Zobacz pełną wersję : Przejścia tonalne na monitorze - problem
Kilka dni temu zauważyłem, że chyba coś jest nie tak z obrazem wyświetlanym na moim monitorze. Dziś utwierdziłem się w przekonaniu, że faktycznie problem istnieje. Otóż przejścia między kolorami nie są wyświetlane płynnie, a stopniowo. Widać to szczególnie na skórze (np. kiedy część twarzy jest dobrze oświetlona, a część zacieniona), gdzie zamiast gładkiego przejścia między tonami jest przejście "schodkowe" z wyraźnie oddzielonymi odcieniami różu, żółci itp. oraz na niebie, gdzie nie ma łagodnego przejścia między błękitem a granatem, tylko placki i pasy o różnych odcieniach niebieskiego. Trochę wygląda to jak obrazek o ograniczonej ilości kolorów, np. jpeg wyeksportowany do GIFa. Nie muszę dodawać, że wygląda to nieciekawie i praktycznie wykluczą jakąkolwiek sensowną pracę z grafiką.
Zauważyłem to niedawno i nawet nie jest pewien, czy problem pojawił się dopiero wtedy, czy też występował zawsze, tylko go nie dostrzegłem.
Macie pomysł, jak sobie z tym poradzić? Da się to w ogóle zrobić bez kalibratora?
nie chce Cie martwic, ale to raczej typowe dla ekranow typu LCD - przynajmniej tych tanich i srednio/tanich
jesli wczesniej tego nie bylo, a teraz to widzisz i nie ma innych zmian w obrazie poza tym
to nie jest to kwestia monitora
tylko softu, systemu operacyjnego badz sterownikow
zobacz czy nie masz ustawionej palety 16bit dla ekranu
ustaw najwiecej ile masz
jesli to nie pomoze
przeisntaluj sterowniki do karty graf na najnowsze
ustaw wszystko na default, daj kontrast na standardowy, byc moze masz podkrecony kontrast lub kolory
to tak jak w jpg, podkrecisz kolory i widzisz przejscia
no chyba ze miales tak od zawsze, to kolega wyzej juz odpowiedzial :)
nie chce Cie martwic, ale to raczej typowe dla ekranow typu LCD - przynajmniej tych tanich i srednio/tanich
Takie cuś, to widziałem w tanich LCD ale pochodzących początku wieku, a nie aktualnych modelach.
Takie cuś, to widziałem w tanich LCD ale pochodzących początku wieku, a nie aktualnych modelach. roznie to bywa. jesli masz Photopsuja to utworz dokument o wielkosci np 1600x1200 z czarnym tlem i prosze pusc bialy gradient na nowej warstwie z gory do dolu o przezroczystosci - np 20%. gwarantuje, ze bedzie widac o czym mowie
W odcieniach szarości nie ma problemu. Widać to tylko w kolorach, najbardziej na skórze i niebie.
Kilka miesięcy temu, zaraz po zakupie monitora, zmniejszyłem trochę nasycenie kolorów z poziomu ustawień karty (inny gamut i kolory były dla mnie zbyt jaskrawe), ale przez tyle czasu nie było problem. Pewnie już dawno bym go zauważył, gdyby to było przyczyną. Na wszelki wypadek powróciłem do ustawień domyślnych i zaktualizowałem soft karty. Nie pomogło.
roznie to bywa. jesli masz Photopsuja to utworz dokument o wielkosci np 1600x1200 z czarnym tlem i prosze pusc bialy gradient na nowej warstwie z gory do dolu o przezroczystosci - np 20%. gwarantuje, ze bedzie widac o czym mowie
Nie mam PSa nie stać mnie ;)
Ja wiem o czym mówisz, ale wiem, tez o jakim zdjęciu pisał epicure, tam nie było tak mocnych zmian.
proponuje pozyczyc lub zaprosic kogos z laptopem (chyba, ze masz) i podpiac do monitora. szybko sie zorientujesz czy problem jest po stronie pudla czy wlasnie monitora.
