyś swoją Leica pod latawca?
Wiesz ja się zastanawiam , czy warto Pena z 20/1.7.
Pozdrawiam AP.
No i to jest wlasnie ta roznica....
Oni potrafia poswiecic,....a my nie !!!!!
No i to jest wlasnie ta roznica....
Oni potrafia poswiecic,....a my nie !!!!!
Wiesz - ja w końcu powieszę, ale przyznasz, że jest różnica w sile nabywczej tu i tam. Mój uczony kolega tam bierze od klienta w dolarach 2-3 x więcej niż ja tutaj w złotówkach. Taka sama jest różnica w starej europie.
Ale jak już zrobisz te zdjęcia ze swojego super aparatu to koniecznie je pokaż i jeszcze jedno - w rozdzielczości 1000 X 700 pikseli niekoniecznie musi być duża różnica. Dlatego jadę popatrzeć na wydruki do Łeby z majowego pleneru będą zdjęcia z latawca z kilku aparatów, z E-3 i E-30 z ziemi - przygotowywane były pod konkretną rozdzielczość 30 x 40 cm i 300dpi - nie ma jak się przekonać samemu.
Może oni - ci co publikują umiejętniej ostrzą swoje zdjęcia do netu.
Pozdrawiam AP.
Wczesniej napisalem o gyro, ale moze zle sie wyrazilem: chodzilo mi o zawieszenie kamery takie, ktore nie reaguje na wstrzasy i przechyly calego systemu.
Moze wlasciwe okreslenie to: stabilizacja...
OK, weź mnie wytłumacz gupiemu jak ma pomóc skoro na silnym wietrze w Łebie na 1392 zdjęcia bez stabilizacji wieszaka wyszły mi poruszone może 3 (słownie:trzy). To w czym miało by mi to pomóc?
I powtórzę - rób chopie ten wynalazek, wtedy my będziemy czerpać z Twoich doświadczeń. W końcu o to chodzi w tym wątku prawda?
„PS 2 : Mozesz napisac, co z tych zdjec wynika ?”
Widać wyraźnie, że gleba w miejscu okręgów ma inną strukturę niż na pozostałej części pola.
Są to prawdopodobnie tak zwane wyróżniki wilgotnościowe.
Ukryte pod powierzchnią ziemi obiekty archeologiczne, powodują inną, w porównaniu do czystej gleby jej szybkość parowania, skutkującą inną jej barwą co widać na zdjęciach.
Miejsca takie stają się „ podejrzane” i podlegają dokładniejszym badaniom – w tym wypadku magnetometrem.
Na ostatnim zdjęciu widać wynik tego badania. Jasne lub ciemne punkty, to graficznie przedstawione efekty zmian ziemskiego pola magnetycznego, spowodowane przez obiekty ukryte pod powierzchnią pola.
Co tam konkretnie jest ? Nie wiadomo.
Ale wiadomo, ze pan Zenek archeolog nie musi przekopywać całego pola, tylko interesujące go miejsce.
A zaczęło się od zdjęcia z latawca.
A to zdjęcia śladów fortyfikacji i osady, z okresu neolitu. Wyraźnie widać linie wałów obronnych.
Widzialem gdzies na jakims blogu modelarskim takie serwo z zyroskopem, ktore ktos zrobil w rozmiarach zwyklego serwa modelarskiego (czyli jakies 5x5x2 cm), to by prawdopodbnie troche stabilizowalo aparat, potrzebne by byly oczywiscie dwa lub trzy takie serwa. Problem w tym, ze zyroskopy sa dosyc drogimi sensorami, koszt takiego dwuosiowego zyroskopu jest mniej wiecej taki jak chipu gps. Akcelerometry i magnetometry so wielokrotnie tansze.
Akcelerometrem niestety raczej nie da sie ustabilizowac takiego urzadzonka, to jest czesta pomylka. Akcelerometr jest w stanie zmierzyc tylko sume przyspieszen, ziemskiego i dynamicznego, i podczepiony pod wahadlo wlasciwie nie wiele mowi o jego polozeniu.
A jesli chodzi o te samoloty, paralotnie, paralotnie z silnikiem czy latawce to przeciez to ta sama zasada: ruch wzgledem powietrza. Paralotnie czy szybowce tez podczepia sie do linki przywiazanej do kolka w polu kiedy jest wiatr i wynosi je calkiem wysoko, a kiedy nie ma wiatru to holuje sie je za samochodem lub samolotem, dokladnie jak latawiec. Tylko paralotnia ma jakies 30 - 80 m2.
I dokladnie ta sama zasada dotyczy powersleda co fotokita, w zabudowaniach czy nie, musi byc ruch wzgledem powietrza przy starcie.
Jako początkujący amator KAP, po zapoznaniu się z całym wątkiem i po pierwszych doświadczeniach z latawcem nasuwają mi się dwa pytania:
1) czy nie byłoby korzystniej zamiast jednego dużego latawca stosować kilka mniejszych i lekkich , mocowanych do głównej linki co ok.30-50m; rozwiązanie takie było kiedyś z powodzeniem stosowane w stacjach metorologicznych dokonujących sondaży aerologicznych i ma dwie główne zalety:
- bezpieczeństwo sprzętu (w przypadku awarii lub utraty stabilności przez jeden z latawców cały zestaw nadal unosi się w powietrzu);
- uniwersalność (nie trzeba mieć kilku latawców na różne prędkości warunki; siłę nośną uzyskujemy ustalając liczbę latawców - doczepiamy stopniowo kolejne aż uzyskamy pożądany udźwig)
2) dlaczego na warunki bezwietrzne nikt nie rozważa zastosowania balonu na ogrzane powietrze - balon taki o pojemności 20 m3 ma ok. 3 kg udzwigu i można tanim kosztem zrobić go z folii (sam zrobiłem kiedyś model o średnicy 6m i poj. 100 m3); poza tym że jest tańszy od heli-kite to nie byłoby problemów z transportem - po złożeniu mieści się w małej torbie, a do jego podgrzania wystraczy bulta propan-butan 1 kg + palnik dekarski
Jako początkujący amator KAP, po zapoznaniu się z całym wątkiem i po pierwszych doświadczeniach z latawcem nasuwają mi się dwa pytania:
1) czy nie byłoby korzystniej zamiast jednego dużego latawca stosować kilka mniejszych i lekkich , mocowanych do głównej linki co ok.30-50m; rozwiązanie takie było kiedyś z powodzeniem stosowane w stacjach metorologicznych dokonujących sondaży aerologicznych i ma dwie główne zalety:
- bezpieczeństwo sprzętu (w przypadku awarii lub utraty stabilności przez jeden z latawców cały zestaw nadal unosi się w powietrzu);
- uniwersalność (nie trzeba mieć kilku latawców na różne prędkości warunki; siłę nośną uzyskujemy ustalając liczbę latawców - doczepiamy stopniowo kolejne aż uzyskamy pożądany udźwig)
2) dlaczego na warunki bezwietrzne nikt nie rozważa zastosowania balonu na ogrzane powietrze - balon taki o pojemności 20 m3 ma ok. 3 kg udzwigu i można tanim kosztem zrobić go z folii (sam zrobiłem kiedyś model o średnicy 6m i poj. 100 m3); poza tym że jest tańszy od heli-kite to nie byłoby problemów z transportem - po złożeniu mieści się w małej torbie, a do jego podgrzania wystarczy butla propan-butan 1 kg + palnik dekarski
Ad.1 - nie wierzę w "w przypadku awarii lub utraty stabilności przez jeden z latawców" mocowanych so 30-50cm, co 30-50m to co innego ale proste nie jest. próbowaliśmy z Icelanderem. Dwa Fotokity 250+180 dość ładnie ciągnęły na średnio silnym wietrze. Tyle że na takim wietrze wystarczyłby jeden ;) to była po prostu zabawa
Ad.2 - jak to nikt? Icelander nabył i stosuje Helikita, na hel nie powietrze ale zawsze to balon. A z innej beczki - masz jakiś projekt/kosztorys takiej zabawki na ogrzane powietrze?