Sprawdź na tym: http://www.lagom.nl/lcd-test/gradient.php
problem w LCD jest w ich tych smiesznych trybach "kino/film" itp, ktore sztucznie podciagaja kontrast, powoduja takie dziwne klocki z przejsciami
1) wlaczyc w monitorze tryb sRGB (pewnie sie da, obraz sie "ociepli")
2) wlaczyc sobie painta/photoshopa i na bialym tle (255,255,255) namalowac kratke kolorem 252,252,252 (jezeli monitor masz padaczke to 250,250,250) - nastawic jasnosc na 1/3 (33%) i kontrast na max, po czym jadac kontrastem w dol czekac az pojawi sie kratka
jak sie pojawi, to podciagnac jasnosc do żądanej wartosci
3) teraz Twoj monitor jest przygotowany do kalibracji kolorymetrem, najlepiej na D65 (lub D50, jezeli glownie robisz odbitki)
4) kolorymetr Eye-one mozna kupic juz za 200zl (uzywka) i wtedy problemy dziwnych przejsc, kolorow odchodza do lamusa
PS: jestes pewny, ze tryb rozdzielczosci to 24(32)bit i monitor podobnie ma? (niektore mialy trick, ze szybsze odswiezanie w 262tys kol, a wolniejsze odswiezanie i pelna paleta 16,7mln kol)
U mnie na podanym obrazku: http://www.lagom.nl/lcd-test/gradient.php widać niepłynne przejścia w ciemniejszych partiach. Tzn. widać takie pionowe pasy (oczywiście malo wyraźnie). Monitor Samsung 971P (matryca nie-TN), sprawdzalem w kazdym trybie monitora. Karta Radeon pod Linuksem.
UPDATE: zapisalem sobie obrazek na dysku i otworzylem gimpem, przejścia znikneły, jest plynnie, coś firefox robi po drodze?
Sprawdź na tym: http://www.lagom.nl/lcd-test/gradient.php
O, dzięki. Jednak w odcieniach szarości też jest źle. Zamiast płynnego przejścia gradient widać w postaci kropek - im są rzadsze, tym jaśniejsza szarość. Jestem pewien, że wcześniej tak nie było.
problem w LCD jest w ich tych smiesznych trybach "kino/film" itp, ktore sztucznie podciagaja kontrast, powoduja takie dziwne klocki z przejsciami
1) wlaczyc w monitorze tryb sRGB (pewnie sie da, obraz sie "ociepli")
Zawsze miałem ustawiony tryb sRGB, teraz też.
PS: jestes pewny, ze tryb rozdzielczosci to 24(32)bit i monitor podobnie ma? (niektore mialy trick, ze szybsze odswiezanie w 262tys kol, a wolniejsze odswiezanie i pelna paleta 16,7mln kol)
32 bity mam ustawione w karcie graficznej. A ile ma monitor, to nie wiem, bo w jego menu nawet nie ma nigdzie takiej informacji. A tak to właśnie wygląda, jakby nie było pełnej palety, tylko 262 tys. kolorów. Coś jak w pierwszych kolorowych wyświetlaczach w komórkach - tam podobnie wyglądały gradienty.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
ALE JAJA!
Zdjęcia zapisane na dysk i otwarte w IrfanView wyglądają normalnie, z takimi przejściami tonalnymi, jakie być powinny.
Natomiast zdjęcia przeglądanie w Firefoksie i, co gorsza, wywoływane w Lightroomie, wyglądają tragicznie.
Czyli wiem, że to nie o monitor chodzi (uff!). No właśnie, tylko o co?