OK, weź mnie wytłumacz gupiemu jak ma pomóc skoro na silnym wietrze w Łebie na 1392 zdjęcia bez stabilizacji wieszaka wyszły mi poruszone może 3 (słownie:trzy). To w czym miało by mi to pomóc?
I powtórzę - rób chopie ten wynalazek, wtedy my będziemy czerpać z Twoich doświadczeń. W końcu o to chodzi w tym wątku prawda?
Tlumacze: Przegladalem fotki, na Twoim koncie i z Leby, robione z latawca , znalazlem sztuk: 2.
Moze zle szukam...?
Moze te 1387 nie nadawaly sie do pokazania z innych wzgledow ?
To napisz, moze z jakich ?
A jesli sie nadaja, to je zaprezentuj...no moze nie wszystkie, ale jakas wieksza ilosc.
Poza tym, dzieki za nastepna dobra rade ( ''zrob sam i powiedz nam, jak to dziala'').
Zanim zrobie, chcialbym przeanalizowac moje pomysly z bardziej doswiadczonymi forumowiczami, zeby uniknac niespodzianek, przed ktorymi inni, zyczliwi, moga mnie przestrzec i wdzieczny jestem za wszystkie merytoryczne uwagi.
Uwagi typu: najpierw zrob, a potem pogadamy, wypaczaja sens udzialu w forum.
...
2) dlaczego na warunki bezwietrzne nikt nie rozważa zastosowania balonu na ogrzane powietrze - balon taki o pojemności 20 m3 ma ok. 3 kg udzwigu i można tanim kosztem zrobić go z folii (sam zrobiłem kiedyś model o średnicy 6m i poj. 100 m3); poza tym że jest tańszy od heli-kite to nie byłoby problemów z transportem - po złożeniu mieści się w małej torbie, a do jego podgrzania wystraczy bulta propan-butan 1 kg + palnik dekarski
Możesz podesłać linka , gdzie pokazane było jak zamocować linkę do balona z folii
filia modelarska przykładowa cena. (http://www.rcshop.eu/icarex-p31-140-cm-bila-p-17988.html?language=DE)
Może wskażesz jakieś miejsce, gdzie można by znaleśc plany - nigdy nie robiłem czego takiego jak balon. Na dziś szybciej podjąłbym się uszycia DoPeRo Maxi.
Pozdrawiam AP.
galaktyczny kwiatek
3.07.11, 15:44
Panowie spokój !!! :!:
Zachowujecie się jak dzieci w piaskownicy :roll:
Może napiszę trochę ja, nie jestem właścicielem latawca, ale sporo się napracowałem przy Romkowych zabawkach więc wiem o co chodzi.
Marek5401 większość zdjęć z latawca się powtarza, spróbuj oglądać 1000 zdjęć niemalże tego samego ujęcia lasu, wybiera się najlepsze (najładniejsze) a naprawdę nie ma problemu z poruszeniami, natomiast trzeba walczyć z wagą , im miej złomu tym lepiej, lepiej zrobić 1000 zdjęć za dużo niż powiesić na latawcu 0,5kg stabilizacji, choć wykonać takową to żaden problem. Rozumiem że Ty chcesz powiesić kamerę (nie aparat) tu rzeczywiście przydałoby się ustabilizowanie bo kamera nie operuje tak szybkimi czasami migawki jak aparat i przy oglądaniu filmu będzie widać przechyły i bujanie - szczerze nie widzę tego, będzie to nudne i mało szczegółowe, trzeba by zrobić bardzo skomplikowaną konstrukcję z wielkim latawcem i mieć stały wiatr.
balrog gyro wcale nie jest drogie (mam na myśli samą elektronikę) ok. 40 zł za chip, akcelometrem jak najbardziej da się robić dobrą stabilizację, dobrym przykładem mogą być aparaty Olympusa wykorzystujące je do stabilizacji matrycy i wykrywania położenia aparatu.
Pozdrawiam :wink:
Chcialbym zawiesic aparat, ale z podgladem i sterowaniem, celem dokladnego kadrowania.
To wszystko wymaga stabilizacji.
galaktyczny kwiatek
3.07.11, 16:20
Chcialbym zawiesic aparat, ale z podgladem i sterowaniem, celem dokladnego kadrowania.
To wszystko wymaga stabilizacji.
Już temat był przerabiany bodajże przez Icelandera, nie sprawdziło się, kamera+nadajnik+odbiornik+ekranik mają zwłokę, gdy wykadrujesz czymś takim, aparat i tak zarejestruje coś innego, co było w obiektywie sekundę później.
Ad.1 - nie wierzę w "w przypadku awarii lub utraty stabilności przez jeden z latawców" mocowanych so 30-50cm, co 30-50m to co innego ale proste nie jest. próbowaliśmy z Icelanderem. Dwa Fotokity 250+180 dość ładnie ciągnęły na średnio silnym wietrze. Tyle że na takim wietrze wystarczyłby jeden ;) to była po prostu zabawa
Ad.2 - jak to nikt? Icelander nabył i stosuje Helikita, na hel nie powietrze ale zawsze to balon. A z innej beczki - masz jakiś projekt/kosztorys takiej zabawki na ogrzane powietrze?
W mojej latawce tworzące kite-train musiałyby być mniejsze niż FK180 - ale mniej więcej o to chodziło. Co do balonu ok.20 m3 to koszt materiałów nie przekroczy 200 zł. Projekt jest b. prosty - wystarczy tylko przeliczyć wymiary brytów dla danej średnicy balonu; robiłem to już parę razy i nie jest to skomplikowane- warto posłużyć się rysunkami tech. balonów sportowych.
1) czy nie byłoby korzystniej zamiast jednego dużego latawca stosować kilka mniejszych i lekkich , mocowanych do głównej linki co ok.30-50m; rozwiązanie takie było kiedyś z powodzeniem stosowane w stacjach metorologicznych dokonujących sondaży aerologicznych i ma dwie główne zalety:
- bezpieczeństwo sprzętu (w przypadku awarii lub utraty stabilności przez jeden z latawców cały zestaw nadal unosi się w powietrzu);
- uniwersalność (nie trzeba mieć kilku latawców na różne prędkości warunki; siłę nośną uzyskujemy ustalając liczbę latawców - doczepiamy stopniowo kolejne aż uzyskamy pożądany udźwig)
Takie rozwiazanie bylo tez stosowane przy biciu rekordu wysokosci lotu latawca (8km), jest dobre, bo kazdy latawiec unosi kawalek linki, wiec nie robi ona takiego wielkiego luku od tarcia powietrza czy ciezaru.
Jesli latawce beda w odleglosci tylko kilkunastu czy kilkudziesieciu metrow ta tak jak mowi romek chyba to za bardzo nie pomoze, bo beda sie one przechylac lub tracic nosnosc jednoczesnie.
2) dlaczego na warunki bezwietrzne nikt nie rozważa zastosowania balonu na ogrzane powietrze - balon taki o pojemności 20 m3 ma ok. 3 kg udzwigu i można tanim kosztem zrobić go z folii (sam zrobiłem kiedyś model o średnicy 6m i poj. 100 m3); poza tym że jest tańszy od heli-kite to nie byłoby problemów z transportem - po złożeniu mieści się w małej torbie, a do jego podgrzania wystraczy bulta propan-butan 1 kg + palnik dekarski
Ja z kolezanka bawilismy sie balonami na gorace powietrze, na razie dalismy sobie spokoj (po utopieniu jednego canona w jeziorze :)) ale wrocimy do tego kiedys. Wstepne moje obserwacje byly takie:
* Najlepsza jest cienka folia do malowania (PLN6 za trzy plachty 5x4m w Obi lub Brico Depot) i klejona tasma klejaca. Worki na smieci sprzedawane w europie sie nie sprawdzaja bo folia jest za gruba, sa za ciezkie.
* Powietrze bardzo szybko stygnie. Balon unosi sie przez 10-20 sekund i zaczyna opadac. Dlatego nasz maksymalny pulap to bylo jakies 50m. (moze to dlatego, ze nasze balony mialy 6-7-8 m szesciennych, nie 20). Trzeba wymysli sposob podwieszenia plonacego paliwa pod samym balonem (to jest jeszcze do zrobienia), ale trzeba przy tym pomyslec o bezpieczenstwie. Jesli zawialoby i balon sie urwal, to nie moze spowodowac pozaru lasu, wiec trzebaby wymyslic jakis uklad linek, ktory zgasi paliwo jak tylko linka sie urwie. Wtedy wystarczy mocniej pociagnac za linke zeby w kazdej awaryjnej sytuacji go zgasic.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
balrog gyro wcale nie jest drogie (mam na myśli samą elektronikę) ok. 40 zł za chip, akcelometrem jak najbardziej da się robić dobrą stabilizację, dobrym przykładem mogą być aparaty Olympusa wykorzystujące je do stabilizacji matrycy i wykrywania położenia aparatu.
Nie wiem jak to dziala, ale chyba raczej nie korzysta z przyspieszenia grawitacyjnego, tylko raczej stabilizuje nagle ruchy postepowe, nie? Poza tym moze ma dwa 3-osiowe akcelerometry? Dwa 3-osiowe akcelerometry sa w stanie dac mniej-wiecej te same informacje co 3-osiowe gyro, chociaz trzeba do tego troche matematyki.
Jesli chodzi o cene, to jednoosiowe (sam chip) rzeczywiscie pewnie mozna znalesc po 40zl. Sparkfun.com ma chyba jakies dobre oferty, chociaz one wymagaja lutowania powierzchniowego. Tak czy tak, za trzy takie cuda zaplacisz w okolicach 100zl za same scalaki, podczas gdy akcelerometr lub magnetometr w hurcie kosztuje zlotowke.
Tlumacze: Przegladalem fotki, na Twoim koncie i z Leby, robione z latawca , znalazlem sztuk: 2.
Moze zle szukam...?
Moze te 1387 nie nadawaly sie do pokazania z innych wzgledow ?
To napisz, moze z jakich ?
A jesli sie nadaja, to je zaprezentuj...no moze nie wszystkie, ale jakas wieksza ilosc.
Na to pytanie Kwiatek już odpowiedział, mam nadzieję że wystarczająco.
Poza tym, dzieki za nastepna dobra rade ( ''zrob sam i powiedz nam, jak to dziala'').
Zanim zrobie, chcialbym przeanalizowac moje pomysly z bardziej doswiadczonymi forumowiczami, zeby uniknac niespodzianek, przed ktorymi inni, zyczliwi, moga mnie przestrzec i wdzieczny jestem za wszystkie merytoryczne uwagi.
Uwagi typu: najpierw zrob, a potem pogadamy, wypaczaja sens udzialu w forum.
Skoro na pniu negujesz wszystkie porady oparte na doświadczeniu i starasz się na siłę udowodnić (komu? samemu sobie?) że Twoje założenia są słuszne to dla mnie jedyna rada - rób. Rada oparta na doświadczeniu z moimi zabawkami, tez nie chciałem słuchać ludzi którzy latali przede mną.
"Już temat był przerabiany bodajże przez Icelandera, nie sprawdziło się, kamera+nadajnik+odbiornik+ekranik mają zwłokę, gdy wykadrujesz czymś takim, aparat i tak zarejestruje coś innego, co było w obiektywie sekundę później"
Pozwolę nie zgodzić się z taką opinią.
O ile się nie mylę to takie problemy miał Kolega Jack. Według mnie związane było to z niedopracowanego projektu platformy. Jeśli oczywiście używał tej ze zdjęcia na swojej stronie.
Mogło to być spowodowane też opóźnieniem działania migawki w aparacie.
Ja mogę zrobić zdjęcie dokładnie tego, co widać w danej chwili na monitorze.
Kilka postów wyżej jest zbliżenie zamku w Czersku. Takie właśnie zdjęcie chciałem zrobić.
A poza tym zaczęły się wakacje. Czas wsiąść do kajaka.
Rzeka Orzyc niedaleko ujścia do Narwi
Cieszę się IFO że się udaje. Powiedz jak często udaje Ci się trafić na wiatr który uniesie ten zestaw? I jakie są minimalne wymagania prędkości wiatru dla Fotokite 250 i 400 z tym zestawem.
Przy Fotokite 400 jeśli na dole wieje 2m/s można startować.
Kiedyś przy tym latawcu w powietrzu, rozwiało się do 9 m/s w porywach i zrobiło się gorąco.
Przy 250 musi wiać nie mniej niż 4 m/s.
Dla bezpieczeństwa zestaw podczepiony jest 75 m pod latawcem.
Przy Fotokite 400 (...) Kiedyś przy tym latawcu w powietrzu, rozwiało się do 9 m/s w porywach i zrobiło się gorąco.
Spodziewam się że nie miałeś wolnej ręki żeby zmierzyć uciąg na lince ? ;)
A skoro mowa o lince - jakiej używasz do tego potwora?
Linka to dyneema 300 kg/2mm.
"Już temat był przerabiany bodajże przez Icelandera, nie sprawdziło się, kamera+nadajnik+odbiornik+ekranik mają zwłokę, gdy wykadrujesz czymś takim, aparat i tak zarejestruje coś innego, co było w obiektywie sekundę później"
Pozwolę nie zgodzić się z taką opinią.
O ile się nie mylę to takie problemy miał Kolega Jack. Według mnie związane było to z niedopracowanego projektu platformy. Jeśli oczywiście używał tej ze zdjęcia na swojej stronie.
Mogło to być spowodowane też opóźnieniem działania migawki w aparacie.
Ja mogę zrobić zdjęcie dokładnie tego, co widać w danej chwili na monitorze.
Kilka postów wyżej jest zbliżenie zamku w Czersku. Takie właśnie zdjęcie chciałem zrobić.
A poza tym zaczęły się wakacje. Czas wsiąść do kajaka.