32 bity mam ustawione w karcie graficznej. A ile ma monitor, to nie wiem, bo w jego menu nawet nie ma nigdzie takiej informacji. A tak to właśnie wygląda, jakby nie było pełnej palety, tylko 262 tys. kolorów. Coś jak w pierwszych kolorowych wyświetlaczach w komórkach - tam podobnie wyglądały gradienty.
masz po DVI czy DSUB podlaczony monitor? najszybciej to zaniesc go (moniek) do kolegi i otworzyc ten sam obrazek
PS: gmeranie w krzywej gamma w ustawieniach grafiki tez takie jaja potrafi zrobic
PS2: sciagnij programik (link ponizej) i daj reset - zresetujesz krzywe LUT w grafice, obejrzyj gradienty
http://cra3y.olympusclub.pl/forum/GammaTest.exe
PS3: sciagnij profil i programik (linki ponizej), profil przekopiuj do
C:\WINDOWS\system32\spool\drivers\color
odpal programik "DisplayProfile.exe" i wybierz profil, ktory wgrales do katalogu wyzej - zmienia sie kolory a i gradienty - obejrzyj obrazki z gradientami (zawsze mozesz zresetowac krzywa LUT programikiem "GammaTest.exe"
http://cra3y.olympusclub.pl/forum/Samsung-215TW_L250-65.ICC
http://cra3y.olympusclub.pl/forum/DisplayProfile.exe
PS4: opisz doswiadczenia
Czy dobrze rozumiem, że jak się nie używa jedynie słusznego systemu to nie da się kalibrować monitora? :)
Brzmi jakbyś miał ustawiony profil kolorów monitora w Windowsie, który nie odpowiada stanowi rzeczywistemu. Pogrzeb w Panelu Sterowania i ustaw profil na sRGB.
ALE JAJA!
Zdjęcia zapisane na dysk i otwarte w IrfanView wyglądają normalnie, z takimi przejściami tonalnymi, jakie być powinny.
Natomiast zdjęcia przeglądanie w Firefoksie i, co gorsza, wywoływane w Lightroomie, wyglądają tragicznie.
Czyli wiem, że to nie o monitor chodzi (uff!). No właśnie, tylko o co?
to sprawdz, czy w we wlasciwosciach ekranu nie siedzi Ci jakis profil kolorow :-) (Ustawienia -> Zawansowane -> Zarządzanie kolorami)
jezeli cos tam jest, a nie kalibrowales ekranu to usun
SRGB bym tam nie ustawial, poniewaz ten profil to przestrzen kolorow (przy przeksztalceniach) a nie profil urzadzenia wyjsciowego (mozna sprawdzic wlaczac DisplayProfile.exe i go wybierajac)
Czy dobrze rozumiem, że jak się nie używa jedynie słusznego systemu to nie da się kalibrować monitora? :)
da sie - w Mac OSX jest to w systemie juz :-) wystarczy kalibrator podlaczyc :-)
Miałem nawet dopisać w nawiasach, że przez jedynie słuszny mam na myśli Windows lub Maca :)
Miałem nawet dopisać w nawiasach, że przez jedynie słuszny mam na myśli Windows lub Maca :)
i tu sie mylisz :-)
http://www.argyllcms.com/
http://lprof.sourceforge.net/
do kalibrowania i zarządzania profilami kolorow :-)
...Ustawienia -> Zawansowane -> Zarządzanie kolorami...
Sorry za lamerskie pytanie, ale... gdzie są te "Ustawienia"? :) Mam Windowsa 7 i tutaj wszystko jest inaczej.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Dobra, już mam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
Już jest wszystko OK. Faktycznie, był jakiś profil ICC monitora (sRGB Dell coś tam). Teraz sobie przypomniałem, że jakiś czas temu Windows znalazł jakąś aktualizację oprogramowania do mojego monitora, pytał, czy ściągnąć, a ja zatwierdziłem. Po usunięciu tego g**** jest tak, jak było wcześniej.
Dzięki wszystkim!
widocznie ten profil byl "z czapki"
popros kogos, kto ma kolorymetr w okolicy, zeby zrobil Ci profil i bedziesz mial spokoj. windows 7 ma to do siebie, ze dopracowano tam mgmt kolorow (w xp trzeba programiku, ktory to zaladuje lub apletu Color, ktory trzeba doinstalowac ekstra).
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.