Rzeka Orzyc niedaleko ujścia do Narwi
IMHO właśnie o opóźnienie chodzi, różnica między moim E-3 a XZ-1 czy PENem jest mocno widoczna i uciążliwa. Ze względu na wagę i cenę jednak nie podwieszę E-3.
A tak z ciekawości - co jest nie tak z wieszakiem Jacka?
i „A tak z ciekawości - co jest nie tak z wieszakiem Jacka?’
Zwróć uwagę na napęd wieszaka w azymucie. Jest to prosta przekładnia zębata, bez kasacji luzów, o przełożeniu około 4,5 do 1.
Wydaje się, że luz takiej przekładni, biorąc też pod uwagę ugięcie konstrukcji, wynosi nie mniej niż 5º.
Serwo też swoje luzy ma.
Dźwignia w typowej aparaturze sterującej serwomechanizmem, wykonuje ruch w granicach 60-70º, co musi przełożyć się na obrót wieszaka o co najmniej 360º.
Łatwo policzyć, że chcąc obrócić aparat o 15º, dźwignię aparatury należy przesunąć o kąt około 2,5º.
Biorąc pod uwagę sumę powyższych zjawisk, może to być sporym wyzwaniem.
W osi elewacji występują praktycznie te same błędy.
Jak można je ograniczyć?
1.Przeróbka aparatury sterującej w taki sposób, aby wymuszenie obrotu wieszaka o 360º spowodowane było przez wielokrotny obrót pokrętła ( potencjometr wieloobrotowy ) Dotyczy to oczywiście dwóch osi.
2. Zastosowanie przekładni w miarę możliwości bezluzowych, na przykład pasków zębatych.
3 Umieszczenie elementów ruchomych w łożyskach.
W poście nr 225 i 323 są zdjęcia starej i nowej wersji mojego wieszaka.
i „A tak z ciekawości - co jest nie tak z wieszakiem Jacka?’
Zwróć uwagę na napęd wieszaka w azymucie. Jest to prosta przekładnia zębata, bez kasacji luzów, o przełożeniu około 4,5 do 1.
Wydaje się, że luz takiej przekładni, biorąc też pod uwagę ugięcie konstrukcji, wynosi nie mniej niż 5º.
Serwo też swoje luzy ma.
Dźwignia w typowej aparaturze sterującej serwomechanizmem, wykonuje ruch w granicach 60-70º, co musi przełożyć się na obrót wieszaka o co najmniej 360º.
Łatwo policzyć, że chcąc obrócić aparat o 15º, dźwignię aparatury należy przesunąć o kąt około 2,5º.
Biorąc pod uwagę sumę powyższych zjawisk, może to być sporym wyzwaniem.
W osi elewacji występują praktycznie te same błędy.
Jak można je ograniczyć?
1.Przeróbka aparatury sterującej w taki sposób, aby wymuszenie obrotu wieszaka o 360º spowodowane było przez wielokrotny obrót pokrętła ( potencjometr wieloobrotowy ) Dotyczy to oczywiście dwóch osi.
2. Zastosowanie przekładni w miarę możliwości bezluzowych, na przykład pasków zębatych.
3 Umieszczenie elementów ruchomych w łożyskach.
W poście nr 225 i 323 są zdjęcia starej i nowej wersji mojego wieszaka.
Większość zrozumiałem :wink: dziękuję. Wieszak robi wrażenie. Pozostanę jednak na razie przy swoim automacie, ba! planuję nawet drugi ciut lżejszy. Do moich rekreacyjnych fotek się sprawdza, jak na razie nie miałem nieudanych lotów, tzn. na fotkach było to co chciałem. A nawet dzięki temu że pstryka wszystko dookoła mam kilka nieplanowanych fajnych fotek. Może kiedyś jak lekkie PENy używki stanieją i jak znajdę chętnego elektronika (Kfiatek?) to pokombinuję taki precyzyjny wieszak.
Panowie, dla rozluźnienia poważnej atmosfery pokaz, że nie samymi latawcami fotografia (a raczej filmowanie) stoi.
Oto kamerka przyczepiona do fajerwerków :)
http://www.youtube.com/watch?v=hUCbETKaIfs&feature=player_detailpage
...O ile się nie mylę to takie problemy miał Kolega Jack...Cały opis dalej, tego co może być nie tak z moim wieszakiem, jest zdaje się poprawną diagnozą. Na aparaturze sterującej od helikoptera mogę zafiksowac położenie tylko jednego serwa, albo tego od pochyłu, albo od obrotu. Drugie serwo lata na wszystkie strony z uwagi na samopowrotny jojstick na aparaturze (może wyjąć sprężynę ze środka?).
Oczywiście można udoskonalać cały ten szpej, ale ja mam konkretne przeciwwskazanie:
- nie znam się kompletnie na modelarstwie i całe doskonalenie aparatury odbywało się kosztem usług u konkretnych ludzi, co kosztuje. W mojej małej skali fotografowania dla przyjemności od czasu do czasu, to się po prostu nie opłaca.
- nie potrafię poradzić sobie w pojedynkę z obsługą latawca i obsługą aparatu z podglądem.
Z tego powodu zaniechałem rozwój wieszaka sterowanego na korzyść wieszaka automatycznego.
Dzięki za dobry opis problemu
Jack
... Drugie serwo lata na wszystkie strony z uwagi na samopowrotny jojstick na aparaturze (może wyjąć sprężynę ze środka?).
Ja w swoim wyjąłem sprężynkę ale joystick jest dość luźny i nie bardzo mi się widzi że mogło by to być stabilne. Przynajmniej w mojej taniej chińskiej aparaturze także do helikoptera. Starowanie na potencjometrach to chyba lepszy pomysł.
"nie znam się kompletnie na modelarstwie i całe doskonalenie aparatury odbywało się kosztem usług u konkretnych ludzi, co kosztuje. W mojej małej skali fotografowania dla przyjemności od czasu do czasu, to się po prostu nie opłaca."
Jak chcesz, to mogę Ci Twoją aparaturę, za dobre słowo przerobić . To żaden dla mnie problem.
Czy to jest 35 MHz czy 2,4 GHz?
Jakiej firmy?
Aby skasować luzy w Twoim wieszaku wystarczą dwa kawałki gumy. Naprawdę.
Jak linkę od latawca umocujesz do drzewa, płotu czy samochodu, to możesz spokojnie walczyć z wieszakiem. Przerabiałem to.
Dla mnie największym problemem jest niewielka jasność monitora LCD w dziennym oświetleniu. Przymierzam się do gogli video.
PS. Może to pomroczność jasna, ale nie wiem jak używać funkcji cytuj. Może Ktoś...
Cały opis dalej, tego co może być nie tak z moim wieszakiem, jest zdaje się poprawną diagnozą. Na aparaturze sterującej od helikoptera mogę zafiksowac położenie tylko jednego serwa, albo tego od pochyłu, albo od obrotu. Drugie serwo lata na wszystkie strony z uwagi na samopowrotny jojstick na aparaturze (może wyjąć sprężynę ze środka?).
Oczywiście można udoskonalać cały ten szpej, ale ja mam konkretne przeciwwskazanie:
- nie znam się kompletnie na modelarstwie i całe doskonalenie aparatury odbywało się kosztem usług u konkretnych ludzi, co kosztuje. W mojej małej skali fotografowania dla przyjemności od czasu do czasu, to się po prostu nie opłaca.
- nie potrafię poradzić sobie w pojedynkę z obsługą latawca i obsługą aparatu z podglądem.
Z tego powodu zaniechałem rozwój wieszaka sterowanego na korzyść wieszaka automatycznego.
Dzięki za dobry opis problemu
Jack
Ja, mimo że wcześniej nigdy nie miałem do czynienia z modelarstwem, swoje serwo przerobiłem tak:Z pierwszego serwa tego co obraca aparatem w kółko, wyjąłem potencjometr ze środka, wystawiłem go na zewnątrz i ustawiłem w środkowym położeniu. Jak dżojstik jest w środkowym położeniu, to serwo się nie obraca. Jak przechylam dżojstikiem w prawo serwo obraca się w prawo a jak w lewo to w lewo. Im więcej wychylę dżojstik tym szybciej serwo się obraca i może się obracać dowolnie długo. puszczam dżojstik (sam wraca do środka) i serwo się zatrzymuje. Wadą tego jest to że wie wiem w którym kierunku patrzy obiektyw, ale lornetka rozwiązuje ten problem.
Drugie serwo, to które przechyla aparat w dół i w górę podłączyłem do tego dżojstika który w samolotach służy do sterowania prędkością, i ono nie wraca do środkowego położenia tylko zostaje w dowolnym miejscu. Z tego serwa też wyjąłem potencjometr i podłączyłem do ośki która obraca aparatem w górę i dół. W ten sposób jak dżojstik jest w górnym położeniu aparat jest poziomo, jak przesunę dżojstikiem w dolne położenie aparat patrzy pionowo w dół, a pośrednie wychylenia również przesuwają aparat do takiego samego położenia jak dżojstik. Dzięki temu rozwiązaniu bez patrzenia na aparat wiem pod jakim kątem mam ustawiony aparat. Myślę że jasno to opisałem, jeżeli są jakieś pytania dodatkowe to pytać. ewentualnie zdjęcia zrobię. Aparatury sterującej nie przerabiałem ani trochę
...Czy to jest 35 MHz czy 2,4 GHz?
Jakiej firmy?...Dzięki. 2,4 GHz - Hitec Optic 6. Wysłałem PW.
Pozdrawiam
Jack
Możesz podesłać linka , gdzie pokazane było jak zamocować linkę do balona z folii
filia modelarska przykładowa cena. (http://www.rcshop.eu/icarex-p31-140-cm-bila-p-17988.html?language=DE)
Może wskażesz jakieś miejsce, gdzie można by znaleśc plany - nigdy nie robiłem czego takiego jak balon. Na dziś szybciej podjąłbym się uszycia DoPeRo Maxi.
Pozdrawiam AP.
Firmy modelarskie robią albo balony z bibuły (zabawki) albo bardzo drogie z tkaniny nylonowej i aparaturą RC. Proponuję zrobić samemu z folii. W najbliższym czasie zrobię balon celem testowania pod kątem KAP /BAP/ i podzielę się uwagami. Co do linków, to pierwsze co znalazłem:
http://airbot.net/index.php?sid=0&ac=tapety2&kid=0918f8fd1cf7955fc3e8431dbae83c01
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Ja z kolezanka bawilismy sie balonami na gorace powietrze, na razie dalismy sobie spokoj (po utopieniu jednego canona w jeziorze :)) ale wrocimy do tego kiedys. Wstepne moje obserwacje byly takie:
* Najlepsza jest cienka folia do malowania (PLN6 za trzy plachty 5x4m w Obi lub Brico Depot) i klejona tasma klejaca. Worki na smieci sprzedawane w europie sie nie sprawdzaja bo folia jest za gruba, sa za ciezkie.
* Powietrze bardzo szybko stygnie. Balon unosi sie przez 10-20 sekund i zaczyna opadac. Dlatego nasz maksymalny pulap to bylo jakies 50m. (moze to dlatego, ze nasze balony mialy 6-7-8 m szesciennych, nie 20). Trzeba wymysli sposob podwieszenia plonacego paliwa pod samym balonem (to jest jeszcze do zrobienia), ale trzeba przy tym pomyslec o bezpieczenstwie. Jesli zawialoby i balon sie urwal, to nie moze spowodowac pozaru lasu, wiec trzebaby wymyslic jakis uklad linek, ktory zgasi paliwo jak tylko linka sie urwie. Wtedy wystarczy mocniej pociagnac za linke zeby w kazdej awaryjnej sytuacji go zgasic.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Jeśli chodzi o folię to ta z worków na śmieci się również nadaje, ale nie każda i raczej do większych modeli. Im większa objętość tym większa bezwładność cieplna balonu. 6-7 m3 to zdecydowanie za mało.Duży model unosi się po nagrzaniu dobre kilka minut. Jeśli i to za mało to można podwiesić zródło ciepła. Ryzyka pożaru nie ma, gdyż w przypadku zerwania linki balon będzie kontynuował lot i zacznie opadać dopiero jak wypali się paliwo. Najważniejsze jednak są warunki pogodowe - balon, jeśli ma latać na uwięzi jest wyłącznie na bezwietrzną pogodę (zdecydowanie poniżej warunków dla Maxi Dopero).
Udało mi się odczytać "trasę" ostatniego lotu utopionego w Łebie XZ-1 :) GPS Logger oczywiście też się utopił, ale izopropanol czyni cuda i mam :) Pikował z 44m
czarna skrzynka :) krótko pikował
czarna skrzynka :) krótko pikował
chwile po starcie
Romek bo nie doczytałem zerwałeś linę czy coś się wypięło, w moim przypadku krasch testu kamery poszło silne uderzenia na linkę znaczy przydeptanie szpilki
Romek bo nie doczytałem zerwałeś linę czy coś się wypięło, w moim przypadku krasch testu kamery poszło silne uderzenia na linkę znaczy przydeptanie szpilki
Zakotwiczyłem daleko od wody, na wszelki słuczaj. Oblatywałem nowego FotoKita 180, podpiąłem aparat, wypuściłem trochę linki. Latawiec wykonał piękną pikę po okręgu i wpadł do wody, aparat też, jakieś 3-4m od brzegu, o tyle się pomyliłem :( Tyle nabrał wody w komory że nie mogłem wyciąnąć zestawu z wody.
Na majowym latawcowisku w Łebie z niedowierzaniem (że to może działać) oglądałem u Przemka drobiażdżek do wieszania riga. Nareszcie mam już u siebie - IKAR sprowadził partię tego towaru. Agrafka bardzo łatwo zapina się na lince holowniczej. Dosłownie jeden ruch i już trzyma. Nie trzeba na lince dopinać dodatkowych kółek, nic. Ciach i już picavet zapięty na lince.
Jack
Byłem szybszy od IKARa, nabyłem w kapshopie już jakis czas temu.
Jakby nie patrzył, agrafka jest zaje...fajna:-)
Jack
Jakby nie patrzył, agrafka jest zaje...fajna:-)
Jack
Absolutnie niezaprzeczalnie, choć sprawia wrażenie delikatnej, ale mam nadzieję że to tylko wrażenie. Kupiłem też składany krzyżak
http://img269.imageshack.us/img269/283/p7114557a.jpg
... Kupiłem też składany krzyżakA tu: http://www.gentles.info/KAP/PICAVET/experiment.htm jest trochę bardzo ciekawej teorii na temat krzyżaka.
Jack
Absolutnie niezaprzeczalnie, choć sprawia wrażenie delikatnej, ale mam nadzieję że to tylko wrażenie. Kupiłem też składany krzyżak
Kupić składanego krzyżaka w rocznicę Victorii Grunwaldzkiej! To się nazywa wyczucie!
;)
Kupić składanego krzyżaka w rocznicę Victorii Grunwaldzkiej! To się nazywa wyczucie!
;)
A wolałbyś nierozkładanego w rocznicę -Ja zresztą tez zamówiłem rozkładanego , z wykopaliska Jacka wynika ,że należy majsterkować dalej, i zrobić asymetrycznego z bloczkami.
Pozdrawiam AP.
Mnie w rocznicę Victorii Grunwaldzkiej padł krzyżak, ale na wale napędowym! A urwać krzyżaka w patrolu to jest rzecz zacna! Tak więc godnie uczciliśmy Wielkie Zwycięstwo nad krzyżackim faszyzmem!
;)
M
Mnie w rocznicę Victorii Grunwaldzkiej padł krzyżak, ale na wale napędowym! A urwać krzyżaka w patrolu to jest rzecz zacna! Tak więc godnie uczciliśmy Wielkie Zwycięstwo nad krzyżackim faszyzmem!
;)
M
No toś się przyłożył do wiktorii, jak wojska litewski co najmniej. Szkoda tylko ,że koszty, mechanicy itp. itd. etc.
Pozdrawiam AP.
No toś się przyłożył do wiktorii, jak wojska litewski co najmniej. Szkoda tylko ,że koszty, mechanicy itp. itd. etc.
Pozdrawiam AP.
Lepiej teraz zainwestować w sumie 700 zł, niż potem ma coś definitywnie strzelić na wyje ździe KAP-erskim do Transylwanii (co by nie było OT)
Romku, wiem, że jesteś porządnym gościem i nie powinienem tego robić! Jakiś diabeł mnie jednak kusi i nie mogę się powstrzymać.
Spójrz - serwo kapeńkę przesunąć i gra...:grin:
Jack
Zostanie Ci to policzone w odpowiednim czasie :wink:
Jeżeli planujesz permanentną wymianę to przesuń serwo, jeżeli XZ-1 ma również latać to ja zrobiłbym dziurę na śrubę w innym miejscu i przesunął aparat. Jeżeli mocno zakłóci to wyważenie to przesuń np. box z bateriami.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Ktoś kiedyś rozmyślał nad stabilizowanym wieszakiem, znalazłem precedens
http://www.flickr.com/photos/kapshop/4350733757/in/pool-32602536@N00/
Przesunąłem serwo... i gra:-)
Jack
Przesunąłem serwo... i gra:-)
JackA cały dzień deszcz i brak wiatru:cry:
Jacl
A cały dzień deszcz i brak wiatru:cry:
Jacl
Witam serdecznie, po raz pierwszy na forum.
Z wielka uwaga i ciekawością śledzę, każdy wpis na tym forum. Do napisania kilku słów zainspirowało mnie stwierdzenie kolegi Jack’a: „ A cały dzień deszcz i brak wiatru„
Niestety ja z tym faktem walczę już chyba tydzień.
Zainspirowany Waszymi zdjęciem postanowiłem sam spróbować. Ze względu na ograniczone fundusze kupiłem Fotokite 160 oraz zrobiłem uprząż na aparat. Całością steruje popularny AVR’51. Program został tak napisany, że serwo obraca aparatem o +/- 90st w pionie i migawka jest wyzwalana w wyznaczonych przez mnie kątach obrotu. Nachylenie poziome jest ustalone na stałe. Wszystko działa bardzo fajnie na „sucho” natomiast musze jeszcze popracować nad umocowaniem serwa do zestawu. Na razie zrezygnowałem z serwa , żeby choć jedno zdjęcie wykonać w powietrzu. Niestety wczorajsza próba wyciągnięcia Fotokite w powietrze zakończyła się zwinięciem latawca w górze i lądowaniu awaryjnym w zbożu J.
Poniżej zamieściłem kilka fotek mojego zestawu. Mam nadzieje, że wszystko zostało zrobione z duchem KAP i całość będzie się dobrze sprawowała w powietrzu (całość waży 660g). Za wszelkie uwagi i sugestie będę bardzo wdzięczny.
Wszystkim życzę dobrych wiatrów, na które czekam z utęsknieniem - Łukasz
Witaj na forum. 160-tka musi mieć niezły watr żeby podnieść ten wieszak, ale w Małopolsce nie masz z tym chyba problemów ;) Życzę udanych lotów i czekam na fotki.
Całością steruje popularny AVR’51.
Znaczy elektronik :)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
musze jeszcze popracować nad umocowaniem serwa do zestawu
popatrz na to: http:// www.flickr.com/photos/jlva/2553653774/
z tym że u Ciebie serwo obróciłbym do góry nogami i umocował na tym klocuszku drewnianym.
Wy sobie gadu gadu a my sfotografowalismy w lipcu kilkanascie nowych lokalizacji :) Nie sa to artystyczne zdjecia (aparat pstryka w przypadkowych kierunkach), ale udalo mi sie ostanio rozwinac ponad 1km linki przy calkiem duzym kacie od ziemi, kolo 60deg.
Na razie zalaczam tylko kilka zdjec z "miedzynarodowego festiwalu latawcowego" w Lebie, bo akurat obok, w Ustce mielismy mapping party. Widzialem kiedys ladne zdjecia latawcow robione z innych latawcow obok. Niestety nie wyszlo mi nic takiego. Zbyt duza odleglosc byla najpierw w poziomie a pozniej w pionie.
Zdjecia w Ustce niestety byly robione juz po zachodzie slonca wiec sa slabej jakosci, ale mielismy przy tym kilka przygod. Pierwszego dnia wypuscilem latawiec na jakies 500m i wtedy przyszly niskie chmury, zaczynaly sie pewnie na 200m wysokosci. Postanowilismy nie sciagac aparatu zeby wilgoc go nie zabila, wiec przeczekalismy chmury, ludzie pytali sie czy cos mamy na koncu linki czy tylko tak sobie ja trzymamy :-P Dobra okazja do opowiedzenia ludziom o projekcie OpenStreetMap i wreczenia ulotki. Linka byla przemoczona a aparat suchy (Poprzedni raz taka sytuacje mialem w zimie, wiec chmury byly zamarzniete i mozna bylo spokojnie sciagac)
Przy tym zauwazyslimy, ze Ustka, w przeciwienstwie do wlasciwie wszystkich znanych mi miejscowosci, nie ma kabli porozwieszanych pomiedzy budnykami po przeciwnych stronach ulicy, wyglada na to, ze obowiazuje jakis administracyjny zakaz. Sprobowalismy wiec wypuscic latawiec na jednym koncu miasta i przeciagnac go przez cale miasto omijajac drzewa i latarnie -- prawie sie udalo, dopiero plaza jest odgrodzona gestymi drzewami :(
Jutro bedziemy robili zdjecia z latawca na Woodstocku, niebieski fotokite gdyby ktos z forum byl w okolicy :)
Fajne fotki z Łeby, te po zachodzie ciemnawe co nieco ;) Kiedyś z Icelanderem utopiliśmy w chmurze po aparacie na Jurze, niestety nie wyszły nad chmury.
Na razie zalaczam tylko kilka zdjec z "miedzynarodowego festiwalu latawcowego" w Lebie, bo akurat obok, w Ustce mielismy mapping party. Widzialem kiedys ladne zdjecia latawcow robione z innych latawcow obok. Niestety nie wyszlo mi nic takiego. Zbyt duza odleglosc byla najpierw w poziomie a pozniej w pionie.
... niebieski fotokite gdyby ktos z forum byl w okolicy :)
No to na reszcie wiem, kto puszczał niebieskiego fotokite z nadmorskiego brzegu plaży w Łebie. Wysoko puszczał- niebieska delta z Twoich zdjęć jest moja.
Szkoda, że nie poznaliśmy się osobiście.
Pozdrawiam AP.
... Mam nadzieje, że wszystko zostało zrobione z duchem KAP i ... "Duch KAP" polega na tym, że to, co chciałbyś wyciągnąć w górę - czynisz za pomocą latawca. A cała reszta - to już własne rozwiązania, albo przemyślane, albo spontaniczne, albo jedno i drugie. Witaj w rodzince latawcowych popaprańców:-) Wielu sukcesów:-)
Pozdrawiam
Jack
kaliszfronijczyk
9.08.11, 00:50
Witam.
Ostatnio obleciałem parę miejsc i dotarłem trochę swój sprzęt - jestem zadowolony z niego.
Więcej zdjęć tutaj https://picasaweb.google.com/kaliszfornijczyk/KAPKiteAerialPhotographyFotografiaLatawcowa?authus er=0&feat=directlink
Pozdrawiam.
Z jakich mniej więcej wysokości robiłeś te zdjęcia? Podobają mi się.
Pozdrawiam AP.
kaliszfronijczyk
9.08.11, 13:28
Na szpuli mam 200m , wg mnie najlepsze zdjęcia są z wysokości 50 - 150 m.
Jestem na etapie montowania wysokościomierza, także wkrótce będę miał dokładniejsze dane.
Zanabyłem kiedyś maluśki GPS logger, przykleja się toto do wieszaka i podczas lotu loguje wysokość i współrzędne, niestety dane można zczytać dopiero po wylądowaniu, ale za to dołączona aplikacja geotaguje fotki :] Przetrwał nawet kąpiel w Bałtyku.
Kilka fotek z ostatniego wyjazdu:
Kilka fotek z ostatniego wyjazdu:
Świetne TE foto.
Gratulacje i pozdrowienia.
Kilka fotek z ostatniego wyjazdu:Gdyby nie te ludziki pomyślałbym, że to z Marsa. Fajne obrazki!
Pozdrawiam AP.
Bardzo niecodziennie to wygląda, czytaj rewelacyjnie, normalnie widoki z obcej planety.
Pozdrawiam
16 dni pobytu aby być w powietrzu te 16 minut, ale chyba było warto...
Temat pokrewny KAP, fotki i filmik z 35km, balon na hel
link1 (http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,97455,9955329,Amatorzy_robia_zdjecia_kosmosu.htm l) link2 (http://spacephoto.tumblr.com/)
Jakiś czas temu przyjrzałem się z góry
Kopcowi Wyzwolenia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kopiec_Wyzwolenia) w Piekarach Śląskich.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.romek67.eu/foto/KAP Kopiec/kopiec/slides/P7170663.JPG)
Chwilę po wystartowaniu aparatu wiatr osłabł i zestaw wylądował w trawie, ale jak widać mu to nie przeszkadzało
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.romek67.eu/foto/KAP Kopiec/backstage/slides/P7170420.JPG)
Na szczęście zaczęło znowu wiać i zrobiłem parę fotek. Nawet przyjechał na motorku pan policjant, ucięliśmy sobie pogawędkę. Trudno mu było uwierzyć że nie robię tego dla kasy :)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.romek67.eu/foto/KAP Kopiec/backstage/slides/P7170447.JPG)
Oblatałem jeszcze PowerSleda, a poniżej moja nowa mobilna "wyrzutnia latawcowa" z 500m linki.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.romek67.eu/foto/KAP Kopiec/backstage/slides/P7170028.JPG)
...Latawiec wykonał piękną pikę po okręgu...Dziś przerabiałem po raz pierwszy "piękną pikę po okręgu" fotokita. Strat w ludziach i sprzęcie nie zanotowano. Jak poleciał, to zdążyłem złapać szpej (podpinałem się bardzo nisko, jakieś 40 m pod latawcem). Po tym wydarzeniu nawiedziłem pasmanterię i nabyłem drogą kupna 3x 8 metrów wstęgi ogonowej i samoprzylepne rzepy. Właśnie skończyłem montaż i jestem jeszcze na etapie teorii. Mianowicie postanowiłem wyposażyć fotokita i deltę w trzy ogony po 8 metrów. Ogony przypinane do latawców za pomocą rzepa, na skrajach i po środku latawca. Ciekaw jestem, co z tego wyjdzie - mam nadzieję, że ogony ustabilizują fotokita i zabezpieczą przed taką piką po pięknym łuku.
Pozdrawiam
Jack
A ja dziś testowałem różne dziwne pomysły na uprzykrzenie sobie życia przy lataniu, testowałem na SLED MAZINESS 300 i z czystym sercem mówię że FotoKity są bez porównania stabilniejsze, pomimo ogona który Sled ma standardowo. A przy okazji śmieszna historia, miałem problem ze startem, przy ziemi słabo wiało, za każdym razem po poderwaniu SLED szybko lądował, ogon jakoś dziwnie nie chciał się napompować. Poleciał dopiero jak wyjąłem z ogona półkilowy kamień który jakimś cudem zabrał z ziemi :) a zorientowałem się dopiero jak "puknął" w samochód :)
No i było wszystko dobrze to se fiszaja kupił :/ dlaczego ja akurat fiszajuf nie lubię...
Kraków - Liban
Wysoko musiał wzbić się latawiec bo krzywiznę ziemi widać:)
Tu jest kilka moich z rybiego oka, też widać krzywiznę ziemi. http://andrzej68.wordpress.com/sulkow/
Nie mam riga ze sobą w firmie, będę musiał poczekać z empirycznym potwierdzeniem, ale wydaje mi się, że E-PM1 Mini można zapiąć do riga w miejsce XZ-1 bez żadnych przeróbek (przesuwania serwa), gwint statywowy też jakby w tym samym miejscu :cool:
Nie mam riga ze sobą w firmie, będę musiał poczekać z empirycznym potwierdzeniem, ale wydaje mi się, że E-PM1 Mini można zapiąć do riga w miejsce XZ-1 bez żadnych przeróbek (przesuwania serwa), gwint statywowy też jakby w tym samym miejscu :cool:
No to faaaaaaaaajnie, bo ja właśnie przerobiłem mocowanie serwa migawkowego - do sanek lampy :grin:
kaliszfronijczyk
16.09.11, 23:48
to ten obiektyw tak oddala czy tak wysoko był sprzęt ? :)
Sprzęt był na wysokości 100-120 metrów.
Jest sobie w Australii firma RONSTAN która produkuje bloczki do latawców!! Tak, specjalnie dla latawców!!!! Znalazłem w UK sklep z tymi bloczkami i zamówiłem 6 kompletów (po 2), zamówienie było na tyle duże, że dopiero po drugiej dostawie skompletowali całość :shock: Wróciłem wczoraj z urlopu i w skrzynce czekała na mnie gruba koperta z bloczkami. Na tą chwilę mogę powiedzieć że są małe, 28mm długości, rolki fi 13mm, lekkie bo plastikowe i łożyskowane (podobno). Jak przymocuję do wieszaków podzielę się wrażeniami.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.dinghy.purplemarine.com/media/catalog/product/cache/5/image/265x265/4b42e4ddb2acd3d0ae3824520337840a/R/O/RO-RF13101-B2.JPG)
link do sklepu (http://www.dinghy.purplemarine.com/ronstan-kite-surfing-kite-block-pair.html) dla zainteresowanych
Przymocowałem, stawiają nieporównywalnie mniejszy opór od kółek do kluczy. Znaczy będzie pan zadowolooony.
Przymocowałem, stawiają nieporównywalnie mniejszy opór od kółek do kluczy. Znaczy będzie pan zadowolooony.
Jeszcze nie tak dawno nie miałem pojęcia jak KAP jest międzynarodowym interesem - latawce spod Poznania, wieszak z Hollandii, krzyżak z USA, serwa z Chin, bloczki z Austalii...
Pozdrawiam AP.
Jeszcze nie tak dawno nie miałem pojęcia jak KAP jest międzynarodowym interesem - latawce spod Poznania, wieszak z Hollandii, krzyżak z USA, serwa z Chin, bloczki z Austalii...
Holenderski kapshop sprzedaje szpej z brooxes.com z USA
zapomniałeś o zwijaku z Nowej Zelandii ;) i wózku golfowym też nie z Polski
Kraków też nie siedzi z założonymi rękami. Testujemy konfiguracje ultralight do pogody <1 m/s. Od czasu do czasu coś nowego pojawia się w mojej galerii aerial photos
;)
W październiku za to startuje duży projekt popularno-naukowy, w którym nie zapominamy o "Ziemi z nieba"...
Nie, do nadal mi się fiszaj nie podoba :(
kaliszfronijczyk
25.09.11, 23:17
Romek i jak z nowymi bloczkami ? A jak je zamocowałeś do wieszaka ? też kółkami od kluczy ? :) :) chyba też je zamówię bo nic lepszego nie znalazłem, były kiedyś na ebayu takie fajne PeKaBe się nazywały ale już ich nie widzę i były trochę droższe.
Dzisiaj byłem na moim pierwszym festiwalu latawców :D mmmm fajnie było. Wrzucił bym pare fotek z ziemi i powietrza ale nie wiem jak tu dodawać żeby wyświetlały mi się jako miniaturki a nie duże fotki i nie chcę zaśmiecać forum.
Tak oglądałem te cuda na niebie i napaliłem się na Quad'a, narazie cena mnie trochę odstrasza. Poniżej taki latawiec w "akcji".
http://youtu.be/wBGQ0EiXCe4
Dzisiaj gościu robił nim lepsze akrobacje, a na żywo wygląda to jeszcze lepiej.
Romek i jak z nowymi bloczkami ? A jak je zamocowałeś do wieszaka ? też kółkami od kluczy ? :) :) chyba też je zamówię bo nic lepszego nie znalazłem, były kiedyś na ebayu takie fajne PeKaBe się nazywały ale już ich nie widzę i były trochę droższe.
Tak jak pisałem
Przymocowałem, stawiają nieporównywalnie mniejszy opór od kółek do kluczy.
przymocowałem opaskami elastycznymi
a PeKaBe to nie są te z KapShopu?
Święto Latawca w Rudnikach
W niedzielę na lotnisku w podczęstochowskich Rudnikach odbywa się Święto Latawca. To jedna z najbardziej kolorowych imprez – podało Radio Katowice.
- Święto latawca skierowane jest do najmłodszych, do ich rodzin. Jest to świetny sposób na spędzenie pięknej jesiennej niedzieli – przekonywał Michał Braszczyński, dyrektor Aeroklubu Częstochowskiego.
W ramach święta rozgrywane będą zawody latawców. Na zakończenie zawodów odbędzie się wspólne pieczenie kiełbasek przy ognisku.
Szkoda że Rabka wtedy wypada, chętnie bym uwiecznił imprezę z góry.
link do info
(http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/swieto-latawca-w-rudnikach,1,4868072,region-wiadomosc.html)teraz doczytałem, to było wczoraj :cry:
(http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/swieto-latawca-w-rudnikach,1,4868072,region-wiadomosc.html)
Szkoda że Rabka wtedy wypada, chętnie bym uwiecznił imprezę z góry.
link do info
(http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/swieto-latawca-w-rudnikach,1,4868072,region-wiadomosc.html)teraz doczytałem, to było wczoraj :cry:
(http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/swieto-latawca-w-rudnikach,1,4868072,region-wiadomosc.html)
Grila to sobie w Rabce też zdążymy zrobić.
Pozdrawiam AP.
Podczas spotkania w Rabce miałem przyjemność towarzyszyć klubowiczom (Jack z Żoną, apz i romek 1967) i zobaczyć jak z dołu z perspektywy laika wygląda fotografia latawcowa, stąd mała fotorelacja. Przepraszam za ilość zdjęć ale i tak miałem dylemat, które wstawić.
1.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img811.imageshack.us/img811/315/pa080019.jpg)
2.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img510.imageshack.us/img510/51/pa080021g.jpg)
3.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img831.imageshack.us/img831/4438/pa080025.jpg)
4.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img24.imageshack.us/img24/4862/pa080040.jpg)
5.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img197.imageshack.us/img197/3513/pa080044.jpg)
6.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img401.imageshack.us/img401/5011/pa080065.jpg)
7.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img835.imageshack.us/img835/3315/pa080068.jpg)
8.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img651.imageshack.us/img651/4439/pa080070.jpg)
9.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img600.imageshack.us/img600/183/pa080072c.jpg)
10.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img714.imageshack.us/img714/2230/pa080080.jpg)
11.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img4.imageshack.us/img4/8961/pa080087.jpg)
12.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img32.imageshack.us/img32/7061/pa080093.jpg)
13.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img854.imageshack.us/img854/5331/pa080104.jpg)
14.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img850.imageshack.us/img850/6769/pa080159.jpg)
15.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img18.imageshack.us/img18/8829/pa080156.jpg)
16.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img819.imageshack.us/img819/4273/pa080109.jpg)
17.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img580.imageshack.us/img580/4193/pa080127.jpg)
18.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img801.imageshack.us/img801/9890/pa080135.jpg)
19.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img510.imageshack.us/img510/7216/pa080142.jpg)
20.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img706.imageshack.us/img706/8088/pa080147.jpg)
Karolu świetny reportaż, 14 wymiata :]
Karolu świetny reportaż, 14 wymiata :]
Ja tam dostrzegłem takich więcej co wymiatają.
Karolu, cóż za relacja!! Pozazdrościć tylko obecności i wprawnego oka! :D
A ja w Krakowie byłem uziemion bo szykowałem się na nadejście końca świata (remont i malowanie w domu)
Piękne zdjęcia Karolu :)
To coś na 1 zdjęciu to wiatromierz?
To coś na 1 zdjęciu to wiatromierz?
naturalnie
trzy szybkie fotki z piątkowego plenerku.
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=55862&d=1318370161
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=55863&d=1318370165
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=55864&d=1318370171
Karol reportaż przedni :)
Karol reportaż przedni :)
Tak, tym razem zdjęcia z ziemi bardziej fascynujące od tych z powietrza. Najczęściej jest odwrotnie - tu - zabrakło trochę słoneczka.
Pozdrawiam AP.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.